Też miałem problem z krwawieniem z nosa.
Jednak przeszło mi to jakby z wiekiem.
Ostatni raz problem miałem między zimą a wiosną w tamtym roku.
A borykałem się z tym od kiedy skończyłem 14 albo 15 lat.
Nie byłem u żadnego lekarza, żadnych maści nic nie stosowałem. Samo przeszło

_________________

REGULAMIN FORUM ---> viewtopic.php?t=3

Mój brat jak chodził na boks ty miał wypalaną żyłę w nosie

_________________

Sprzedam


-Sprzedam: wydechy sport AM6/DERBI
-Dużo czesci aerox, yzf r125

!

Do autora tematu , i co byłeś na tym zabiegu ?
Mi już leci od paru dni , przez to też dostałem mocnych buli brzucha bo zalało mi żołądek krwią..

ps zna ktoś na pomorzu laryngologa który jest sprawdzony w wypalaniu i zrobi to dobrze? Bo jak rok temu wypalali mi to po 2 msc mi wróciło..

_________________

W kwietniu pójdę do lekarza i na zabieg. Jak na razie już mi tak nie leci. Ostatnio zaczęło mi lecieć jak spałem (o 6.00 rano) ale od razu się przebudziłem no ,ale wiadomo koszulka i poducha uwalona krwią . Jak na razie tak jak wcześniej pisałem jest spokój także dopiero wizyta w kwietniu

_________________


http://www.facebook.com/ScooterClubJG

Ok , powodzenia pisz jak coś

_________________

Hej, z ciekawości odświeżam temat, może ktoś ma jeszcze z tym problemy, znów zaczęło mi lecieć z nosa, we wtorek byłem u laryngologa , opowiedziałem że miałem wcześniej wypalane i niewiele mi się to zdało, pokiwał głową i powiedział że położą mnie na oddział i już konkretniejszy zabieg.
Termin ? 10 października dopiero... Przychodze tego dnia naczczo, na drugi dzień zabieg i wyjście ze szpitala, trochę się cykam bo mówili o jakimś konkretniejszym zabiegu.

Z karteczki wyczytałem ''odłuszczanie śluzówki nosa'' czy jakoś tak , na googlach nic o tym nie znalazłem.

_________________

JA też miałem coś takiego ze dzień w dzień mi krew leciała. W zimie najgorzej bo bo wystarczyło że leciutko zasmarkałem czy coś i już krew leci ciurkiem. Poszedłem do lekarza popatrzył co i jak coś tab wziął jakiś wacik z czymś tam wsadził do nosa i po chwili wyjął.Nic nie było czuć a wszystko ustało. Ze 2 lata temu to miałem on to wypalał chyba jakiś środkiem specjalnym.

Jak byłem mały to miałem zabieg wypalania tej żyłki i już mi nie leci krew a zdarzało się kilka razy na tydzień.

_________________

Zobacz mojego zipka ------->
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1770100#1770100

no mi tak samo znowu zaczela leciec krew juz od jakiegos tygodnia, przxyjade do Polski to ide do lekarza i zdam wam relacje co mowil.

_________________


http://www.facebook.com/ScooterClubJG

Powiadasz znów lew ci kreci ?


Mnie czeka jakaś operacja odłuszczania śluzówki, babka coś mówiła o skalpelu, ale w dzień operacji się wychodzi więc chyba nie tak źle, będzie znieczulenie ale na żywca nie lubię tych dźwięków.

_________________

Revo, no wlasnie znow mi lew kreci Pojde do lekarza i powiem jemu zeby robil jakis zabieg a masci czy cos to niech sobie w dupe wsadzi bo juz mam tego dosyc, dzisiaj wracalem z roboty i tez mi leciala

_________________


http://www.facebook.com/ScooterClubJG

Może dajesz za ostro po nosie ?

_________________

Leże właśnie w szpitalu , wzieli krew do badania i dziś zabieg a miał byc jutro. Fajnie ze wziąłem lapka i jest wifi bynajmniej nie jest nudno .

_________________

Revo, ooo to kozacko to poinformuj nas jak skończy się zabieg i napisz jak wyglądał

_________________


http://www.facebook.com/ScooterClubJG

Już po , 15min trwal i nic nie bolał poza nieprzyjemnymi dźwiękami i wbijaniem wstrętnego znieczulenia. Teraz cholernie piecze, mam tampon w nosie a wychodzę jutro, pzdr ,
aha ma się goić tydzień czasu i czasami mogą wystąpić krwawienia.

_________________

I chyba gówno nie zabieg, puki co rana się dobrze nie wygoiła w ciagu tygodnia miałem z 3 krwotoki nie takie obfite ale były.

_________________

To lipa możejak się dobre3 zagoi to już nie będziesz miał tych krwotokow . U mnie jak naradzie spokój przez jakiś miesiąc nie miałem krwotoku

_________________


http://www.facebook.com/ScooterClubJG

Ja też mam problem z krwotokami z nosa u mnie sie zaczeło jak miałem jakieś 13 lat i krew sie lała co jakiś czas , gdzieś tak co pare miesięcy , i w te wakacje jak był upał i do tego robiłem na budowie czesto się puszczała , pare razy dziennie , nieraz to leciała jak woda z kranu byłem u lekarza ale powiedział, że wszystko ok , i kazał mi zażywać rutinoscorbin. Ale nie zażywałem tego bo zapominałem. No i wreszcie zaczeła się lać co chwile , zatamowałem , wyszłem na pole , zrobiłem coś i już sie kawa leje . Wyczytałem na internecie coś o witaminie k , że jest na krzepliwość krwi , kupiłem to w aptece (takie małe gówno dla niemowlaków) i brałem to raz dziennie i do tego po 2 rutinoscorbiny trzy razy dziennie , niedawne temu witamina k sie skonczyła , ale rutinoscorbin cały czas zażywam i od tamtego momentu problem zniknął

Mi to przeszkadza i to bardzo, chciałbym później chodzić na jakieś sztuki walki a tu pizda.

_________________

Ja te problemy mam od 8 roku życia

Miałem to wypalane z 3 razy i dupa nic nie pomogło
Revo, Teraz mam plany chodzić na boks a tu lipa

Powiem jedno Zacząłem codziennie zajadać Rutinoscorbina i pić plusz 2 rodzaje +żeń-szeń

_________________

Stage6 Sport Pro 70
Top Racing HIGH-TECH
Yasuni C16 CHROM ** /SSP +40 CHROM**
Stage6 R/T FKM Viton
Dell'orto 21 MM
Polini Air Box
Top Racing Alu 21mm
Malossi X-Kelvar
Stage6 R/T Oversize
Stage6 TC MK II
CNC R/T
CDI Malossi