Elo mam skuter romet safari 2T
jest w nim 7100km i przy przebiegu 4800km robiłem remont
No i przy około 6800km zaczęło mi coś go przerywać ,szarpać . Wczoraj jechałem tak 45km/h i skuter tracił obroty coś go po prostu zmóliło malała mu prędkość i zgasł.
Następnie nie mogłem go rozpalić , dobra zaprowadziłem go do garażu i zobaczyłem ,że świeca jest troszkę odkręcona . Przy okazji chciałem zobaczyć jej stan więc ją wykręciłem.
Świeca cała była uwalona tak jakby olejem . Wyczyściłem ją i tak nie rozpalił squter .
Zaglądam do niej jeszcze raz a świeca znowu uwalona olejem .

Co mogło się stać czy zatarty mi skuter ??????

no raczej zatarcie.

Musiałbyś manometrem zmierzyć kompresje bo tak to nic ci nie powiemy, może tylko wwalisz kasę, a to nie będzie to. Chociaż nie możliwe żeby tak się szybko rozwalał..
Skąd wiesz, że olej? Jak to naprawdę olej, a zero paliwa to normalne że nie odpali, bo przecież ona nie chodzi na samym oleju

miałem paliwo
to był tak jakby olej takim czarnym jakby olejem była uwalona

weź strzykawke nabierz w nią benzyny tylko nie taka bardzo małą jakąś w miare normalna i wstrzyknij pod świece tej benzyny jeśli zapali to po prostu nie dochodzi mu benzyna.Sprawdzaj od prostych rzeczy.

A jak chcesz zoabczyc czy sie zatarl to odkrec glowice i porusza tlokiem i zobacz czy sa rysy a nie sprawdza kompresje i pewnie i tak nie ma do przyzadu.

ok dzięx za odpowiedzi

Co taki ucieszony ? ... Pomogła czyjaś rada czy samemu udało Ci się rozwiązać ten problem ??;>