Siema. Dzisiaj chcę Wam przedstawić projekt mojego chinola którego nie sprzedam bo mi go szkoda. Zaczęło się to jak miałem 13 lat. Do 16 roku jeździłem serią później czas na większy cyl. Wybór padł na chińską 65ccm no name która po 1000km się zatarła. Wróciłem do serii. Po 2/3 miesiącach coś się stało i skuter stał rok. Okazała się błahostka bo wężyk paliwowy się zatkał. Pewnego razu jadąc padł mi wał. Bardzo zdenerwowany zapchałem go do domu 5km i do tego 1/3 pod spore górki ;/ Nie chciało mi się już go robić więc szukałem kolejnego silnika. Znalazłem 20km od Wałbrzycha za 150zł. Kupiłem go i założyłem do siebie. Słóżył mi z pół po czym zaczął się sypać i kolega go kupił za 200zł i monitor komputerowy sony dostałem gratis. Teraz za 100zł kupiłem silnik kpl musiałem tylko wahacz dać swój. Skuter odpalił ale strasznie się dławił. Rozebrałem gaźnik po czym do tej pory nie chce odpalić. Nie mam pojęcia co z nim jest nie tak. Już jakiś czas przerabiam go pod siebie plany na zimę.
custom przodu jak i tyłu
wzorek w przedniej czaszy
malowanie czarny mat i białe dodatki
nadkole połączone z tyłem
cylinder 80 - kupiony
w bocznych plastikach napis "PSZEMEK" (długa historia z tą nazwą)
xenon z przetwornicą do lampy przedniej -kupiony
nowe aku
nowy gaźnik
inny amortyzator - kupiony
gleba przodu
inne obicie kanapy
kanapa otwierana na bok
po otwarciu kanapy podświetlenie schowka ledami
kilka diód ale osadzonych z gustem naprawdopodobniej białe i bd podświetlały wzorki
sportowy wydech (dla basu)
lusterko f1 - kupione
kiera BMX
I oto foty, sorki za jakość ale jutro będą lepsze ;P
(niestety tylko jedna coś z hostem się dzieje) ;/
Projekt oczywiście będzie trochę trwał ponieważ mam ograniczoną kasę.
Pszemek
