Witam mam taki problem a mianowice sprzedałem dzisiaj skuter i moje pytanie jest takie cczy kupujący ma prawo zwrotu pieniędzy jak tak to do ilu ?? dodam że skuter był używany od 2000r i wady jakie były powiedziałem kolesiowi....po prostu chce kupić następny motor i nie wiem czy kupić bo co potem jak bede musiał oddać kase

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=321682

Jeśli podpisaliście umowę w której wspomniane jej ,że kupujący zapoznał się z wszystkimi wadami pojazdu (które istnieją i mu przedstawiłeś) no to może ci naskoczyć ,jeżeli nie no to możesz mieć jakieś nieprzyjemności kiedy mu się coś nie spodoba

_________________


LWG-Mycen,Malina...

mam takie coś "Sprzedający oświadcza, że rzecz będąca przedmiotem umowy stanowi jego wyłączną własność, jest wolna od wad prawnych i fizycznych.
§3
Strony ustaliły wartość przedmiotu umowy na kwotę: .....................................................................................
Słownie: ...........................................................................................................................................................
§4
Sprzedający przenosi na kupującego własność rzeczy określonej w §1 niniejszej umowy za kwotę określoną w §3 niniejszej umowy, której otrzymanie sprzedający kwituje. Kupujący kwituje jednocześnie odbiór w/w rzeczy.
§5
W sprawach nie uregulowanych w niniejszej umowie zastosowanie mają obowiązujące w tym zakresie przepisy Kodeksu Cywilnego.
§6
Niniejszą umowę sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron. " więc ??

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=321682

bacper656, Jeśli podpisaliście umowe to koleś już nie ma nic do gadania . Jego strata co kupił był ogladał , jak coś się nie podobało to mógł nie kupować .

Lepsza umowa to ta w której napisano ,że kupujący zna wszystkie fizyczne wady a nie ,ze ich nie ma ,ale skoro jest o tym wspomniane to nie powinno być problemu.

_________________


LWG-Mycen,Malina...

Ty na forum prawnym się pytałeś o to?

Ogółem kiedyś się tym interesowałem, bo różnie z tym bywa. I nie ma żadnej możliwości zwrotu, jeśli Ty się nie zgodzisz.
Jeśli byłbyś "komisem" to wtedy można gadać. Ale w innym przypadku nie masz się co martwić.

MIMIK, takich umów lepiej nie sporządzać, bo później może być syf. Tak jakbyś wiedział, że masz te wady.
Rozsądniej jest nie dawać tego punktu. Bo jak kupujący podpisze, da kasę, to pojazd jest jego problemem.