Siema.. dzisiaj złożyłem moje adly moto i zacząłem sobie jeździć. Po ok. 30minutach jazdy, jechałem ok.70kmh i puscilem gaz a po chwili zaczęło coś cicho piszczeć. Nie wiedziałem skąd to dochodzi więc zatrzymałem skuter i poogląałem czy może coś nie tak z nim.

No i wtedy chciałem go odpalic znów lecz kopka sie zablokowana a wariator ani drgnie..

Czyli co poszło ? wał? cylek ? zapłon ?

dodam że posiadam setup:

Wał seria + łożysko korbowodu s6
wariator s6
cyl s6 sp alu
gaź 17,5 dell

Czyli wał się zablokował .... Zdejmij głowicę i zobacz co i jak

_________________

Zajrzyj do mojego CPI

dudusprox, pewnie źle włożyłeś pierścienie w zamkach, albo wyleciało zabespieczenie sworznia.

Musisz odkręcić i zobaczyć.

niee.. ale "zlożyłem" oznaczało że plastiki pomalowałem itp, więc to odpada bo przedtem już jeździłem.

Może nie wytrzymał ?

ale wariator się również blokuje przy zatarciu cylka chyba, rozwaleniu łożysk wału..

Napewno to wał ?

no albo nie wytrzymał wał.. albo cylek się zatarł.. choć zawsze myślałem, że w każdej chwili wał może pójść i specjalnie jeździłem po 80kmh bo co dawałem gazu to sobie myślałem"zaraz pewnie wał pójdzie" no i coś nagle zapiszczało i se myśle wał poszedl... ale równie dobrze może pójść i cylek..

dodam również , że posiadam to większe łożysko korbowodu 10x14x15 s6 więc wał chyba by nie uszkodził cylka?

dudusprox, Po pierwsze edytuj posty ! a nie pisz 3 posty jeden pod drugim !

Po drugie jak wiesz to po co piszesz na forum i się nas pytasz ?

Po trzecie zamiast pisać że wiesz że mógł pójść wał/cylek idź rozbierz i Twój problem się rozwiąże

_________________

Zajrzyj do mojego CPI

tylko się upewniam bo dokładnie nie wiem.. modlę się normalnie żeby wał poszedł , a cylkowi nic sie nie stało.... skuter rozbiorę w najbliższym czasie.. ;d

Dobra jest kwit, wentylator się tylko zablokował bo osłonka nie było dobrze dokręcona i się wkręciła.