Czesc. W celu rozpolowienia silnika szukam sciagacza do rozpolawiania karterow. Gosciu na tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=wwj8qQLO ... re=related uzywa takiego samego sciagacza co ten z linku http://allegro.pl/sciagacz-trojramienny ... 93439.html
Wiec czy sciagaczem z linku rozpolowie silnik w p/g ? I jaki wybrac rozmiar ? Bo sa 75mm,100mm, 150mm, wiec jaki bylby odpowiedni ?
Pozdrawiam

Ja używam 150 mm

_________________

Obecnie biedny student nie mający na nic czasu xD

Kawałek bardzo grubego płaskownika będzie najlepszy.
Wiercisz w nim dwa otwory, zgodne z rozstawem śrub w przekładni, tak aby po przyłożeniu płaskownika do wału i wkręcaniu śrub w otwory wypchnąć go.
Od razu mówię, że płaskownik 4mm to za mało. Dobry byłby też jakiś profil stalowy, np w kształcie litery U; będzie dużo mocniejszy.

_________________

Booyaka, ma rację tak jest łatwiej i taniej, ale miałem taki ściągacz pod ręką gdy robiłem to pierwszy raz i tak zostało.

_________________

Obecnie biedny student nie mający na nic czasu xD

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=172818 poradnik Pekapa. To jest to o czym mówi Booyaka, Ja tak rozpołowiłem już 2 silniki i było git. Oczywiście ściągacz wielorazowy z grubego płaskownika, a nie cienkiej blachy, która zaraz się wygnie.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=106106&start=0 ZX <3
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=190001RIEJU <3

Booyaka Tak, tak, jest nawet artykul o tym. Ale to nie o to chodzi ... Co jak zostana lozyska na wale ? W tedy kupuje to http://allegro.pl/techwa-sciagacz-odkle ... 69576.html nakladam na lozyska i sciagaczem to rozpolawiania wyciagam te lozysko. Wiec to takie 2w1

A wiec 150mm na bank bedzie pasowala do nowego p/g ?

EDIT. Macku, ty tez masz ten yato ?

Dwie siekiery do ręki i łożyska zdejmiesz bez problemu.

_________________

Tak, tylko jeszcze trzeba miec imadlo, a lozyska musze wyjsc bez szwanku.

Czy mi sie zdaje czy Ty chcesz zmienić wał i zostawić stare łożyska?? Bez sens jak bys nie ściągał łożysk to one dostaną po du.pie. Tym ściągaczem odpychasz zewnętrzną bierznie a kulkie dopiero pchają wewnętrzną więc na bierzni lekko się odbiją kulki radze Ci oszczędzać na łożyskach ;p

_________________


http://polskajazda.pl/Motocykle/Piaggio/NRG/105979

Nic nie wymieniam ! Piasek mam w komorze korbowej ...

Dobra, kupie ten sciagacz, ale powiedzcie jaki rozmiar ? 75mm, 100mm, 150mm czy inny ? Do nowego silnika p/g.

Powerek, było mówione, że 150mm

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=106106&start=0 ZX <3
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=190001RIEJU <3

Ale ktos to moze powierdzic ? Musze miec pewnosc

Jak kupisz za krótki to nic niem nie zrobisz jak kupisz dłuższy ten 150mm to za długi na pewno nie będzie

_________________


http://polskajazda.pl/Motocykle/Piaggio/NRG/105979

Aha, wiec zamawiac na pewno 150mm i to bedzie taki jak na filmiku, wiec rozpolowie ?

Tak rozpołowisz tym jak tak bardzo chces zkupowac ściągacz ale jak koledzy wyzej piszą lepiej sobie zosta te pare groszy i wez kawałek profillu blachy albo czegoś i zrób sobie za frajer rozpoławiacz ;p

_________________


http://polskajazda.pl/Motocykle/Piaggio/NRG/105979

Ok, dzieki wam, w takim razie przemysle czy robic samemu czy kupic ten z linku.

Jest tylko sprawa. Powiedzmy, ze lozyska zostaja w karterach. Lozyska i wal nie zostaja wymieniane, bo czyszcze tylko komore, wiec nic nie moze ulec uszkodzeniu - W jakim miejscu lozyska je wybic ? I to np. przez nasadke, ktora daje sie na grzechotke powiedzmy ?

Wybijając z karteru trzeba walnąć w wewnętrzna bierznie wieć już łożysko masz na śmietnik. Ew grzejesz karter i walisz nim o drewniany blat.

Z własnego doświadczenia powiem Ci że wyjęcie nawet delikatnie ściągaczami łożysk z wału i kartery w 99% przypadków oznacza uszkodzenie łożyska. A silniki 2t są silnikami wysokoobrotowymi a szfil cylka + nowy tłok ew nowy wął i szlif z tłokiem kosztują więcej niż nowe łożyska. Wieć radze Ci przemyśleć to co chcesz teraz zrobić.

Własnie dziś zdejmowałem łożyska z wału ściągaczem do łożysk i po zdjęciu łożyska już "hurgotały" A powiem Ci że już kilka razy silniki skłądałem i nie jestem jakimś laikiem który używa sierpa i młota.

Kup łożyska skf od RMSu na allegro za 100zł jak chcesz zaoszczędzić

_________________


http://polskajazda.pl/Motocykle/Piaggio/NRG/105979

Normalne skf z hurtowni za 60 zl kupie ;p

No to kurcze nie za ciekawie Hmm, moze podgrzanie w 120 stopniach i lozyska wyleca ruchem reki z karterow ? Hmmm, niby czemu moglyby sie uszkodzic ? Przeciez przy wysokich obrotach lozyska i tak dostaja po dupie ...

Oczywiscie wal bedzie caly, ale lozyska tez chce miec w 100% sprawne. A szkoda, bo sa bez luzow.

Dzieki za odp.

Nie kupisz skf w hurtowni. Wg sklepu który zajmuje się handlem tylko i wyłącznie produktami SKF łożysko o takich wymiarach nie istnieje!!! Co najwyżej kupisz łożyska NTN 2szt za ok 90-95zł więć zestaw RMS jak najbardziej się opłaca bo masz tam uszczelniacze.



Tak tylko Ty wyjmująć łożysko działasz na nie siłą nazwijmy boczną, a tak łożysko nie pracuje.



Jak rozbierzesz silnik to zobaczysz ze to nie takie proste wyjąć łożyska przy tak ciasnych pasowaniach ;p

Rozbierz silnik i sam oceń czy łożyska się nadają do ponownego założenia w tedy bedziesz mogł stwierdzić czy kupć nowe czy nie.

_________________


http://polskajazda.pl/Motocykle/Piaggio/NRG/105979

chips, To sklep się gówno zna. Jak pytałem o wersję z poliamidowym koszem to kosztuje około 70zł za sztukę.
Nie trzeba łożysk wymieniać, wystarczy dobrze je wyjąć. Jest specjalny ściągacz do wyciągania łożysk z takich gniazd. Do tego podgrzać solidnie karter i nic nie ma prawa się stać. Każde łożysko z metalowym koszem po dokładnym wypłukaniu środka smarnego będzie trochę hałasować.

_________________