Rumyk pisze:
nie zawsze da sie zapanowac nad emocjami i uczuciami jak ustrzeli cie strzala amora i zacznie ci zalezec i kochac bedziesz to wlasnie tak to boli i sam dobrze o tym wiesz.
Jeżeli coś poważniej to inna bajka. Co do zapanowania nad emocjami ,kwestia przyzwyczajenia. Mi się już stało obojętne z kim gadam po ostatnim zerwaniu. Tak po prostu odeszło i doszedłem do wniosku ,że jest o wiele prostsze życie ,niż takie w którym miałbym się stresować tym wszystkim.
Rumyk pisze:
Przykro mi sie to czyta bo traktowanie kogos przedmiotowo to jak brak szacunku do samego siebie.
Wiem jedni i drudzy zabawiaja sie uczuciami i kazdy pewnie tego doswiadczym ze sam sie bawil albo nim sie zabawiono.
Traktować to wszystko jak zabawę ,nie dziewczynę jak zabawkę ,taka mała różnica.
Rumyk pisze:
Ale z wlasnej obserwacji wiem ze przeznaczenie i prawdziwa milosc istnieje. i na poczatku gdy podchodzi sie do zwiazku jak do gry komputerowej dobrych rezultatow i konsekwencji to nie przyniesie i bedziemy sami bardziej cierpiec niz osoba ktora sie bawilismy.
Może troszkę ,źle dobrałem słowa. Chodziło mi o to ,że jeżeli jest się spoko wobec dziewczyny i nie stresuje się całą tą otoczką ,to każda dziewczyna cię polubi i będzie chciała z tobą pogadać nawet po prostu a ty w tym czasie nie musisz się w ogóle starać ,no chyba ze chcesz coś zamotać no to inna rozmowa.
Poprawię "zakręć,omotaj i porzuć" na zakręć ,zagadaj i nie wczuwaj się. Bo taki miałem cel wypowiedzi.
TZRfan pisze:
wiem..ale tak bardzo chciałem spróbować no i sam już nie wiem czy sie bawi czy co robi.Napisałem ze po tym co się wydarzyło jak się poznaliśmy myślałem że coś z tego będzie na co ona że "tam to było tam"

Beka bo była trzeźwa wtedy po tym napisałem "Aha.." i skończyliśmy rozmowe narazie leje na to i się nie odzywam ..
Tutaj już twoja decyzja ,jednak trochę czasu minęło a widzieliście się wtedy raz czy dwa i wyjechałeś. Sam dobrze pamiętam jak mówiłeś ,że i tak nie widzisz w tym świetlanej przyszłości ,bo nawet się nie poznaliście a co dopiero o wyjeździe gadać i jej czekaniu na ciebie.