Witam, kupiłem pod koniec ubiegłego roku skuter ferro 605-2 od kolegi. Przebieg to około 8600 km. Wymieniony został tłok z cylindrem na 50ccm kupiony w ferro. Pojeździłem może z 300 km po czym wytarły mi się frezy na półksiężycu kopniaka po kilkukrotnej próbie odpalania. Odstawiłem go na 2 miesiące bo nie miałem czasu na naprawę go. Kupiłem ten półksiężyc, zamontowałem i skuterek nie chce odpalić. Można kopać i kopać i nic. Czasami po próbach odpalenia pojawia się mała plama benzyny pod kolanem tłumika. Po dawce benzyny pod świecę nie odzywa się. Iskra jest. Sprawdzone: świeca, przewód z fajką, moduł, wariator, gaźnik jest mikuni oryginalny wyczyszczony, zawór membranowy jest na moje oko ok bo chodził na nim wcześniej, jest troszkę prześwitu na jednej blaszce, tzn. mniej niż 0,05mm. Olej stary spuszczony bo kisiel się z niego w zbiorniku zrobił. Wlany świeży, benzyna też. Jedyne co to olej nie idzie tym przewodem co prowadzi do gaźnika. Pompę oleju odpowietrzyłem, nie wyciągałem całkiem bo nie mam pojęcia jak to zrobić. Bardziej się znam na 4t niż na 2t a go kupiłem bo jest większy do drugiego 4t i ogólnie się fajnie nim jeździło. Przepraszam że tak chaotycznie napisałem to wszystko, mam nadzieję, że podpowiecie mi co mogę jeszcze w nim zrobić bądź sprawdzić. Pozdrawiam

Jak dla mnie napisane bardzo jasno i wyraźnie. Zacznij od udrożnienia przewodu olejowego lub najlepiej wymiany. Druga sprawa to zdemontuj gaźnik i go dokładnie wyczyść. Jeżeli nie radzisz sobie z jego ponowną regulacją to zaznacz sobie jakieś punkty na śrubkach regulacji i korpusie gaźnika jakimś cienkopisem i przy ich wykręcaniu licz ile obrotów nimi zrobiłeś. Do czyszczenia gaźnika polecam użyć jakiegoś środka w sprayu i kompresora z końcówką do przedmuchiwania. Osobiście używam OKS 2661. Z tym podawaniem oleju nie zawal, bo zatrzesz szybko cylinder. Pompa pewnie nie do końca wyczyszczona albo przewód zaklejony. Poprzedni właściciel wlał pewnie nieodpowiedni olej i po zmieszaniu się z resztą starego zrobiła się galareta.

Wszystkie przewody ściągnięte i przedmuchane sprężarką. Gaźnik ściągałem i czyściłem benzyną ekstrakcyjną i ustawiony tak jak był ustawiany ( policzone obroty śrub ). Też czyszczony sprężarką. Olej to semisyntetic Orlen 2t i lany był od nowości. Pompę tylko odpowietrzyłem bo nie mam ściągacza magneta żeby ją zdemontować. Iskra i kompresja jest. Po podaniu troszkę mieszanki pod świecę nie odpala.

Wszystkie przewody masz poprawnie podpięte? Chodzi mi o przewody paliwowe i elektryczne, bo jeżeli podlewasz bezpośrednio pod świecę to albo kompresja jest tak słaba, że nie chce załapać albo coś z zapłonem lub z doprowadzeniem prądu do niego samego. Spróbuj na innej świecy zapłonowej. Jeżeli to nie pomoże to podlej pod świecę około 1cm3 świeżego paliwa i spróbuj odpalić wiertarką (odkręcasz pokrywę przekładni, dobierasz nasadkę do śruby wariatora i kręcisz).

Nie ma możliwości odpalenia wiertarką od strony wariatora bo odkręci się wariator, co najwyżej może to zrobić z drugiej strony ,tam gdzie zapłon. Możesz spróbować odpalić z przysłoniętym wlotem powietrza wtedy będzie wiadomo czy to czasem nie jakieś kłopoty z gaźnikiem.
przed próbą odpalenia wypalił bym świecę żeby była suchutka w środku.

_________________

Mój projekt hamownia http://forum.mieloch.pl/motorynka-simron-70cc-zielony-szatan-pomiar-hamownia-10-koni-t415495.html

Oczywiście, że może się odkręcić. W moim przypadku, gdzie śruba nie była odkręcana to ładnie kręciło (po padnięciu akumulatora tak zrobiłem), a do odkręcenia musiałem użyć klucza pneumatycznego, by chciała odpuścić. Kombinowałem z blokowaniem ale nie chciałem niczego ugiąć, bo nie sztuka założyć blokadę i skakać po kluczu. Wariator nie był odkręcany dosyć długo.

Przewody gaźnika są dobrze podłączone bo zrobiłem zdjęcia. Podlewałem 1cm³ i nawet całą strzykawkę i nic. Odpalałem już kilkukrotnie wiartarką od strony magneta i też nic. Samochodem pojechałem i z przewodów też próbowałem i też nic. Elektryka sprawdzona razem z modułem. Świeca nowa kupiona i czyszczona na bieżąco.

_________________

Ferro 605-2 seria
Router City Line 4T seria

W takim razie sprawdź uszczelniacze, bo skoro masz dobry zapłon, paliwo też jest to tylko to zostało. Ale tak z drugiej strony nawet nie zagada jak mu wlejesz pod świecę ? Jak mi skuter nie odpala to zawsze wysuszam świecę, ściągam filtr powietrza i przytykam ręką dolot gaźnika. Jak zaskoczy to zakładasz filtr i normalnie odpalasz. Takie prymitywne ssanie zawsze działa

Jak mu podlewam pod świecę to wraz mogę go kopać aż mi noga odpadnie i wraz nie odpali. Żeby on chociaż na sekundę załapał to by było ok a on nic. Powinien nawet bez oleju załapać bo jak by zaczął chodzić to by się zatarł i kupno tłoka i cylindra to nie duża kwota. Z tego co wiem to poprzedni właściciel zmieniał u porządnego mechanika uszczelniacze bo tak mu mechanik poradził bo trochę przepuszczały. Na nowym oryginalnym cylku i tłoku zrobił poprzedni właściciel około 200km a ja może ze 100 i jeżdżone było tak powoli jak się dociera, tzn nie był katowany nie wiadomo jak i nawet ciężki nie jestem bo 55kg to prawie nic A może on faktycznie mógł się zatrzeć?? Korci mnie żeby zdjąć cylka i zobaczyć tylko nie wiem jak ustawić pierścienie na tłoku jak będę zakładał z powrotem. Nie mam też skąd zobaczyć na innym gaźniku. Mam możliwość tylko przełożenia od 4t ale to raczej nie ma sensu bo ten ferro to 2t i tam jest inny gazior bez wejścia na olej.

_________________

Ferro 605-2 seria
Router City Line 4T seria

Na razie z gaźnikiem nie kombinuj bo jak nie odpala po podlaniu pod świecę to nie jest problem z paliwem.
Wychodzi, że jednak troszkę pojeździłeś bez oleju i złapało tłok i teraz nie ma kompresji.

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

Zawsze przed każdą jazdą sprawdzałem w zbiorniczku poziom i zawsze jak brakowało to się kontrolka zapalała i teraz tez się zapala jak przechylę na bok skuter bo wtedy pływak się opuszcza i miga. Właśnie w tym problem że olej cały czas dostawał bo jak nim jeździłem wcześniej to musiałem dolewać a kompresję ma jeszcze lepszą jak mój drugi 4t. No i iskrę ma taką że konia by zabiło

_________________

Ferro 605-2 seria
Router City Line 4T seria

Ile barów kompresji ci wybiło? Jeśli iskra jest i paliwo pod świecą a mimo tego nie odpala to wszystko wskazuje na brak kompresji. Po podlaniu pod świece powinien chociaż raz sobie pyrknąc.

prawie 8,5. Dzisiaj jeszcze znów spróbuję podlać, może w końcu zagada...

_________________

Ferro 605-2 seria
Router City Line 4T seria

To powinien odpalić bez problemu. Masz na pewno masę na silniku ? Może zapomniałeś jej podłączyć a iskrę sprawdzałeś dotykając o ramę a po wkręceniu do cylka nie ma iskry bo masy brak.

Masa na pewno jest, teraz jest nowy problem bo raz jest lepsza kompresja a raz gorsza bo się lekko kopie. Mogły paść pierścienie?

_________________

Ferro 605-2 seria
Router City Line 4T seria

Jeśli silnik zasysa tylko opary benzyny to kompresja będzie zawsze jednakowa. Ściągaj lepiej cylinder, może jeszcze jest co ratować.

Jak kompresja lata to raczej bym się skłaniał, że uszczelniacze nie trzymają, lub co gorsze jest krzywy wał - potwierdza to iż nie można odpalić po podlaniu paliwa pod świecę. W sumie i cylinder z pierścieniami też bym sprawdził.

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

Sprawdziłem uszczelniacze i są ok. Wał prosty. Tłok i cylinder są cacy. Pompę oleju wyciągnąłem i sprawdziłem i też jest ok. Wszystko cacy a mimo to dalej nie odpala

_________________

Ferro 605-2 seria
Router City Line 4T seria

To już chyba tylko zostaje iskra w złym momencie. Ale jak to by się mogło stać to już nie wiem

To jest kurna chińska bladź W drugim 4t znikły mi kiedyś same światła a potem po przejechaniu po największych dołach same się naprawiły Jak mógł zapłon się przestawić skoro jest sterowany przez moduł cdi ?

_________________

Ferro 605-2 seria
Router City Line 4T seria