Witam , od pewnego czasu mam problem z łożyskami ...
Chodzi o to że na wale wysiadają łożyska , po kilku km ...
Stwierdziłem z kuzynem i wujkiem co posiadali w swoim życiu dużo
jednośladów że łożysko jest luźne na wale , więc ładnie punktakiem nabiliśmy dziurki
na wale i włożyliśmy łożysko . Dość wytrzymało ... jakieś 10 km <żenada>
okazało się że znalazłem kupca na ta padlinę za dobrą kasę jeszcze , a osoba jest mi bliska
więc chciałem zrobić to porządnie , kupiłem nowy wałek z sklepu mieloch , Top Racing dotego łożyska też tej firmy i uszczelniacze , zrobiłem razem z tatą . Motórek ładne cykał na wolnych itp nie było żadnych niedociągnięć i fuszerki ... pochodził chyba z ok 30 min na wolnych obratach po czym wsiadłem i przejechałęm się na uliczkach miedzy domami . Stweirdziałem że wszystko jest git to postanowiłem się przejechać gdzieś dalej , jadę cały szczęśliwy i radosny że sprzedam i bd kasa na koła do VW a tutaj niespodzianka , zaczął łapać muła i zgasł , gdy chciałem go odpalić to kopniak stał w miejscu jakby się zaklinował , doprowadziłęm go do garażu odkręciłem pokrywę gdzie wario jest ii strasznie ciepłem waliło ... wg nie dało się przekręcić wałem ... Nie wiem co sie z tym skuterem dzieje , wszystko zostało tam wymienione ... Cylinder nowy , tłok , pierscienie , wariator , sprzęgło , pasek , rolki sprężynki , sprężyna , dzwon , króciec , gaźnik webbera zostawiłem tylko i tlumik . A on takie coś mi wyczynia ... Proszę mi doradzcie co mam z tym zrobić ? dodam że lożyska na starym wale wymienialem 3 razy , bo padały jedno po drugim ... na to wszystko wydałem ok 1800 zl . a przejezdziłem ok 1100 km na tych czesciach z czego 1000 km docierania . więc prosze o rady itp bo już brak mi sił ... ;cc
|