lucek15 pisze:
Kiepskie te problemy:D Jakbym Wam mój opisał, to byście się pozamulali;d Rowan zapewne pamięta te dziewczyny które opisywałem kiedyś;]
Dalej mam z nimi problem... Tylko teraz doszła nowa sfera uczuć;d Nie wiem jak ładnie to ująć. Ogarnięci będą rozumieć;]
Aktualnie "na tapecie" 4dziewczyny.
Każda inna. I nie wiem za którą się brać. Ze wszystkimi jestem blisko, tylko 2 o sobie wiedzą.
1.Moja była była. Ogółem rozrywkowa dziewczyna(wiadomo o co chodzi).
2.Moja była. Przyjaciółka "byłej byłej". Robi wszystko, żebym nie wrócił do tej pierwszej, pozostając jej przyjaciółką:D Też dość rozrywkowa.
3.Dziewczyna poznana na kursie prawa jazdy. Starsza o rok. Spokojna, bardzo wierząca. Szanuje się.
4.Najbardziej ogarnięta ze wszystkich. Tylko nauka to jej numer 1... W tygodniu w ogóle się nie widzimy. Od czasu, do czasu w weekendy... Zna moje zamiary, wie co i jak, jednak boi się pokazać, że jej zależy(to przyjaciółka dziewczyny, mojego dobrego kolegi;P Także informacje pewne).
+dziewczyny, z którymi mógłbym zacząć. Każda ma co innego do zaoferowania;p
I teraz nie wiem na którą postawić... wiadomo-chłop, to chłop. Ma swoje potrzeby. Także opcja 1 i 2 odpowiadałyby.
Jednakże wolę dziewczyny typu 3 i 4;p Tylko, że one zbyt nieśmiałe są dla mnie...
Sytuacja jest bardziej zawiła;p Ale niebardzo chce mi się to opisać. Napisałem tylko jakie dziewczyny mam od jakiegoś czasu na oku.
Też pamiętam i co z tego?
Te nie śmiałe... Po prostu nie potrafisz sie nimi zająć...
mattiz1 pisze:
Swoją drogą też mam problem z pewną laską. Panna jest rok starsza, poznałem ją podczas jazdy z kumplem skuterami, na początku sam 'chciałam' ale gdy przekonałem się o jej nachalności (strasznie wygadana, codziennie dzwoni, pisze po kilkanaście wiadomości, ma pretensje gdy do niej nie podejdę w szkole itp) próbuję się od niej uwolnić. Macie jakieś rady na spławienie w delikatny sposób?
_________________
"Siema koleżanka nauczyła mnie wróżenia z ręki... Mogę spróbować"
Jeśli nie będzie chciała... "Ktoś tu nie umył dziś rączek... No dalej, nie wstydź się" z lekko szyderczym uśmiechem... Tak żeby i ona się śmiała...
"Cóż... Widzę przed Tobą długie życie... O Znajdziesz dobrego męża... Będzie Ci się w życiu powodzić... Widzę też że będziesz miała kilku fajnych chłopaków... Cóż... Niestety... Nie widzę tu siebie... Szkoda..."
Delikatnie i po problemie...
mattiz1 pisze:
2x się nie wchodzi do tej samej rzeki,
Rzeka nie piz.. czasem warto
_________________
Zapraszam na mój MotoBlog!
JUST RIDE Romet
Custom-KlikWitamina
Witamina B6 Nex pisze:
Michaś, nie każdy na forum operuje magią, zwłaszcza tajemniczym zaklęciem "Tatodaaaaaaaajpiniędze"
lucek15
A jeśli będzie coś Ci gadać że jesteś świnią czy coś, to jakaś psychiczna 
Usiedliśmy w sql na schodach i chciała żebym jej zrobił masaż pleców, no to wziąłem się do roboty, przy tym sobie gadaliśmy było fajnie, żeby nie było kumpli to na pewno bym ją pocałował, ogółem zajebista jest, tylko że jest jakiś problemik i ona uważa że nam nie wyjdzie i koniec, nie wiem jutro i chyba w sobotę się z nią spotkam i kto wie może coś zdziałam 
