Borek96, mamy 20 moto godzin w zapasie, a więc co jest praktyczniejsze? w 450 4 takt, a 250 2 takt? Nie porównuj tak małych pojemności.

kEru!, w 2T z eksploatacyjnych masz tylko tłoki, korby, łożyska, a w 4T oprócz tego masz jeszcze zawory, gdzie za oryginalne tytanowe zawory ze sprężynami i uszczelniaczami musisz zapłacić ponad 1000zł, nie zawsze trzeba zmieniać zawory, ale komplet samych płytek zamienników kosztuje w granicach 350-400zł, gdzie z tym jest tyle roboty, że aż szkoda. Poza tym w crossówce liczy się mała masa, a 4T zawsze waży więcej. Osobiście w crossówce i małych pojemnościach (do 125) preferuję 2T, maszyny drogowe, 4T.

_________________

nie piszcie tu o crossach tylko o tym nowym roxie jak dla mnie jest kozak

_________________