Witam, mam taki problem dziś wracając do domu pociągnąłem sende na 3 biegu do końca po czym zgasła i już nie odpala. Zapchałem do domu sprawdzam czy ma iskre, iskra jest, dałem inną świece nic. No to samostart i jazda kopie kopie nie odpala, wrzuciłem ssanie złapało wkręcił sie na obroty 3tys tak na oko po czym zgasło. 2 raz to samo. No to coś tam pogrzebałem gaźnik wyczyściłem i już nie paliło ze samostartem i ssaniem. Ściągnąłem cylinder, cylek jest w stanie bdb bez ryski itd.. tylko zastanawia mnie czy ma być taka kropka na środku tłoka ? To nie jest dziura wypalona ale taka kropka jest. Jeszcze co zauważyłem to to jak odepnę wężyk od kranika i kopie z podpiętym podciśnieniem to paliwo powinno polecieć tak ostro a tutaj sie tak sączy lekko, paliwo w baku jest. Co sie mogło stać ?

Dziurka ma być w tłoku,w każdym jest mała:p Wlej paliwa pod świece,jeżeli odpali to wina kranika.

Ta dziurka to niekiełek,takie cos pozostałe po jakby toczeniu tłoka.

_________________

WWW.TKKJ.NET


xD

Do zamknięcia... okazało się że paliwa w baku nie było, a rezerwa nie świeciła... Wie ktoś jak naprawić ten czujnik od rezerwy ? I jak odpowietrzyć sende ? Bo jak zbiornik miałem pełny to chłodnica pusta musiałem szczykawką napełniać i teraz odpowietrzyc by trzeba bylo ?