Dzisiaj jest 23 lis 2024, 20:26



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
Offline
 Tytuł:
Post: 12 wrz 2011, 21:20 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lip 2011, 15:50
Posty: 1137
Pojazd: Hrr/Ninja 250r
Zgodzę się z kolegami stare modele naprawdę stare nawet jakieś 1990 można kupić za marne grosze , robimy remoncik cylek , tłok , pierscienie . Ładnie wszystko wypicować i smiga jak nowy taka prawda tym można jeździć i jeździć . A te chińskie rozumiem przez pierwszy miesiąc śmiga jak marzenie duża moc i wgl a potem wszystko na raz zacznie sie sypać i co..




_________________

Hary ! :
viewtopic.php?t=226138&postdays=0&postorder=asc&start=0

Ninja ! :

kawasaki-ninja-250r-technicznie-sprawna-sesja-t369596.html


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Offline
 Tytuł:
Post: 12 wrz 2011, 21:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 lut 2011, 23:00
Posty: 0
Lokalizacja: Wałcz
Pojazd:
No moze ten cross z 1990 posmiga ale napewno nie jakas 50cc bo to za slabe nawet w lekki teren. Ten cross chinski jest dobry jak tos mieszka gdzies przy lasku albo na wsi by posmigac sobie troche lub pojechac do sklepu oraz poszpanowac przed kumplami. Ja juz mowilem ze mam 125cc i to fajna maszynka do zabawy. W teren za duzy sie nie zapuszczam bo za male kolka ma i lipa w blodzie. Ale po gorkach lub po polnych drogach frajda. Skakac tez da rade kilka razy wyskoczylem i nie bylo zle. Minusem jest tylnie zawieszenie i kolo. Nie wytrzymuja tych obciazen.




_________________

DoMaN




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 13 wrz 2011, 12:50 
Zbanowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 wrz 2011, 15:57
Posty: 161
Lokalizacja: Podkarpacie
Pojazd:
Cytuj:
Minusem jest tylnie zawieszenie i kolo


jak miałem 125 to w porównaniu z przodem tył był miód. Przód na byle dołku tłukł się niemiłosiernie aż ręce bolały bo tłumienia nie było :lol:




_________________

MÓJ ZIPEK! WPADNIJ I OCEŃ :)
Cytuj:
na pierwszym był total zimny na drugim zagrzany a na trzecim spuchł




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 07 paź 2011, 21:47 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lut 2011, 10:41
Posty: 10
Pojazd:
nic bardziej mylnego te crossy 250 nie maja takiej rany jak w 125 rama jest duzo wieksza amor tylny regulowany moim zdaniem motorek lux jak sie bedzie tylko dbalo i czyscilo filtr powietrza regularnie to podejrzewam ze bedzie chodzil nie jedna wiosne ;)




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 04 sie 2014, 23:25 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 kwie 2013, 10:02
Posty: 23
Lokalizacja: Siedlce
Pojazd:
Pfff :D to posłuchajcie mnie :P

chyba żaden z was nie jeździł nim tak jak ja i moi kumple :D więc zapraszam do lektury


jak widzę co wy gadacie to aż mi ręce do ziemi opadają :D ziomek miał dwie takie zabawki o nazwie loncin 124 kupione na paragon xDDDD do rzeczy, chłopaki nie bali się zrobić na tym niczego :P żaden nigdy sobie nic nie zrobił. Spalanie ok 2/3l. Plastiki kopałem(ja bardziej ucierpiałem niż one). Że niby rama pęka ? MIT !!! właściciel tego pojazdu skakał na 3metry w górę wybijając się z prędkością 50/60kmh ramie nic nie było poszły piasty w kołach (dodam że skakano na nim po 3 latach takiego katowania że czegoś takiego nie widziałem)- łatwo się domyśleć jak bardzo, jeżeli mówicie że te silniki nie do zaje*ania a kumpel wymieniał nawet czasem 2 cylki w sezonie. Ale fakt są nie do zajechania, pomimo masakrycznie złego stanu że aż baliśmy się jeździć silnik dalej generował ogromną moc która mnie zadziwiała.. rox na sporcie (cyl polini, c16, dell 19) nie dał rady dopóki kross nie złapał vmaxa. żaden teren nie straszny. łańcuch i zębatka ? kolejny mit. Pękł tylko mi, niefart, gdy jechałem z 60kmh na 4, zredukowałem na 3 i strzeliłem ze sprzęgła z max obrotów ps:( najpierw postawił na koło dopiero potem pękł :D )

podsumowując, ten krosik już w wersji z silnikiem 125 dawał tyle frajdy że po jeździe krzyczałem whooooohooo więc aż boję się myśleć o mocy 250 :D ! apropo mocy.. na biegach 1,2 stawiał na koło bez żadnego problemu, na 3 wystarczyło szarpnąć tak jakbyś chciał wrzucić przednie koło roweru na chodnik ;) vmax ok 90.. nie do zaje*ania totalnie. mówcie co chcecie dojeżdżało go z 7 osób. nawet w zimę. mogę dać świadków.. a i jak coś to po 5 latach ten cross dalej lata ktoś chce kupić za 400zł ? :D

mówiłem o 2 crossach, a opisałem 1. proste wytłumaczenie. drugiego krosa zajechali po tygodniu w sposób drastyczny. dali się przejechać kumplowi który nie ogarnął moto i uderzył w drzewo -.- z racji braku funduszy nie robił go. ps (amorek którego tak krytykowaliście tylko się zgiął felga delikatnie rama w 100% była prosta. udeżenie centralnie w drzewo na 3 biegu prędkość nie znana :D

jest wart każdej złotówki !!!!!!!!!!!




_________________

obczaj mojego looxora :D proelo tjuning
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=348619
Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 31 sie 2016, 13:46 
*

Rejestracja: 31 sie 2016, 13:40
Posty: 1
Pojazd: Diabolini XB33 250cc
Witam.
Ja osobiście mogę polecić model DIABOLINI XB33 250cc.
Motorem przez 2 lata zrobiłem 121 MotoGodzin i ponad 5000 tys km (mam zamontowany akcesoryjny licznik) i co pewnie wiele osób zdziwi do silnika nigdy nie zaglądałem :-)
W XB33 jest zamontowany niewysilony silnik 18KM a co za tym idzie moto się remontuje jak enduro czyli co parę tysięcy kilometrów a nie jak to bywa choćby nawet w Yamaha YFZ 250cc co 30-50 MotoGodzin ale to chyba normalne jak z pojemności 250cc uzyskuje się 50KM to tłok, cylinder, zawory itp będą się dużo szybciej zużywać choć wiele osób o tym nie wie a potem płacz że trzeba na remont wydawać parę tysięcy złotych :-P
Jeśli chodzi o usterki mojego modelu to już 4 razy wymieniałem linkę od sprzęgła i raz urwałem linkę od gazu ale to już z mojej winy. Świeca i gaźnik zmienione na japońskie więc problemów z odpalaniem nie ma. Łańcuch też markowy więc po 5000 tys km nadal jest ok.
Rama w XB33 jest najgrubsza z wszystkich modeli Diabolini a co za tym idzie moim zdaniem nie wiem co z tym moto trzeba by robić aby coś pękło ? !!! Co do mocy to mimo że to tylko 18KM to trzeba przyznać że moc jest odczuwalna jakby było z 30KM (może to wynika z niskiej masy) na każdym biegu od 1 do 5 cross w terenie mieli kołem tylko z samego gazu (bez użyci sprzęgła) na ulicy przy dobrej przyczepności przyspieszenie też jest super. Każdy z moich znajomych który jeździł na moim moto nie mógł uwierzyć że tak może zapier... chińczyk :-) zważywszy że NOWY taki motor na rok 2016 kosztuje 7-8 tys zł to za taką jakość wykonania jest to super cena. Wiadomo każdy ma swój rozum i kupi to co uważa, Ja gdybym też spał na pieniądzach na pewno wybrał bym inne moto ale w tej kwocie co zapłaciłem nie żałuje :-)
.
.
.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 31 sie 2016, 17:21 
******
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 paź 2013, 16:12
Posty: 3214
Lokalizacja: RZE
Pojazd: CPI aragon GP
Imię: Marcin
Witcher22 Ty tak na poważnie? Odkopałeś trzy tematy, z czego dwa są rok starsze od węgla kamiennego...




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  



Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy