Siemka. Otóż mam taki problem: Skuter ciężko odpalał, sam sobie zmieniał obroty jałowe po poruszeniu manetką, gdy się stanęło skuterem to miał tendencję do gaśnięcia i trzeba było mocno kilka razy kopnąć aby odpalił. Myślałem że to wina gaźnika i brudnego filtra powietrza, wszystko wyczyściłem. Po złożeniu skuter odpali tylko po długim postoju i pochodzi ok.1min i następnie gaśnie. Potem w ogóle nie można go odpalić. Co jest z nim nie tak?

Zmierz kompresje jaki przebieg od nowości//ostatniego szlifu ??

Kompresji nie mam jak zmierzyć, ale jak przytrzymam palcem wejście od świecy i mocno kopką poruszę to mi palec odpycha. A przebieg 17tyś km.

Ludzie, pilne to. Co z nim jest nie tak?

Jak mi to kiedyś powiedziano "Palec możesz sobie do d**y przyłożyć i pierdnąć" ;D

Co prawda pewnie palca też by ode pchło ale zależy co ;PP


A tak na serio, jeśli nie masz czym zmierzyć to weź zdejmij cylinder i włóż pierścień do cylindra (równo) i sprawdź jaka jest przerwa na jego końcach...


Nie powinno wcale jej być ;)

_________________

[center][/center]
Prodżekt:

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... &postorder

m930x, zroobiłem tak jak pisałeś. I jest duża przerwa, +/- 1mm.

Koledze pierścień w apce walnął i też sprawdziłem palcem kompresję wypychał mocno a i tak był tłok walnięty że nie chciał odpalić

_________________

Setup:
- DR evo 70
-Leo Vince ZX
- Zawór membranowy Polini
- rolki 5,6 gram polini
- przedłóżka amortyzatora TNT
- Gaźnik Tec Racing 17,5
- wał RMS Sport
- łożyska na wale Top Racing
http://polskajazda.pl/Motocykle/Piaggio/NRG/118583