witam, od dłuższego czasu motor nie chcę mi odpalić bez ssania tzn. muszę włączyć ssanie żeby odpalił, bez ssania nie odpali. Po przejechaniu ok. 0,5km wyłączam ssanie i jest wszystko okej. Zgaszę motor i odpalę bez ssania, ale jak postoi 2h to znowu ten sam problem

Spróbuj wyczyścić gaźnik i wyreguluj go powinno pomóc jeśli nie to będziemy dalej myśleć.

_________________

Od tego jest ssanie żeby go używać może było jeszcze zimno jak będzie cieplej to powinno być wszystko ok, ale najlepiej zrób tak jak Patryk1996, radzi powinno być lepiej

_________________

Hary ! :
viewtopic.php?t=226138&postdays=0&postorder=asc&start=0

Ninja ! :

kawasaki-ninja-250r-technicznie-sprawna-sesja-t369596.html

gaźnik czyszczony był już, mam problem z regulacją ponieważ przy regulacji albo ustawię tak że go zalewa albo ma za mało wachy

Na pewno da się wyregulować a jeśli nie radzisz sobie to powiedz komuś kto się zna na tym, ale spróbuj wyregulować według poradnika jeszcze

_________________

a takie pytanie, jeśli wyciągnąłem zwężkę z membrany to motor powinien dostawać teraz więcej paliwa. To na iglicy chyba muszę dać zapinkę ząbek niżej niż była ?

U mnie też bez ssania ciężej palił (jak ciepło to ledwo wystarczy kopnąć). Jak było zimno to ssanie, kop i pali. Pochodzi tak jakiś czas z ssaniem i git. Ono od tego jest W lato nie używałeś i myślałeś, że jest nie potrzebne, a tu patrzeć jak zimno to się przydaje

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=106106&start=0 ZX <3
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=190001RIEJU <3