MACIE TUTAJ MÓJ PORADNIK...
POWODZENIA.
Witam!!!
Na pewno nie jeden z Was myślał o poprawieniu wyglądu swojego skuterka. Jest wiele sposobów na tuning optyczny, a przede wszystkim sam kolor skutera. Ja miałem bardzo brzydki skuter, podrapany itp. Coś mnie natchnęło i postanowiłem pomalować swój skuter, pojechałem do lakiernika i wycenił mi pomalowanie na ok. 800zł. Złapałem się za głowę i po jakimś czasie postanowiłem, że sam pomaluję swój skuter. Przedstawię Wam teraz poradnik dotyczący pomalowania skutera samemu we własnym garażu.
Co będziemy potrzebować:
PAPIERY ŚCIERNE
- papier o gradacji 180 zwykły, ok. 2 arkusze
- papier o gradacji 600 zwykły, ok. 2 arkusze
- papier o gradacji 600 wodny, ok. 1 arkusz
- papier o gradacji 2000 wodny, ok. 1 arkusz
LAKIERY AKRYLOWE
- podkład, ok. 5 puszek 500ml (polecam firmę NOVOL lub CAR-REP)
- lakier właściwy (kolor), ok. 5, 6 puszek 500ml (w zależności od tego jak dużo będziemy malować i jakie grube warstwy kłaść) (polecam firmę tylko i wyłącznie MOTIP)
- lakier bezbarwny ok. 5 puszek 500ml (polecam firmę CAR-REP)
INNE PRZYDATNE RZECZY
- benzyna ekstrakcyjna, ok. 2l
- jeżeli ktoś ma pościerane elementy (plastiki) to przyda nam się szpachla najlepiej do plastiku (polecam firmę NOVOL) i szpachelki do nakładania jej
- maska lakiernicza zapobiegająca dostawaniu się szkodliwych substancji do organizmu
- pasta polerska grubo-ścierna (polecam tylko i wyłącznie pastę G3-Farecla)
- miękkie szmatki specjalne do polerki lakieru
- wosk, lub mleczko woskujące
- taśmy papierowe do obklejenia danej powierzchni, najlepiej wąska i szeroka
- szmaty jakieś stare niepotrzebne też mogą nam się przydać
Więc zaczynajmy!!!
PRZYGOTOWANIE ELEMENTÓW DO MALOWANIA PODKŁADEM
Pierwszym krokiem jest zdemontowanie plastików ze skutera i poodkręcanie lamp, kratek i innych dodatków. Po prostu plastik musi być „goły”. Następnie odrywamy wszystkie naklejki i pozostałości kleju po naklejkach zmywamy benzyną ekstrakcyjną. Teraz bierzemy sobie plastik na jakiś stół, czy coś takiego, aby było nam w miarę wygodnie, włączamy muzyczkę i zaczynamy szlifować. Na początek musimy zmatowić elementy, aby zetrzeć powierzchowną warstwę zwietrzałego już i starego lakieru. Ja zdzierałem starą farbę do gołego plastiku, ponieważ potem farba lepiej się będzie trzymać. Do tej czynności służy nam papier ścierny zwykły o gradacji 150. Trzemy do zera, aż będzie widać goły plastik (powinien być biały). Gdy uporamy się z papierem 150, to bierzemy do ręki papier zwykły o gradacji 600 i zacieramy do gładkiego rysy, które powstały w wyniku szlifowania papierem 150.
MALOWANIE PODKŁADEM
Gdy wszystko dokładnie wyszlifujemy i zmatowimy, to dokładnie czyścimy i odtłuszczamy plastik benzyną ekstrakcyjną. Następnie bierzemy do ręki puszkę z podkładem i mieszamy jej zawartość, potrząsając energicznie puszką przez ok. 2 minuty. Zaczynamy malować element, należy nakładać lakier w odległości 20cm od malowanej powierzchni. Pokrywamy element jedną cieniutką warstwą podkładu, potem po upłynięciu 15 minut nakładamy kolejną cienką warstwę przywiązując uwagę już do tego, czy element zaczyna być wszędzie zakrywany przez podkład (na rantach i we wnękach), przy malowaniu podkładem należy uważać, aby nie porobić żadnych zacieków, jednak gdy nam się coś takiego przytrafi to czekamy aż farba wyschnie i wyrównujemy powierzchnię tam gdzie zrobiliśmy zaciek papierem zwykłym o gradacji 600. Kiedy nałożymy drugą warstwę (cienką) to czekamy znowu ok. 15 minut i po upływie tego czasu nakładamy kolejną cienką warstwę. Na każdym elemencie czynność powtarzamy analogicznie jak wyżej. Zostawiamy plastiki na noc do wyschnięcia, aby podkład dobrze stwardniał.
PRZYGOTOWANIE ELEMENTU POD MALOWANIE LAKIEREM WŁAŚCIWYM
Na drugi dzień po nocy podkład już mamy twardy i możemy zabrać się za matowanie podkładu pod kolor (lakier właściwy). Nalewamy sobie do wiadra wodę, bierzemy papier wodny o gradacji 600 i wkładamy go do wiadra z wodą, aby troszkę nam namiękł. Zaczynamy matować element okrężnymi ruchami co chwilę maczając papier w wodzie. Matujemy podkład do gładziutkiej powierzchni. Należy tutaj uważać, aby nie przetrzeć się do gołego plastiku, ale gdy to się stanie na jakimś małym punkcie to nie martwcie się, bo nic się nie stało takiego poważnego. Gdy wyszlifujemy element wodnym papierem 600 to odstawiamy go gdzieś na bok, aby wysechł i gdy wyschnie to bierzemy benzynę ekstrakcyjną i szmatą przecieramy element w celu usunięcia zabrudzeń.
MALOWANIE LAKIEREM WŁAŚCIWYM
Kiedy już wyczyścimy element, to przystępujemy do malowanie kolorem. Mieszamy puszkę farby jak poprzednio (przez 2 minuty). Tutaj najlepiej jest malować w temperaturze powyżej 25˚C, ponieważ wtedy lakier nam ładnie się rozlewa i wiąże ze sobą. Puszkę trzymamy w odległości ok. 20cm od danej powierzchni. Zaczynamy nakładać lakier cienkimi warstwami (trzy warstwy w odstępach po 15, 20 minut), uważamy aby nie narobić zacieków i aby malować w miarę czystym miejscu, gdzie niema zbyt dużo kurzu. Do malowania musimy mieć czysto. Gdy nałożymy lakier trzema cienkimi warstwami, to odstawiamy element do wyschnięcia na noc i możemy iść do domku odpocząć.
MALOWANIE LAKIEREM BEZBARWNYM
Bierzemy pomalowany wcześniej element na kolor i nic już nie robimy z opcji czyszczenia z brudu, ponieważ element nie jest tłusty (jak nikt go nam nie wybrudził), ewentualnie przecieramy go suchą szmatką w celu usunięcia kurzu. Mieszamy lakier bezbarwny tak jak inne farby (ok. 2min miksując). Oczyszczamy sobie powierzchnię, na której będzie leżał element (aby nic nam się nie poprzyklejało do bezbarwnego lakieru) i zaczynamy malowanie. Nakładamy clar cienkimi warstwami w odstępach po 10 minut, nakładamy 2 lub 3 warstwy. Gdy pomalujemy element lakierem bezbarwnym to odstawiamy go najlepiej w najcieplejsze miejsce, ponieważ lakier nam się ładnie rozleje i będzie miał wysoki połysk.
SCHNIĘCIE LAKIERU
Odstawiamy pomalowane świeżo plastiki na tydzień w ciepłe miejsce, ponieważ lakier musi maksymalnie stwardnieć. Możemy po tygodniu założyć plastiki i umyć skuter, oraz nawoskować i jeździć, natomiast jeżeli chcemy mieć ładny efekt lustrzany to przechodzimy do następnego punktu „polerowanie lakieru”.
POLEROWANIE LAKIERU
Po tygodniu, kiedy lakier już wyschnie i dobrze stwardnieje możemy zabrać się za nadawanie połysku naszym plastikom. Bierzemy sobie element na stół (najlepiej położyć na szmatę, aby nie porysować), bierzemy wiadro z wodą i matujemy lakier bezbarwny papierem wodnym o gradacji 2000. Matujemy tak, aby nie było na nim wżerów, ale również musimy to robić delikatnie, aby nie przetrzeć się do lakieru właściwego. Gdy zmatujemy element dokładnie, to bierzemy szmatkę do polerki lakieru i zwilżamy ją w wiadrze z wodą. Wyrzynamy z nadmiaru (nie za mocno) i nakładamy pastę polerską G3 (możemy zarówno na szmatkę jak i na element, tylko nie nakładajmy zbyt dużo) i polerujemy. Polerujemy okrężnymi ruchami, w jedną i w drugą stronę, tak aby uzyskać połysk i efekt lustra. Polerujemy tak wszystkie elementy. Gdy wypolerujemy plastiki można je delikatnie przemyć mokrą szmatką z białych zacieków po paście polerskiej. Kiedy wszystko zrobimy możemy powoli zacząć składać skuter.
KOSMETYKA NADWOZIA
Gdy złożymy skuter już do kupy, to należy go umyć. Myjemy go wodą z płynem do naczyń, a jeżeli ktoś ma szampon samochodowy z woskiem to myjemy tym szamponem. Potem wycieramy skutera do sucha i zostawiamy aby do końca wysechł. Po wyschnięciu bierzemy wosk, albo mleczko nabłyszczająco-woskujące i nakładamy na skuter po czym polerujemy szmatką do połysku (używać zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu wosku). Gdy to wszystko zrobimy, to możemy już śmigać pomalowanym skuterkiem!!!
PS. Te zdjęcia, to mój skuter
DOBRE RADY
- najlepiej malować w ciepłym pomieszczeniu, temperaturze coś ok 28 stopni Celsjusza
- w pomieszczeniu musi być czysto i jak najmniej pyłu i kurzu
- po każdym położeniu warstwy lakieru wietrzymy przez moment pomieszczenie, aby się nie zatruć
- malujemy spokojnie, bez nerwów i dokładnie, jeżeli nie czujemy się na siłach, to nie róbmy tego, ponieważ idzie zepsuć efekt
Pozdrawiam i życzę udanego malowania!
kamil1993
Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie malowania to piszcie gg 10425541