Vectrę dostałem od chrzestnego.
Samochodem narazie mam zamiar się poruszać, ponieważ BMW została sprzedana 12maja.
To jest samochód na okres przejściowy, zanim dostanę pieniądze i kupię coś innego.
Vectra B kombii, 2.0DTL, 1998rok. Full seria, w stanie dobrym. 360tys. km przebiegu, ale samochód daje radę.
Z wyposażenia to tylko elektryczne szyby i hak
Nic więcej... Radio jakieś stare. Muzyki słucham z adaptera "kasety". Daje radę. Nie jest to samo co w BMW. Ale na te kilka tygodni daje radę.
Aktualnie jedyne co robić będę w nim, to stabilizator, halogen i pasek bo strasznie piszczy(dopiero koło 20.00 go usłyszałem).
Sporo wad ma ;P Ale to w zdjęciach zaraz.
Teraz przechodzimy do wad(tyle co udało mi się znaleźć póki co):
1. Zbity klosz halogenu od strony pasażera - mam cały halogen, także wymieniać będę+porysowany...
2.Rdza - niedużo, bo tylko na drzwiach kierowcy trochę.
3.Odprysk lakieru na tylnym zderzaku
4.Urwane "V" na klapie+ubrudzone klejem... Brzydko wygląda...
5.Odklejające się listwy na drzwiach(po obu stronach)
6.Od strony kierowcy na tylnym zderzaku przytarte...
7.Odprysk klaru na masce:
8.Reflektor po stronie pasażera przymocowany na opaskę zaciskową... I źle spasowana lampa... I grill blachowkrętem przymocowany.
9.Przedni zderzak przymocowany na opaski zaciskowe:
10.Zgięta belka. Teraz ją odgiąłem, ale wcześniej blokowała wiatrak na chłodnicy.
[img]http://desmond.imageshack.us/Himg545/scaled.php?server=545&filename=imag0026d.jpg&res=landing/[img]
Samochód pewnie wcześniej walnięty był.
Ogółem to jestem strasznym pedantem, a samochód krótko mówiąc zapuszczony...
Do tego mocy za dużo nie ma...
Żeby było ciekawiej, to dzisiaj bym go skasował już
4 duże lawety konwojem jechały.Nie szło między nie wjechać. Wyprzedzał przede mną Litwin, to ja za nim. On skończył, a z naprzeciwka jechał samochód... 150km/h na blacie, ja po heblach, a samochód ledwo hamował... Centymetry zadecydowały...
Najlepsze było to, że jak zaczynałem wyprzedzać, to się upewniałem i było puściuteńko przede mną. Ciul wie skąd się samochód znalazł. Jak się pojawił był może ze 150-200m przede mną. Nawet nie myślałem co robię. Po prostu hebel, zrównanie prędkości z tirami i schowanie się.
V-max sprawdzony - 167km/h gpsowe.
Ogółem to cel - doprowadzić do stanu lepszego, ale nie wywalając w niego za dużo kasy.
lucek15
Będziesz ją ogarniał na igłe ? Widać troche pracy masz, ten przebieg troche odstrasza 
Ciężko by to było sprzedać chyba że za śmieszne pieniądze.
Morał z Historii Krótki,Lecz Nie Wszystkim Znany..Jak Nie Ma Warunków ,Nie Zapieprzamy xD
