Witam. Od dłuższego czasu mam problemy z moją vivką. Zaczęło się od tego, że skuter był coraz słabszy. Postanowiłem zmienić cylinder na airsala sport 50. Po zmontowaniu przejechałem około 50 km i coś strzeliło w silniku. Rozebrałem cylinder i okazało się, że tłok był pęknięty
Postanowiłem, że kupię tłok meteora wraz z pierścieniami i założę do starego, oryginalnego cylindra, bo nie było w nim rys. Złożyłem wszystko, docierałem okolo 400km. Skuter nadal był strasznie słaby. Nie jechał szybciej niż 40 km/h. Lekka górka i już słabnął. Podejrzewałem, że problem może być z lewym powietrzem. Sprawdziłem wszystko i było w porządku, jednak nie byłem pewny co do simmeringów, więc zmieniłem je. Skuterek minimalnie był mocniejszy. Z ciekawości wsadziłem mu większą dyszę. Okazało się, że dużo pomogło. Ale mimo wszystko nie było jeszcze tak jak powinno. Ale dałem sobie z tym spokój i jeździłem. Teraz znowu odczuwam ubytki na mocy. Jest słaby jak chińczyk. Nie wiem już co mam robić. Na nowym tłoku przejechałem nie całe 1000 km. Nie przegrzałem go ani nie tyrałem bo się nawet nie dało gdyż skuter jest na prawdę słaby i wolny.
P.S. Dodam, że skuter pali ok, ale przez większą dyszę gdy jest zimny (działa ssanie) to strasznie muli później jest lepiej. Gaźnik regulowałem i nic nie pomaga.
kamyl
