no - prosta kalkulacja - jeździł, oddałeś, przestał jeździć.
takich sprzętów się nie rusza chyba że coś się zepsuje - takie jest moje doświadczenie. ruszać można owszem ale drobne rzeczy, filtr powietrza zmienić (na serię lub malossi red sponge), klocki, płyny.
gaźnika nie ruszać jak nie ma takiego sensu. z tymi gaźnikami każdy ma jakiś mega patent na to, pierwsza rzecz - regulacja i czyszczenie gaźnika.
po cholerę to robić skoro wszystko gra i buczy.
debile którzy uczą się na chińczykach myślą że wszystkiemu winne są paprochy w gaźniku.
ehh..
no ale wracając do tematu, może być tak że gaźnik jest źle ustawiony. na to by wyglądało!!
wykręć świecę i obejrzyj - jeśli jest brudna, mokra, lepka - to masz za bogato.
w 50tkach baaaaaaardzo delikatne nawet ruchy na śrubach regulacji mieszanki oraz dyszy wolnych obrotów mają duży wpływ na pracę silnika.
najlepiej wrócić tam, żądać zwrotu kasy, i ustawienia prawidłowo gaźnika, do momentu, aż nie zacznie jeździć jak poprzednio.
w sumie dziwię się trochę Tobie że zamiast pierw iść do "źródła" czyli do partaczy, przychodzisz do nas - chociaż rozumiem, że pewnie chciałeś potwierdzenia, że to nie jakiś przypadek dziwny, tylko czynnik ludzki zawinił
a jeśli nie szkoda Ci pieniędzy to ominąć dalekim łukiem ten serwis i poszukać ASO, faktem jest że dupnie w moim wypadku robili, ale trzeba też przyznać że RAZ wyjechałem od nich (byłem z 3-4) i było prawie idealnie ;-) a raczej tak jak być powinno - obroty ok, lampy nie przygasały na jałowym, startował prawidłowo, itp.
co do tego oleju w przekładni to nie przekonuje mnie mineralny olej w tym miejscu, ale mogę się mylić, przyznam szczerze że nie wiem nawet na jakim jeżdżę tam bo nie zmieniałem tego samemu nigdy - zawsze przy okazji czegoś tam zlecałem to mechanikowi który i tak już coś tam robił przy sprzęcie więc równie dobrze mógł zalać i olej
Hondmaniak
Proces ten przebiegł w warsztacie, także osobiście trudno mi powiedzieć co mogło być przyczyną ciągłego spadku mocy. Z dnia na dzień skuter staje się coraz słabszy, regulacje gaźnika dwoma śrubkami na zewnątrz nic nie pomagają. Iglica w gaźniku jest podniesiona na maxa. Gaźnika nie rozbierałem. Chyba już 100 różnych kombinacji z regulacją próbowałem ale nadal nic z tego. Nawet jeśli trochę się poprawi to po dosyć krótkim czasie moc znowu spada. Jest coraz gorzej. Zauważyłem również, że dużo pali. Wydaje mi się, że nawet nie osiąga pełnych obrotów silnika. Wcześniej bez problemu osiągał prędkość 55 km/h, teraz ma problem z osiągnięciem 40 km/h. Do warsztatu wracał już kilka razy, niestety to nic nie pomogło. Co może być przyczyna takiego zachowania skuterka? Proszę o pomoc, bo naprawdę ręce opadają 
a ASO u nas w mieście ma opinię najgorszego serwisu 
