Witam.
Tak jak w temacie, wymieniałem łożyska w nrg i teraz kiedy wszystko złożyłem skuter nie chce odpalić.. Iska jest, paliwo podaje ale nie chce odpalić.. Podawałem też paliwo ze szczykawki na tłok i nic nie dało. Kompresję nie mam za bardzo czym sprawdzić.. ;/

Uszczelniacze też wymieniałeś?

tak

wsadz palec zamiast swiecy i pokrec rozrusznikiem jak wypchnie palca mocno to jest dobra kompresja , zakładałeś nowe uszczelki czy stare ? Uszczelniłeś kartery , lewy z prawym ?

_________________

Sfera

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... ggio+sfera

z palcem już próbowałem, ale z tego co słyszałem to mało wiarygodny sposób. Palca wypycha. Uszczelniacze wrzuciłem nowe, a kartery uszczelniałem hermetykiem.

Może poprostu się "zapowietrzył" miałem tak jak w speedzie wymieniałem łożyska , poprostu kopałem w kopke ( nie rozrusznikiem ) aż się odezwie , troche się trzeba pomęczyć , tak samo jak wymieniałem u siebie łożyska to odrazu nie palił , tylko po wielu próbach

_________________

Sfera

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... ggio+sfera

Niestety, dzisiaj prawie od rana siedziałem przy nim i polewałem tłok co chwilę, a potem kopałem. Ani razu nawet nie usłyszałem, żeby coś chytał..

Iskra jest?

Jest. Pisałem w pierwszym poście.

Spróbuj na innej świecy , a jak kopiesz swiece zalewa czy ni ?

_________________

Sfera

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... ggio+sfera

Skołuję jutro święcę od kumpla.
Po kopnięciu nie zalewa jej

No to nie dostaje paliwa do cyla tak ciężko pomyśleć...

Przecież pisałem, że paliwo gaźnik zasysa, bo wypinałem wężyk. Poza tym psikałem szczykawką na tłok..
Nie wiem czy to może mieć coś wspólnego, ale raz zapomniałem wyłączyć kluczyk i przez 2 dni był przekręcony, tak, że aku siadł do zera. (W czasie kiedy byłprzygotowywany do wymiany łożysk)

Dejo, jak aku siadło to ssania nie ma . Naładuj aku i ma być ;)

_________________

Sfera

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... ggio+sfera

Próbowałem wczoraj odpalić skuter na załadowanym aku, ale nie było różnicy. Ogólnie w ogólnie nie chce tyrpnąć, chociaż na chwilę.. Zresztą chociaż by nie było ssania, to kiedy psikłem na tłok powinien coś, minimalnie ruszyć.

Ktoś w podobnym temacie napisał,wykręc świecę przyłóż szmatę do otworu w głowicy i kop aż wypluje to paliwo z skrzyni korbowej ,już chyba jest zalana na amen , potem wyczyśc świecę i wysusz , wkręc świecę i odpalaj.

Ja bym uszczelnił wszystko dokładnie ;)

_________________

Sfera

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... ggio+sfera

Niestety, nadal nic się nie poprawiło.. Słuchajcie, mam takie pytanie, czy po zmianie tych łożysk i uszczelniaczy wał powinien chodzić jak wcześniej czy ciężej ?
Bo po wbiciu uszczelniaczy zaczął chodzić dosyć ciężej.. Wrzuciłem nowy akumulator 5ah i spróbowałem odpalić ze startera to bardzo ciężko chodził i rozładował się po dwóch 3 sekundowych próbach..

kop z kopki , mi też po wymianie ciężko chodził, muszą się łożyska nasmarować itd , dlatego gdy odpali i po małej przejażdzce będzie już chodził normalnie

_________________

Sfera

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... ggio+sfera

Kope, ale nadal nic się nie dzieje.. Z jednej strony zmieniłem na stary, dobry uszczelniacz i chodzi już w miarę lżej, ale nadal nie chce zapalić.. Ja już po prostu nie mam pomysłów.. Niby prosty silnik. Sprawdziłem wszystko, paliwo leci, świeca iskrę ma potężną, kompresja bdb, a on i tak nie chce zapalić.. Chociaż by ssanie walnęło czy cokolwiek innego powinien po psiknięciu na tłok zapalić, albo chociaż coś tyrpnąć, a tu zero, żadnego odzewu.

A mogłem coś źle zrobić podczas składania wszystkiego ? Jakiś czujnik czy coś takiego ? Bo ogólnie pierwszy raz rozbierałem silnik. Kierowałem się filmikami w necie i ogólnymi wypowiedziami użytkowników z forum.