Witam mam mały problem. Mam keewaya hurricane 70 cm i przy prędkości ok 75 km/h przy manetce odkręconej do końca zamiast przyspieszać , zaczyna zwalniać ,ale gdy odejmę gazu i z powrotem odkręcę na maxa to zaczyna przyspieszać do pewnego momentu i znowu obroty spadają , dodam że jak nie odejmę gazu to obroty spadają aż silnik zgaśnie. Nie szarpie. Wcześniej jeździł normalnie ostatnio zmieniłem świecę na cieplejszą a dokładniej brisk yttrium, ponieważ na tej co miałem nie chciał mi palić, a na nowej pali od kopa. Sprawdzałem z inną świecą i dalej to samo Proszę o pomoc.

dodam jeszcze, że wymieniłem dzisiaj kranik podciśnieniowy, bo stary puszczał benzynę cały czas i dalej jest to samo.

Moduł masz zablokowany i odcina Jeśli jedziesz te 75 i odcina do 50, a potem znów gaz i znów odcina, to jest to zablokowany moduł. (nie kupuj tylko takich śmieci chińskich bo czasami nic nie dają) Pozdro

ale kiedyś tego nie było, więc raczej nie moduł

Wymiana dyszy na większą nic nie dała

spróbuj przestawić iglice na gaźniku, moim zdaniem dostaje za dużo paliwa lub za słabo one dochodzi do gaźnika

Wymieniłem wczoraj zimmeringi na wale, bo przepuszczały. Postawiłem go na nóżki, dałem gaz na maxa i myślę, że mam moduł zablokowany, bo odcina zapłon,ale tylko na ułamek sekundy a wcześniej obroty spadały do 0 . Jak stopnieje śnieg, to zobaczę jak zachowuje się na drodze, bo myślę że przyczyną były nieszczelne zimmeringi.

Przejechałem się i nadal to samo.Jestem pewny, że to nie gaźnik, bo zmiana dyszy, czy regulacja iglicą nic nie daje, Próbowałem na oryginalnym gaźniku (był dobrze wyregulowany przed wyjęciem ze skutera) i dalej ten sam problem. Jakieś propozycje ?

Temat zamknięty. Okazało się, że impulsator się poluzował i był za blisko magneta (prawie o niego tarł).