Witajcie, potrzebuje waszej porady.

Posiadam Derbi Sende 2003r X-Treme SM, posiada cylinder zeliwny charmo 50ccm sport no i wydech seryjny odblokowany..

Jest problem z szybkim ruszaniem. Z pełnego gazu to ruszy w miare dobrze, ale widoczne jest to ze go dusi obroty spadaja bardzo nisko to samo przy wolniejszym ruszaniu. Staram sie omijać wyjazdy gdzie jest jakaś górka bo ruszam gorzej od komarka. Jak juz przekroczy te 5km/h dalej idzie jak igła.
Na dzien dzisiejszy ruszam cały czas z pół-sprzęgła, ale muszę coś z tym zrobić bo szybko padnie a jest oryginalne i szkoda rozkręcać

Jak wiadomo Sendy w SM, oryginalnie ma przełożenia 13/53... Ja w swojej mam 13/46 czyli tylnia zębatka jest aż o 7 zębów mniejsza..

Druga sprawa jest taka, ze senda miała stożek ( tak już kupiłem ) i byl problem z obrotami wystarczyło ze zrobiłem obrót manetką o 1/3 to obroty sięgały 6/8 tys nawet.
Podejrzenie było że gdzieś zasysa lewe i to mozliwe gdyż w gaźniku brakowało uszczelki w plastiku od mocowania linki do gaźnika, dorobiłem ją i kupiłem oryginalny króciec do oryginalnego filtra powietrza.

Mysałem zeby zmienić tylnią zebatke na 50zębów będzie o 4 zeby wiecej niz jest teraz i 3 mniej niz jest oryginalnie. No i czy to mogło być spowodowane tym że łapał "lewe", moze mu brakowało mocy? Możliwe tez ze bedzie jeszcze gorzej na seryjnym filtrze?

Co o tym myślicie?

Co do ruszania to zmień na oryginalną zębatkę z tyłu bo masz teraz na prędkość i sprawa będzie załatwiona Im mniejsza zębatka z tyłu tym szybszy lecz słabszy.

Zmienie chyba na tą 50 tkę, u mnie w mieście nie ma górzystych terenów, a SM'ką raczej w terenie nie będę smigał. Wiadomo drogi nie są proste, ale na tej 50 powinien już sobie spokojnie dawać radę z ruszaniem, dosłownie brakuje mu ok 1tys obrotów do tej granicy kiedy już normalnie zaczyna isc i mysle ze te 4 zeby powinny podnies moment obrotowy wystarczająco