wesii97, taa sraty taty, co ja nie umiem sprawdzic szczelin pomiędzy drzwiami, zmierzyc grubosc lakieru czy popatrzec na inne pierdoły typu szyby itp, jak silnik chodzi dobrze i nie dymi to mechanik mi tez nic nie powie mechnik nie zobaczy nic wiecej co ja, a ani ja ani on nie wie co jest w srodku, wiec dziekuje za takie coś, nie potrzebuje doradcy co mam kupić tylko chodzi o to ze do BMW nie mam zaufania.

Vixis, Jak Cię uraziłem to przepraszam, ale twoje wypowiedzi były napisane językiem jak dla mnie "lajka", który chce kupić samochód, ale nie wie co z czym się je. Powiem Ci tyle. Mechanik się na pewno więcej zna niż ty, chyba że sam jesteś mechanikiem, lub mechanik się nie zna. Kilka razy byłem przy kupnie samochodu i mechanik niedość, że znał się, to znał słabe punkty samochodu i zbijał cenę jak się da. Jak jesteś z mechanikiem to też działa na psychikę sprzedającego i bardziej schodzi z ceny. Taka jest prawda.

Jeżeli ten post Cię uraża, bądź czujesz, że te rady nie są Ci potrzebne to chociarz uszanuj mój czas poświęcony na napisanie tego postu, bo może się okazać, że komuś będzie to pomocne, więc prosiłbym Cię, abyś powstrzymał się od komentarzy takiego typu jak wyżej.

_________________


Speedfight 307 WRC http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=310945

sory, ale widać po tej wypowiedzi że niewiele wiesz i uważasz co to nie ja. Zapewne nawet nie wiesz że podczas lakierowania samochodu to lakieru możesz dodać opiłki Mg o rozmiarach kilku mikrometrów które oszukają Twój super miernik lakieru i wszędzie wyjdzie Ci warość około 120-150mikrometrów, i według Ciebie samochód będzie idealny a tak naprawde będzie skłądany z 4 różnych. Po drugie stan silnika nie ocenia się po tym jak pracuje na wolnych obrotach a po tym jak odpala i pierwsze sekundy po odpaleniu. Po trzecie mechaniki ogarnięty jak spojrzy na prace silnika to powie Ci ile ma przejechane samochód. A dla Ciebie będzie tak że jak nie rzuca nim to ok. PO 4 I NAJWAŻNIEJSZE! MECHANIK BĘDZIĘ DLA CIEBIE CHŁODNĄ GŁOWĄ! JAK SAM POJEDZIESZ TO SIĘ NAPALISZ NA SAMOCHÓD I KUPISZ KAŻDY BYLE BY JUŻ GO MIEĆ

Druga osoba to rzecz niezastąpiona. Ja jeżdżę generalnie po renówki, jeździ ze mną kumpel który siedzi w reno, sprowadzał tego sporo i powiem Wam, że mimo tego, ze też coś wiem to jego pomoc jest niezastąpiona, on dosłownie po sekundzie od odpalenia mi powie, czy warto auto w ogóle oglądać, jak człowiek miał na swoim podwórku powiedzmy 15 takich silników to wie jak to powinno pracować ;) I zawsze znajdzie coś więcej niż ja, do tego świetnie negocjuje ceny, tak jak pisze kolega wyżej - chłodna głowa i znająca się na rzeczy przede wszystkim jest nie do zastąpienia !

Btw Borek, bo Ty może miałeś styczność, słyszałeś może cokolwiek niepokojącego nt 1.6 multijeta ? Bo całkiem fajny silniczek z potencjałem, te 120stki robią się w okolice 150@350 i jakoś po 1.9 mjt mam do fiuta zaufanie, w ogóle po przejscu na CRa fajne diesle robią. Wiem, że szału nie będzie, ale takie parametry w klasie kompakt imo wystarczą do sprawnej jazdy a przy tym deptany powinien spalić koło 7 literków. W ogóle jestem pod wrażeniem potencjału, widziałem ostry soft do tego silnika w ar i w piku miał 420 niutona, to jest wręcz nieosiągalne dla innych diesli o tej pojemności (sam bym nie zrobił, wolę bardziej płaskie i "szersze" softy, nie killery dla sprzęgła i dm), w zasadzie tylko 1.6 tdi w pasku B7 może złapać 150ps (ma calutki dolot poza turbo oczywiście z 2.0tdi), mierzyć się z nim może w zasadzie tylko 1.6 dci (wychodzą na 150/350 z malutkim plusem), ale tego mało jest.

mati590, nic specjalnego nie słyszałem na temat 1.6 MJ, póki co nie sprawia problemów, młoda konstrukcja w końcu. W 1.6 TDI 150PS po samym sofcie? Ja osobiście wszystkie softy na 1.6 widziałem po 130/300NM.

_________________

Patrzcie co znalazłem u wujka na podwórku..





4 egzemplarze chyba widziałem.
Jeszcze stały inne tego typu fury, Toyoty, Fiaty, ale niestety nie zdążyłem cyknąć zdjęć, bo byłem tylko na moment i musiałem się zawijać.

_________________

REGULAMIN FORUM ---> viewtopic.php?t=3

Jak sąw takim stanie jak na zdjęciach przedstawiony ten to sporo kasy trzeba władować, aby go doprowadzić do stanu idealnego. Później do garażu wstawić na kilka, kilkanaście lat i będzie dużo warte. Chyba, że chciałbyś takim jeździć na co dzień to co innego. Zapewne części będzie trudno dostać, no chyba,że się mylę. Jak bym miał fundusze to też z chęcią bym doprowadził do ideału taki "zapomniany" egzemplarz.

_________________


Speedfight 307 WRC http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=310945

wesii97, Nie uraża mnie ten post, tylko raz kupywalismy z ojcem i mechanikiem samochód i mechanik obejrzał wszystko i mówi wyglada dobrze silnik dobrze chodzi i ze warto brac, no to wzieliśmy i jak sie potem okazało silnik padł za 2 dni. Po drugie nie mam tu zadnego mechanika który zna się dobrze na marce BMW, no moze wuja bo jest kierownikiem serwisu VW ale jak mam go wziąść to dziekuje bardzo, jedyne co by mi pewnie doradził to ze mamy z nim jechac na serwis i obejrzec


Wiec wole kupic sam i miec wyrzuty sam do siebie niz potem żałować ze kogos posłuchałem.

Zresztą tutaj kuzyn sprowadza samochody z Francji, to jak kupił Adi a3 w 2.0tdi po dachu to jak wspawaliśmy nowy dach i cała farba została z niego wysyzlifowana do gołej blachy i po 2 tyg był gotowy to nikt by nie powiedział ze cos znim było nie tak. a tydzień po naprawie przyjechał kupiec z mechanikiem, a mechanik mierzył lakier itp i na koncu utargował 500zł i mówili jeszcze ze dobry egzemplarz kupili haha no może silnik miał ok ale reszta to był jedne wielki składak.

To jest jedyny sposób sprawdzenia dogłębnie samochodu, ale niestety niektórzy sprzedawcy się na to nie zgadzają, widocznie ma coś do ukrycia.

_________________


Speedfight 307 WRC http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=310945

wesii97, tamten akurat sie zgadza i na pewno bym pojechał przy BMW na serwis, głownie chodzi mi czy nie jest złożony z 2 innych.

bo tam wiadomo w 10latniem aucie jakas kolizja na 99% miała miejsce.

seku145, ZAZDROŚĆ! ODDAWAJ MIE TO!

_________________

haha, wiedziałem, że Cię to ruszy..
Jak przyjadę tam kiedyś, to popstrykam więcej fotek pozostałych bryk

Mnie właśnie jarają takie auta, w takim stanie. Jak się podejdzie do takiego strupa, to aż mi się morda cieszy. Taki kawał historii. Tak 'czuję' wtedy to auto, nie wiem czy wiecie o co mi chodzi..

_________________

REGULAMIN FORUM ---> viewtopic.php?t=3

seku145, dokładnie, wiem o co chodzi.

_________________

jeszcze na slupkach przeszczepić to prawie nie wykrywalne

seku145,
gdzie ten twój wujas mieszka ? co ?

Tak, wszystkie 1.6 tdi bez względu na wersję mocową sa postawione na tych samych wtryskach i turbinie i robi się je tak jak mówisz na 130-135 300-320, ale właśnie wyjatkiem jest pasek B7 - tam cały dolot jest z 2.0 tdi przez co można dobić do 150psów, jeśli jesteś mega zainteresowany to odszukam Ci wykres.

seku145, aż się człowiek zastanawia jaką historię nosi w sobie to autko Dokładnie wiem o co Ci chodzi z tym czuciem - taka jakby więź

mati590, spoko, jakoś nie wyłapałem tego dolotu z 2.0 .

_________________

Nie wiem czemu ale mi to trochę Mustanga przypomina

Tu macie stronę, jest trochę więcej tych zabytków jak i normalnych aut
http://www.krokowicz.com.pl/pl/oldtimers

http://www.krokowicz.com.pl/pl/autohandel/546
http://www.krokowicz.com.pl/pl/autohandel/513

_________________

REGULAMIN FORUM ---> viewtopic.php?t=3

Vixis, taa bo składakiem nazywamy akutko po wymianie dachu.... Składaka jeszcze nie widziałes

U nas na praktykach koles na lawecie przywiózł Skodę Super B spod pociągu. Na przejeździe kolejowym * pociąg w lewą stronę. Trzeba było wyciąć cały bok az do przedziału silnika. Pomiary trwały prawie dwa dni a przygotowywanie pod wycięcie tydzień. Z pierwszej skody zostało 55% reszta była dospawana. Podłużnica wzmocniona żeby nie było, całe auto pomalowane od nowa, szczeliny wszystkie jak w oryginale. Części karoserii pochodziły z ok 5 aut i to jest dopiero składak. Oczywiscie w papierach miał adnotację ze powypadkowy itp. Auto do dziś jeździ po mieście i ma sie dobrze. Roczny samochód prowadzony z salonu i 30 km od domu na przejeździe wypadek.

Nie klnij! Zagwiadkowanie nic nie daje!
/seku145