Elo!

Dziś po walce z CPI nie mam już poprostu sił. Skuter nie był podobno odpalany bardzo długo. Wymieniłem dziś akumulator (kupiłem nowy), wymieniłem świecę i nie chce odpalić. Tak, iskra jest. Rozrusznikiem normalnie kręci (kopki nie mam), lecz odpalić nie chce za żadne skarby świata.

Jaka może być tego przyczyna?

Bardzo błagam o pomoc, bo nie mam już sił do niego.

Pozdrawiam.

Może moduł ?

Nie wykluczam, też tak myślę lecz mi wygląda na dobry.

Jakieś inne propozycje co do awarii?

sprawdź najpierw moduł mechanikiem nie jestem ale znam takie przypadki Albo styki zaśniedziały spróbuj może będzie dobrze.

A jest kompresja w ogóle ?

_________________

"Lewy pas , gaz i płynę "

A jak mam kompresję sprawdzić bez kopa?

Jutro wezmę od kumpla moduł z Keewaya i sprawdzę.

A rozrusznikiem nie idzie?Gaźnik wyczyśc ,filtr powietrza ,paliwo czy dochodzi do cylka.Podlej mu paliwa pod świecę.

A po co Ci kop ?
Jak kręci rozrusznikiem to wystarczy. Jak kręci tak jakbyś wyjął świecę to nie ma kompresji . tak jak kolega wwyżej , strzykawkę i pod świecę zalej , chociaż na chwilę musi zagrać .

_________________

"Lewy pas , gaz i płynę "

Dziś wymieniłem kompletny zestaw NGK do fajki, gaźnik MIKUNI, króciec. Naprawiłem kopa i dalej nic ale było słychać, że chce on odpalić lecz nie może.

Po wymianie tego układu fajkowego do świecy niespodzianka - niebieska iskra jest!

Możliwe jest, żeby cylinder był zatarty, skoro jakiś rok temu jeszcze palił? Koleś złamał kluczyk i wtedy już od tamtego momentu go nie odpalał...

Cylinder jest od zewnątrz cały pordzewiały, czyli może w środku być też przyrzewiały, skoro jakiś rok stał na dworze, mimo że śnieg, deszcz itd. lecz pod zadaszeniem?

Pod głowicę też lałem benzy, bez skutku.

Nawet z kopy czuć powietrze z cylindra, a jak z rozrusznika to on pluje mi tą benzyną, którą tam wlałem. Więc jaka może być inna przyczyna? Czyli kompresja jest, bo mi wywala palec z głowicy przy kopaniu.

Skąd pluje tym paliwem?

jak nie mam świecy zalozonej, więc to nie jest chyba zatarty/

Wczyśc gaźnik i filtr powietrza, sprawdź zawór membranowy czy nie mają płytki prześwitu,przyjrzałbym się też uszczelniaczom na wale bo jak skuter stał rok na zimnie i mrozie to raczej już są do wymiany.

Chłopcy, to są już jaja jak berety.

Ściągnąłem głowicę, cylinder. Tłok w pięknym stanie, tylko ma nagar na górze, lecz to da się wyczyścić, a co do cylindra - MIODZIO! Więc dobry znak, że nie jest zatarty.

Widzę kolega z Kłobucka
Sprawdź zawór i uszczelniacze na wale.

_________________

Zapraszam do mojej Malaguti F12

Nie, nie. Ja z Miasteczka Śląskiego. Skuter kupiłem od kolegi. A on jest jeszcze zarejestrowany na jego ciotkę z Lipie, przy Kłobucku. ;)



A jak to sprawdzić? Chyba nie muszę rozdzielać karterów? Bo nie mam kasy na mechanika a sam tego nie ryzykuję robić. :roll

@Edit:

Sorry, zawór membranowy jest ok. Dzis wymieniałem króciec, więc to też przy okazji sprawdziłęm. Jest dobrze. ;)

Ktoś już wspominał o gaźniku.
Można by dla pewności go wyjąć i przedmuchać kompresorem.
Sprawdź z tym filtrem też czy nie łapie lewego powietrza (mój przez to świrował i mi napsuł nerwów), no i sprawdź czy dostaje paliwo może padł CI np kranik?

Skoro twierdzisz że stał pod chmurką to należałoby spuścic stare paliwo i nalac nowego bo na bank przez rok stania w baku jest też woda skroplona z wilgoci powietrza

Spróbuj zdjąć filtr powietrza, psiknąć tam plak, lub jaki kolwiek gaz i spróbuj zapalić.

_________________

W uszach świst, W oczach mgła, A na liczniku 22.

GAZDA, przecież pisał, że leje benze pod świece i nie pali ?

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=343581

Tak napisał bo tak mu doradziłem a nie że kranik mu padł.