Ema ostatnio bawiłem sie elektryką z tego względu że mam swap na p/g to chciałe miec ładowanie światła itp. podłączyłem kable tak jak na tym schemacie (patrz niżej) no i polatałem troche potem odpiąłemz modułu ten kabel co on/off zapłon potem znów podpiąlem i ładnie odpalił , daje gazu i jest tak jak by odcięcie zapłonu dzisiaj patrzylem po tym kablu czy nie jest gdzieś złamany/przerwany no był w jednym miejscu ale zaraz to naprawiłem i dalej tak jest a jak odepne wgl ten kabel to smiga aż miło wiecie może o co chodzi miał ktoś tak ?

Chyba Ci cewkomoduł jeb**ł. Miałem podobnie jak sie kabel przetarł zielony to spalił się cewkomoduł. Sprawdź napięcia na tych kablach jak będą okey to cewkomoduł masz do wymiany.

Co ty gadasz że cewko moduł skoro mu jedzie

Dokładnie jak by jebnął to bym wgl nie jechał a ja sobie odpinam ten kabelek i ładnie jedzie i odpala od kopa.

Zobacz czy żaden kabel nie dotyka masy . Może zwarcie robi .

Jak co gadam? Mi skuter odpalał i jechał też. Ale po chwili sie jazda kończyła i tak w kółko..

Maksiu, wszystko masz elegancko podłączone ?.

Akurat schemat mój, w sensie rysowany przez kumpla, lecz u mnie wszystko jest okey.

Przerywa Ci na wyższych obrotach ?

_________________

Facebok'owy Project Bike xD.

No właśnie przerywa a jak odepne kabel to dobrze jest.