odświeżam coby nowego nie zakładać
![:)](https://forum.mieloch.pl/images/smilies/icon_smile.gif)
Więc mam probem. Kupiłem cylek za 130 zł (z tłokiem głowicą itd.)
Umówiłem się z ojcem, że jak nie bd latać dobrze to on wykłada 500 na mallosiego .
No i zgodziliśmy się, kupiliśmy MagMot ;p Wiem że to gówno no ale ojcu nie wytłumaczysz. Kupił kose chińską działa mu i wierzy w chińszczyzne od tamtej pory
![:)](https://forum.mieloch.pl/images/smilies/icon_smile.gif)
(Kosa chodzi dłużej niż husqvarna czy jak to sie pisze)
Ale koniec pierdolingu.
TU ZACZYNA SIĘ PYTANIE GŁOWNE.!!!!! JAK CI SIĘ NIE CHCE TO PRZEJDŹ TU!!!
więc. Katana ma problem życiowy. Ona ze mną walczy i to już długo. Jak ja coś naprawie to ona strzeli focha i zepsuje coś innego.
Pojechałem z kumplem 15-20 km (jeszcze na starym cyllku). Jedziemy jedziemy. Stanęliśmy chwilke czekając na koleżanki, ale wyszło że musieliśmy jechać. Odpaliliśmy ją po 15 minutach, jedziemy 1 km, i zgasł. Próbujemy odpalił i odpalał, ale jak dało się gazu to zdychał. Coś tam coś tam, zostawiliśmy go u miłej pani i przyjechalismy z busem na następny dzień. Okazało się że jechałem bez wody, jakby gdzieś wyparowała z chłodzenia. No to pewnie cylek zatarty to tamto. Kupiliśmy mag mota. No i nadal jest do ku*** to samo!
Dodajesz gazu, katana gaśnie. Na wolnych chodzi 2 min i gaśnie.
Wiecie co to? Pomocy. POTRZEBUJE SZYBKIEJ POMOCY .
Z góry dzięki za uprzejmość
![:D](https://forum.mieloch.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif)