Biskup Śmierci pisze:
Hahahaha,niezłe.....
Jeśli spotykałeś takie sprzęty to widać same trupy to były....
Przejeździłem na tłoku Meteor oraz na seryjnym cylku ponad 20 tyś km i żadnego luzu,komprecha 9,5 bara.
Cylek nadal sprawny,obecnie docieram 80 na poziomie Racing i również nie sprawia problemów.
Owszem,4T ma większą wytrzymałość,jednak w małych pojemnościach zawsze będzie wąchać spaliny 2T.
Zauważ też,że robiąc generalny remont silnika 2T wydasz o połowę mniej kasy,niż w przypadku 4T.......
Co do prędkości powyżej 100 km/h - dla mojego sprzętu to nie problem. Wiele razy jeździłem w trasy powyżej 150 km,utrzymując 90-100 km.h(mowa o seryjnym cylku) i jakoś tłoka nie stopiło itp.....
Przy prędkości 100 km/h silnik kręci 12 tyś obr. Ciekawe,jak długo wytrzyma jego silnik,gdyby codziennie był wkręcany do tych prędkości obrotowych?:)
Po 1. YZFka nie wyciagnie takich duzych obrotow jak napisales '' 12tys. '' podczas jazdy .
Po 2. Moze i bede wachac spaliny 2T ( 125 ) ale nie bede musial co chwile zapelniac baku po 150km jezdzie:) jestem przekonany ze tuningowana 80 na poziomie Racing pali wiecej niz seryjna 125 w 2T .
Po 3. Nie mialem do tej pory zadnej drobnej ani powaznej usterki w tym motorze jak byl seryjny i jak byl juz po tuningu .
Po 4. Mam juz dosyc sluchania ze 2T szybciej leci niz 4T bo jak bym chcial 2T to juz bym go sobie dawno kupil i ztuningowal. Wole silniki z nowoczesniejsza technologia .
Prosze juz o skonczenie tych glupich dyskusji na temat 2T a 4T .