Jak cylek jest NOWY lub używany z niskim przebiegiem to chyba lepiej ten full sytnetyk (najlepiej taki, jaki był wcześniej lany, jeżeli cyl używany).
Ja jednak na sporcie latam na Orlenowskim półsyntetyku i robię bez problemu naście tysięcy i nic się nie dzieje. Nie wielki nagar, naturalny - rozbierałem nie jednokrotnie, wszystko jest w dobrym stanie. Oszczędzam na oleju i nie żałuję. Nic się złego nie dzieje, przecież to nie samochód, tylko 50ccm. Ewentualnie po 30000km zmienisz cyl na kolejny za 100 zł, to chyba lepiej wyjdzie, niż przez tyle kupować olej za 40 zł ;p Policz.
Płyn chłodniczy - zalewasz pod maxa. I ja robię tak, że na odkręconym korku odpalę roxa, trochę przednie koło w górę i sobie chodzi chwileczkę. Krótka przejażdżka, dolewam co braknie i szlus ;D Mi tam się sam odpowietrza w sumie ;p
C16 do serii? Sam zobacz i oceń.
|