Rumyk pisze:
MIMIK, tez tak myslalem jak ty, ale w podswiadomosci masz blokade po bylej, musisz znalesc jakas lepsza od niej i tyle.
a druga sprawa potrzebujesz maksymalnego wyzwania w dziewczynie.
mamy ten sam problem
Tyle ,że odrzuciłem już byłą na poważnie ,nie mam żadnych zachowań głupich jak ją spotkam ,po prostu olewam i nie biorę już tego wszystkiego do siebie. Co do lepszej ,no poznałem masę ładniejszych od zerwania no i nawet jak sam sobie powiem ,że na prawdę extra dziewczyna to i tak nie czuję tego pociągu.
małaaa pisze:
Zgadzam sie z Rumykiem, blokada . Nie czujesz jej, ale w podświadomości dalej jest. Czesto tak jest. Kazda laske porównujesz do bylej nieświadomie.. Nieświadomie dlatego ja skreslasz i zastanwiasz sie co jest nie tak. Moim zdaniem powinienes sobie znaleźć przyjaciolke jak na razie, kumpele, ktora Cię zawsze poslucha, przytuli.. Daj sobie czas, a zobaczysz, ze wszystko do normy wroci

a dojrzalosc swoja droga , zwiazki na chwile w pewnym momencie sie nudzą..

Nieświadomie ,możliwe świadomie już dawno mi minęło. Przyjaciółkę właśnie taką mam od zerwania pewną ,poznaliśmy się jak była w takiej sytuacji podobnej do mojej i w związku i w życiu. Do pogadania o wszystkim przy kawie. Czas operacyjny to jak na razie 5 miesięcy a właściwie 3 ,bo w wakacje jeszcze próbowałem coś reanimować ,ale sam zrezygnowałem. Takie związki na chwilę znudziły mi się z byłą właśnie ,byłem z nią nie cały rok i od wtedy nie szukam na chwilę już w ogóle a kiedy czuję ze nie wypali nawet nic nie próbuję poza pogawędką czasami.
Co do dojrzałości w związkach ,jakie macie zdanie na ten temat? Co jest według was priorytetem w takiej sprawie? I jak myślicie czy to przychodzi z wiekiem czy może doświadczeniem w związkach? Ciekawi mnie wasza opinia na ten temat.