Hey. Do rzeczy:
Chcąc zapalić roxa kopie raz załapie pracuje 1-2 sekundy gaśnie i trudno odpalić dopiero po którymś kopnięciu zapali i ładnie pracuje. nawet po krótkiej pracy silnik z łatwością odpala. stało się to z dnia na dzień był jakiś wyciek z gaźnika. Zawór membranowy ok gaźnik czyszczony wyregulowany 100% ok. Coś wam przychodzi do głowy żeby sprawdzić. Jeszcze jutro świece zobaczę ale wątpię żeby to pomogło

_________________

i'm not riding too fast... i'm flying too slow

moga uszczelniacze na wale nie trzymać i jak sie troszke 'podgrzeje' to wtedy robią sie miękkie i trzymają kompresje, bo tak jak ty piszesz to tak jak by kompresji nie miał. ewentualnie moze jest kruciec nie szczelny, sprawdzałeś..?

_________________

Kiliknij i zobacz co u mojego Jeta!
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=272161

uszczelniacze na wale odpadają bo po takim krótkim odpaleniu tłumik przy flanszy nawet sie ciepły nie robi a króciec czyściłem nie było pęknięć uszczelka pod trzyma bo tak jak było przed tak i jest po odkręceniu króćca. wydaje mi sie że zalewa sie i jak przepali to jest gitara ale czym to może być spowodowane

_________________

i'm not riding too fast... i'm flying too slow

zaduza dawka powietrza, sprawdz jaki jest stan filtra

_________________

Kiliknij i zobacz co u mojego Jeta!
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=272161

A od kiedy to uszczelniacze odpowiadają za kompresję, z tego co wiem to kompresja występuje nad tłokiem a w skrzyni korbowej podciśnienie które odpowiada za zasysanie paliwa z gaźnika.Sprawdź czy z okolic uszczelniaczy nie ma wycieków, szczelność połączeń krócieć- gaźnik ,szczelność zaworu membranowego,wyreguluj gaźnik bo może go po prostu zalewa-sprawdź świecę - kolor-mokra-sucha.

no to jak nie odpowiada to po co tak piszesz?

_________________

Kiliknij i zobacz co u mojego Jeta!
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=272161

kompresja jest dobra, uszczelniacze raczej też bo odkręcałem wario i nie jest mokro, zawór ok gaźnik 100% dobrze wyregulowany świeca kolor prawidłowy. jedynie dzisiaj go odpaliłem znów pochodził 1-2 s zgasł ale słychać było takie bulgotanie/przelewanie w baku. kopłem dwa razy sapalił i chodził i nie zgasł xD nie wiem co to może być xD

_________________

i'm not riding too fast... i'm flying too slow

Bo nie odróżniasz kompresji od podciśnienia i najprawdopodobniej nawet nie wiesz jakie jest w skrzyni korbowej.

odróżniam, piszą posta chodziło mi własnie o podciśnienie.
Do tematu. moze cos jest nie tak z kranikiem jeżeli jest jakies 'bulkotanie w baku'.

_________________

Kiliknij i zobacz co u mojego Jeta!
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=272161

a dało by sie to wyczyścić czy raczej wymiana?

_________________

i'm not riding too fast... i'm flying too slow