Siemanko, chłopaki, wczoraj zacząłem rwać na koło, z 10minut, dzisiaj też z 10min, no i jest mały problemik. Potrafię go wyrwać całkiem ładnie, ale problemem jest to, że nie wiem jak go utrzymać? Szybkie ruchy manetką czy jak? Starałem się hamulcem, jednak jak czuje że ide mocno do tyłu to puszczam manetke, ponieważ z tyłu mam bęben i on ciężko chodzi.. Może jakaś sugestia żeby starczył jeden / dwa palce na nacisk? Wczoraj poszło mi nawet raz całkiem ładnie, bo z 10metrów przejechałem <wow> no, ale dzisiaj już tylko szedł w góre i metr/dwa i to wszystko. ;/ jakby co to TGB orion 101s.
|