Dobra, po wielu kłopotach z netem i czasem w końcu można coś napisać xd
W Czwartek dwa tygodnie temu zamówiłem małą paczuszkę z rzeczami potrzebnymi do złożenia silnika. Spodziewałem się jej jakoś na Czwartek/Piątek, ale we Wtorek wyczułem moment i zwolniłem się ze szkoły. Wracam kulturalnie do domu, zdążyłem włączyć kompa dostaję telefon od taty ' synek, wyjdź, bo kurier z gratami przyjechał '. Noo to banan na ryju biegnę do bramy
Poinformowałem
Qubiego i w Środę po szkole zaczęliśmy coś tam składać. Doszliśmy do etapu w którym pompa wody siedziała na swoim miejscu i zaczęliśmy nabijać łożyska. Nie wyszło, bo nie mieliśmy czym podgrzać karteru.. Z pomocą wpadł
Michał19 z opalarką no i udało się nabić łożyska. Zabraliśmy się za wał.. W duży karter weszło gładko, osadzenie w małym było trudniejsze, udało się, jednak coś było źle, bo po odprężeniu poruszał się z dużym oporem. Było późno, więc zaprzestaliśmy prac..
W Czwartek zabraliśmy się za 'pizganie' wydeszków, ja swojego TT a
Qubi Next-R'a. Wieczorem wpadł
Michał ze ściągaczem. Po kilku nieudanych akcjach wał został osadzony (nie pytajcie jakim sposobem
), więc zabraliśmy się za dalsze składanie. Było późno, więc zaprzestaliśmy prac..
Kolejny dzień był przełomowy dla Runnery, złożyliśmy silnik do końca i wrzuciliśmy w ramę - bez większych problemów zagadała!
http://www.youtube.com/watch?v=t3ybFQx7 ... e=youtu.be Na obecną chwilę zrobione prawie 40km i nie odczuwam, żeby coś było nie tak. Zobaczymy po lekkiej docierce i regulacji jak to będzie hulało
Dam jeszcze kilka fotek, a jak ktoś chce zobaczyć całość to odsyłam do mojej fotogalerii
->
https://plus.google.com/photos/11217397 ... banner=pwaNa koniec naprawdę ogromne podziękowania w szczególności dla Qubiego i Michała, bez nich pewnie nie opuściłaby garażu jeszcze przeez dłuższy czas! Ale też dla Perfilda i Dania, bo od nich miałem porady i niektóre części
Taka ekipa to skarb, serio