W Matrixie warto zmienić przełożenia, bo seryjne są blokowane. Pytanie tylko na jakie. Sam długo jeździłem na 10/1, ostatnio zmieniłem na oryginalne 13/1 i moje wnioski są następujące: -im więcej obrotów sprzęgła na obrót wału, tym cięższe można dać rolki (mniejsze spalanie, cichsza praca silnika, niski vmax, ale za to większe możliwości regulacji napędu przy niskich i średnich prędkościach) -im mniej obrotów sprzęgła na obrót wału, tym lepszy v-max - kosztem przyśpieszenia, żeby przywrócić przyspieszenie, trzeba wyżej wykręcić silnik lżejszymi rolkami o 1-2 tys. obr/min (wzrasta spalanie, głośność oraz v-max), nie da się spokojnie jeździć na takim setupie z niskimi i średnimi prędkościami, manetka jest albo on na maksa albo off, za to ładnie sunie "na luzie" w okolicach 90-105 km/h
Które przełożenia są lepsze krótsze, czy dłuższe, to zależy kto jaki ma styl jazdy. Jak lubisz dawać po manecie bierz długie ale nie dłuższe niż 10/1, jak lubisz pobujać się niekoniecznie z maksymalną prędkością weź krótsze, ogólnie ja bym celowal pomiędzy 10/1 i 13/1. Jeszcze jedna sprawa: bierz cały komplet, czyli pierwotne + wtórne. Wymiana samych pierwotnych, lub samych wtórnych, może spowodować nierównomierny rozkład sił na zębatkach, przez co może wystąpić efekt hamowania przełożeniami. Pozdr
|