Dzisiaj jest 15 lut 2025, 13:40



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Offline
Post: 26 lip 2014, 18:11 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
Witam serdecznie. Jeżdżę ostatnio Speedfightem 2 AC znajomego. Skuter, zupełnie jak nie Peugeot, od zakupu dwa lata temu nastręcza sporo kłopotów - jak naprawi się jedno, to psuje się drugie... Nowe są rolki, pasek i chyba coś jeszcze w przekładni, gaźnik naprawiany był dwukrotnie, czasem rzuca palenie (chyba gdzieś jest przebicie), a ostatnio się zatarł, bo zawiesił się pływak w zbiorniku oleju, do którego mój znajomy niestety nigdy sam z siebie nie zaglądał. I wydawałoby się, że wszystko już powinno być ok - co mogło się zepsuć, zostało wymienione, starałem się go dobrze dotrzeć po remoncie, więc i kompresję ma świetną - ale pojawił się nowy kłopot.

Mianowicie: gdy wsiadam na skuter po co najmniej kilkugodzinnym postoju, np. rano, po minucie-dwóch rozgrzewania silnika, skuter bardzo kiepsko rusza. Wygląda to tak, że silnik chodzi jakby zaraz miał zdechnąć (słowo daję - dosłownie jęczy) i nie daje rady wprawiać tylnego koła w ruch. Trzeba przejechać około dwieście metrów, żeby prawidłowo się rozkręcał. Oprócz tego po osiągnięciu ok. 45 km/h z okolic przekładni dochodzą stuki, bardzo wyraźnie słyszalne zwłaszcza po odpuszczeniu gazu (co w okresie docierania następowało regularnie). Prędkość maksymalna spadła z 80 km/h na niecałe 70.

Moja diagnoza - sprzęgło. Mam rację?

I pytanie numer dwa: jakie dokładnie problemy w pracy sprzęgła generuje przegrzany (przebarwiony) dzwon? Ile ludzi, tyle opinii, niektórzy sądzą, że żadnych, a mnie zawsze uczono, żeby zużyte sprzęgło wymieniać wraz z przebarwionym dzwonem.

Pozdrawiam. :)


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Offline
Post: 26 lip 2014, 19:06 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Wcale nie jest powiedziane że stuki muszą pochodzić z przekładni.Mogą dochodzić z łożysk wału tym bardziej że przy zatarciu cylindra one też nie miały smarowania[chyba że zostały też wymienione]Co do sprzęgła to możliwe że centralka i sprężynki już kończą swój żywot jak i okładziny na sprzęgle .Musisz to rozebrać i zobaczyć. Dzwon jeśli jest tylko przebarwiony ,nie jest krzywy i nie ma widocznych i wyczuwalnych palcem ,rowków na powierzchni styku ze szczękami sprzęgła może śmigać dalej.Jeśli jest tak jak napisałeś że szczęki sprzęgła się skończyły to zrozumiałe że pozostanie ślad na dzwonie , wtedy wymieniamy komplet sprzęgło+dzwon




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 26 lip 2014, 21:57 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
Na chłopski rozum - wydaje mi się, że łożyska na wale byłoby słychać przez cały czas, a wyraźny dźwięk pojawia się dopiero przy ok. 45 km/h. Przy niskiej prędkości dźwięk jest ledwo słyszalny - wyczaiłem go przed chwilą, gdy karnąłem się bez kasku.

Poza tym skuter bez smarowania przejechał może sto metrów.

Przed chwilą sprawdziłem dzwon i jest jak nowy. Czyli temat wpływu jego przegrzania na pracę sprzęgła przestaje mnie męczyć. Cały czas po głowie chodzą mi jednak słowa mechanika, że sprzęgło musi się zagrzać - a do tego nijak pasuje teoria o sprężynkach czy centralce, bo one przecież chodzą tak samo niezależnie od temperatury. To muszą być okładziny.

Bardzo chętnie przeczytam coś jeszcze na ten temat, ale i tak zaraz zamawiam zamiennik RMSa. ;)




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 26 lip 2014, 22:45 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Centralka i sprężynki po pewnym czasie tracą swoje właściwości i pod wpływem temperatury miękną,jeśli masz możliwość postaw skuter na stopkach lub tak żeby tylnie koło było w powietrzu i odpal go ,może wtedy wychwycisz skąd te stuki dochodzą




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 7:32 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
Czy to tracenie swoich właściwości polega na twardnieniu? Niestety, stuki są tylko podczas jazdy. Poza tym o wiele większym problemem są kłopoty z ruszaniem.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 8:14 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Tracenie właściwości centralki i sprężynek polega na tym że one miękną a nie twardnieją,np.centralka gdy mięknie nie dociska talerzy korektora do paska przez co pasek zaczyna się ślizgać,to samo dzieje się ze sprężynkami,Stuki mogą pochodzić także z zużytych ślizgów wariatora,warto to sprawdzić.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 10:53 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
Hmmm, liczba możliwości wzrasta... A jakbyśmy na moment zapomnieli o trzaskach i wzięli pod rozwagę tylko ten najbardziej charakterystyczny objaw - muł na starcie po dłuższym postoju, występujący pomimo rozgrzania silnika na wolnych obrotach?

Do listy poszlak dołożę jeszcze grzanie się pokrywy przekładni - sądzę, że zbyt mocne. Prawdę mówiąc zapomniałem już jak to jest we w pełni sprawnym skuterze, bo oprócz Speeda jeżdżę ostatnio właściwie tylko biegówką, ale sprawdzę to sobie dzisiaj.

Z mojego punktu widzenia, jak analizuję podobne wątki (bo niestety nie ma takiego samego - nie znalazłem kogokolwiek z identycznym problemem), jest tak, że tam zamiast okładziny został metal, który nagrzewa się wolniej, niż ta okładzina do temperatury roboczej, ale za to silniej i dłużej się chłodzi. Dokładnie tak samo, jak w przypadku hamowania zużytymi klockami hamulcowymi - wtedy skuteczność hamowania przy zimnych hamulcach jest słaba, ale dość szybko można zagrzać tarczę do temperatury właściwie nieosiągalnej przy dobrych klockach, a nawet ją przegrzać, co objawia się np. wygięciem jej i biciem podczas hamowania. Sprężynki ponoć mają wpływ tylko na start, a ich sprawność w przypadku zużycia spada gdy się nagrzeją, bo wtedy miękną - czyli w sytuacji odwrotnej. Je zatem wykluczam. Nie wiem co na temat tej sprężyny centralnej - nie umiem dojść do konstruktywnego wniosku, choć bardziej prawdopodobne wydaje mi się zużycie okładziny.

Ślizgi wariatora czy łożyska na wale zostają jako potencjalne źródło hałasu, ale nie problemów z ruszaniem.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 12:34 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Sprężynki z czasem przez to mięknięcie rozciągają się i nie powracają do swojego pierwotnego kształtu ,występuje tkzw ślizganie się okładzin sprzęgła po dzwonie. To samo dotyczy się centralki. Rozgrzewanie silnika przed jazdą tylko pomaga w tym uzyskaniu muła.Spróbuj odpalić skuter i nie rozgrzewać go i ruszyć powinieneś odczuć różnicę w ruszaniu na zimnym i rozgrzanym silniku.Klekotanie może być jeszcze związane z tym że jedna ze szczęk sprzęgła ma już tak rozciągniętą tą sprężynkę że szczęka obija się o dzwon i stąd to klekotanie.Moim zdaniem jeśli okładziny i dzwon są w dobrym stanie trzeba wymienić sprężynki i centralkę tym bardziej że na pewno mają naklepane tyś km. i żywot ich się kończy.Miałem centralkę i sprężynki średnie firmowe które już trzeba było wymieniać po 5tyś km.Było mi tym łatwiej zlokalizować muła że posiadam obrotomierz i wiem mniej więcej z jakich obrotów skuter startował przy moich ustawieniach napędu gdy były nowe.Gorzej reagował na manetkę przy starcie a obroty startu na obrotomierzu wzrosły o 1500tyś/obr,gdybym tego nie wymienił było by coraz gorzej ze startem i spadkiem v-maxu .Ogólnie jest tak że skuter wyje a nie jedzie




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 12:57 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
Wczoraj tak zrobiłem - ruszyłem bez grzania - i rzeczywiście ciągnął w miarę dobrze (ale nie do końca tak, jak powinien). Wyłączyłem go po dwudziestu metrach (chciałem wieczorem przejechać z jednego garażu do drugiego, oświetlonego, żeby zdjąć pokrywę przekładni), a gdy go odpaliłem, po 15, może 20 minutach - był muł jak zwykle. Myślę, że możesz mieć dużo racji, bo Twoje przypadki całkiem pasują do zachowania tego skutera. Szkoda tylko, że nie mam jak zdjąć sprzęgła i sprawdzić, czy to na pewno okładziny - mogę to zrobić dopiero jutro, u mechanika z kluczem pneumatycznym...

Pytanie, które wczoraj sobie zadawałem, a o którym teraz zapomniałem, brzmi: czy w momencie zajechania okładzin sprzęgła dzwon od razu robi się fioletowy z przegrzania? Prawdę mówiąc sam z takim przypadkiem miałem do czynienia raz w życiu, u kumpla, który swoją wiekową Hondą palił gumę. U niego dzwon mienił się w różnych odcieniach fioletu, a okładziny miały może z pół milimetra.

Aha - i jeszcze jedno pytanie, bardzo istotne - czy u Ciebie, gdy sprężynki i centralka były zajechane, te objawy ustępowały/łagodziły się po przejechaniu kawałka?

Skuter ma niecałe 11 tys. km oryginalnego przebiegu i pewnie jeszcze nikt nie wymieniał tych części. Mam za to porównanie ze swoją Gilerą, która ma 15 tys. i chodzi dobrze, pomimo, że również nikt tego nie wymieniał.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 13:26 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Co do przebarwienia dzwonu to już właściwie sam odpowiedziałeś,za przebarwienie odpowiadają zbyt zużyte okładziny i mięknące lub założone zbyt miękkie sprężynki sprzęgła do danego setupu napędu. Jeśli mowa o ustępującym mule wraz ze wzrostem prędkości to muł się łagodził, działa siła odśrodkowa i po przekroczeniu obrotów napędu gdzie sprężynki powinny złapać dajmy na nowych sprężynkach z 5000obr. a mięknących dajmy na to 6500tyś obr. sprzęgło się otwiera i chwyta za dzwon, poniżej tych obrotów jest ślizganie i zamykanie się sprzęgła,do tego jeszcze dochodzi ślizgający się pasek [centralka] co tylko ten muł zwiększa.Są zachwiane proporcje równowagi i zależności pomiędzy wariatorem i korektorem wraz ze sprzęgłem[schodzenie i wypychanie paska napędowego] a obrotami na sprzęgle potrzebnymi do załapania o dzwon.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 13:43 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
Źle mnie zrozumiałeś. Muł nie ustępuje wraz ze wzrostem prędkości, tylko po przejechaniu pewnego dystansu (jak napisałem - ok. 200 metrów). Przez pierwsze metry skuter prawie nie przyspiesza, ledwo jedzie, dopiero potem się rozkręca, aż sytuacja się normuje. Pytałem, czy u Ciebie było tak, że muł znikał po pewnym dystansie, tzn. czy odczuwałeś go np. podczas startu ze świateł. W tym Speedfightcie tak jest, że np. spod świateł rusza dobrze, albo prawie dobrze.

Ja generalnie rozumiem o czym piszesz, bo nie jestem w tym temacie aż taki zielony, tylko wciąż nie potrafimy dojść do rozwiązania :(




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 18:51 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Patrzyłeś jaki jest kolor świecy? Przeczytałem temat jeszcze raz od początku ,podejrzewam że ten muł może powstawać przez ssanie[masz elektryczne?],sprawdzałeś czy działa?, w połączeniu z zbyt dużą dyszą będziesz miał efekt zalewania aż ssanie się nie wyłączy o ile się wyłącza.Jakie spalanie?




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 21:35 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
Spalanie w cholerę wysokie, od montażu nowego cylindra i tłoka ok. 4,5 na 100. Na dotarciu (500 km) spalił kolo 23 litrów.

Ssanie elektryczne, ewidentnie działa - na zimnym pięknie pali, po około dwóch minutach na wolnych obrotach się wyłącza. Nie sądzę, żeby to było zalewanie się - to ma inne objawy, dławi silnik i ten może zgasnąć po odkręceniu gazu, a tutaj nic takiego się nie dzieje. Silnik wręcz się wkręca, tylko tak, jakbu coś stawiało mu opór.

Nie wiem jaka jest dysza, świecy nie sprawdzałem.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 22:04 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Czyli pozostały rolki i ich gramatura,jakie?czy były o tej samej wadze jak stare?wariator niema żadnych progów na talerzach i bieżniach rolek?pasek dobrze dobrany jeśli chodzi o długość?Spalanie na dotarciu zawsze się zwiększa,martwić się trzeba jeśli takie pozostaje lub się jeszcze zwiększa




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 lip 2014, 23:13 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
On zawsze dużo palił, ale nie wiem czemu - pewnie w gaźniku jest jakiś debilny "tuning". Rolki i pasek były wymieniane w serwisie rok temu, na oryginalne albo jakiś zamiennik, nie wiem dokładnie. Zużycia waria wtedy nie stwierdzono, a skuter przejechał od tego czasu może 1000 kilometrów.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 28 lip 2014, 7:01 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Serwisom się nie wierzy ,sprawdziłbym rolki bo może być jakiś tańszy zamiennik który rozpada sie po po 200-300km,i zrobiły się kwadratowe,stuki też mogą od nich pochodzić,skuter nie ma siły się wkręcić na obroty przez nie.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 28 lip 2014, 7:41 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
Dobra, dzisiaj to rozbieram i sprawdzam, bo ilość hipotez wysuwanych na odległość jest zbyt duża, żeby znaleźć jakiś konkretny punkt zaczepienia. Zaczynam od sprzęgła i mam nadzieję, że na nim skończę. Dzięki nOooRt. :)




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 28 lip 2014, 8:01 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
W sumie każdy z opisanych elementów napędu może podobnie wskazywać na usterkę podobną do twojej-,ja bym oprócz sprzęgła sprawdził jeszcze wariator,zmierzył pasek mimo że nowy i wtedy wykluczasz potencjalne elementy które uległy awarii,uszczelniacz na wale też bym sprawdził .




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 30 lip 2014, 12:05 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: Nakło Śląskie
Pojazd: Ice '04/Jetforce '06/R125 '09
Sprawdziłem stan okładzin sprzęgła i... są jak nowe. Były tylko miejscowo wyślizgane, co potraktowałem drobniutkim papierem ściernym (320) i benzyną ekstrakcyjną. Na dzwonie są tylko ślady kontaktu z okładzinami, nie ma żadnego progu.

Skuter na zimnym sprzęgle po tych zabiegach rusza jakby nieco lepiej, ale niewiele - równie dobrze może mi się tak tylko wydawać.

Jak żyć? Skoro sprężynki w miarę nabierania temperatury miękną, to żeby je osądzić musi być tak, że zimne tracą swoją sprężystość.

Pasek okazał się być jeszcze oryginalny, peugeotowski, czyli skłamałem mówiąc, że został wymieniony. Przeciwtalerze w dotyku są jak nowe. Zatem skuter naprawdę ma oryginalny przebieg - dokładnie 10831 km.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 30 lip 2014, 12:17 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Pasek zmierz szerokość i długość i porównaj z nowym,1mm wytarcia lub rociągnięcie i już robi dużą różnicę i skuter zaczyna żyć swoim życiem., jeśli centralka i sprężynki mają taki przebieg to ja bym je wymienił,




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  



Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy