Witam, jakiś czas temu zauważyłem, że skuter zrobił się trochę słabszy. Po pewnym czasie zaczął nierówno pracować na wolnych obrotach, gasł. Kiedy chciałem lekko dodać gazu, żeby nie zgasł, w ogóle nie trzymał obrotów, falowały. Później problem zrobił się tak duży, że jak wyjechałem z podwórka to trzymając cały czas manetkę w jednym położeniu jechałem tzw. kangurkiem. Dodając gazu na maska w ogóle przestawał przyspieszać, tak jakbym puścił całkiem gaz. Z powrotem na podwórko nie dojechałem, nie miał siły, musiałem zejść ze skutera i wtedy dodając gazu ledwo co jechał. Został wyczyszczony gaźnik, filtr powietrza, świeca nowa (przerwa ustawiona na 0.5). Chodził lepiej ale jeszcze był problem, tato pobawił się trochę regulacją i skuter zaczął chodzić prawidłowo, może i tak nie było takiej mocy jak kiedyś ale był zrywny, rozpędzał się do 75kmh spokojnie. Później zdarzyło się, że jak postał na słońcu to tak jakby coś go blokowało, obroty dochodziły do pewnego mometnu i trzymały się na tym poziomie, powolutku się rozpędzał i w pewnym momencie tak jakby go "puściło" i jechał, ale tylko do 60km/h. Później znowu wszystko było ok. Czasami słabł, ale lekko, później wracało do normy, wydaje mi się też, że kiedy jest słabszy to jest nieco inny dźwięk silnika i tutaj nie zwróciłem uwagi, ale też mam wrażenie że dzieje się to raczej na rozgrzanym silniku. Dzisiaj miałem taką sytuację, że pojechałem do miasta wszystko było w porządku, a wracając jechałem pod górkę i w pewnym momencie poczułem nagle że jest słabszy, prędkość zaczęła spadać powoli (tak jak w autach jest tryb awaryjny, nagle traci moc), jechałem maks. 50km/h na prostej drodze, zaczął przerywać, jak dałem gazu na maksa, to tak jak wcześniej, jakby całkiem puścił, w końcu nie chciał jechać więcej niż 25km/h nierówno pracował, ale zjeżdżałem z górki, rozpędził się i jechałem później cały czas ok. 60km/h, ale przyspieszał, nie było tego problemu z przerywaniem ani dodawaniem gazu na maksa. Podpowiedzcie mi proszę, co to może być, bo mi już ręce opadają. Skuter to Yamaha Why, silnik minarelli horizontal, cały seria. Zaraz pójdę się przejechać jak ostygł, zobaczę co będzie. Aha, dodam że po regulacji wolne obroty były ustawione tak, że nie gasł, a teraz znowu gaśnie.
_________________ Yamaha Why JESZCZE seria yamaha-why-by-scrappy-t390787.html
|