Witam mam problem z moim piaggio, a mianowicie piaggio kupiłem 3 dni temu zrobiłem może z 10 km (przez te 3 dni) gdy wracałem po krótkiej przejażdżce może 500 po spuszczeniu skutera z obrotów zgasł i już nie chciał odpalić ,wyczyściłem dokładnie gaźnik przedmuchałem dysze itp filtr powietrza też wyczyściłem. Złożyłem wszystko i nie chodzi nadal zacząłem próbować regulować go śrubką od paliwa nic to nie dało , iglica też nic .gaźnik w piaggio to dellorto 14mm . świeca niby mokra ale zmniejszam dawkę paliwa to i tak dalej jest mokra iskra jest , może ktoś pomoże bo nie zdążyłem się nacieszyć nowym nabytkiem ...

Robisz mieszanke, czy używasz dozownika. Jak dozownika to możliwe, że ci nie podaje oleju i cylinder się zatarł. Sprawdź kompresję.

odłączony jest robię samm, kompresja też jest

Kompresja zawsze będzie, ty masz sprawdzić ile jej jest urządzeniem, które nazywa się manometr. Wkręcasz je w miejsce świecy kręcisz rozrusznikiem albo kopiesz w kopkę i patrzysz potem na manometr jakią najwyższą wartość cisnienia twoj cylinderek osiągnął. Najprościej jest pojechać do pierwszego lepszego mechanika i powiedzieć, żeby ci sprawdził.

A iskra Wogole jest???

Zgasl mogła świeca paść na amen i dlatego nie zapalisz go

Kolega napisal, że iskra jest.