Witam. Ostatnio już pisałem na forum w sprawie spadku mocy u mojej Runnerki. Zmierzyłem kompresję manometrem dociskanym i wynosi ona 4 bary. Gilera aktualnie ma v-max ok.75/80, przedtem 90/95. Nie spada już niżej. Pod górki wiadomo jest słabsza bo spadł również v-max. Szlif cylka nowy tłok meteor z pierścieniami wymieniony został ok. 1200km temu... Co się mogło stać że po tak niskim przebiegu gilera zesłabła???

Najprawdopodobniej brak honowania po szlifie cylindra i stąd taki spadek kompresji lub nie docierałeś prawidłowo.

możliwe niesfazowane krawędzie okien po szlifie przez co zużyte pierścienie...zdejmij cyl i sprawdź palcem czy są ostre i najlepiej szczelinę na pierścieniach w cylku

Jaka powinna być prawidłowa szczelina na pierścieniach ?

Na żyletkę Przy około 0.8mm są już do wymiany

-- 31 maja 2015, o 11:40 --

PS: na takiej kompresji byś go nie odpalił a co dopiero mówić o 75 kmh ;)

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3

Wiem że 4 bary to bardzo ale to bardzo słabo (zdrowy silnik ma ok 10.) ale tak mi pokazał manometr. Manometr miałem pożyczony od kolegi mechanika może był najnormalniej w świecie popsuty...? Chyba dorwę drugi i porównam sobie wynik ;P

Źle dokonany pomiar lub uszkodzony miernik. Wybieraj ;)
6 bar to już malutko więc....

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3

Mierzyłem kilka razy i za każdym razem wyszło 4 bary Stawiam na popsuty miernik. Jutro postaram się zmierzyć innym, wtedy porównam i dam znać. Jak na razie dzięki pany ;D

i jak tam pomiary? ja mialem 6 i wymienialem pierscienie - po wymianie prawie 9bar ale itak slabsza moja runnerka juz jest