Cytuj:
Coś mi się wydaje, że chyba źle podchodzisz do problemu i szukasz dziury nie tam gdzie problem. Wydałeś tyle kasy, że szok na sprzęgła i takie rzeczy.
"Tyle kasy" to pojęcie względne i nie ma co o tym dyskutować. To zabawka jest. Chciałbym to jeszcze ogarnąć zanim go sprzedam. Właśnie cykneło mu dwa lata, skończył sie leasing. Potrzebuje czegoś następnego.
Pozwolisz że cię "spunktuje" ale bez złośliwości - tak się poprostu łatwiej odnieść do poszczegolnych wątków.
Cytuj:
Mam dość podobny skuter choć, set raczej bliżej serii i nie mam takich problemów.
podobieństwo w tym wypadku kończy się na wyglądzie zewnętrznym i zastosowanej ramie.. tudzież wtyczusiach (części) elektryki. Jeżeli masz set bliżej serii to kompletnie nie ma co porównywać. Mój generuje zapewne około 80-100% więcej mocy, ciepła i bezpiecznie ponad 30% więcej obrotów.
Mam lżejsze sprzęgło, lżejszy wariator, nawet sprzęgło rozrusznika mam znacznie lżejsze niż seryjne. To kompletnie inna bezwładność mas wirujących i charakterystyka silnika. Zupełnie inny silnik.
Cytuj:
Przestań patrzeć na wykres - bo to tylko taka chwilowa podnieta, że tyle ma się mocy.
Nie podnieca mnie siedem koników
zaręczam ci. Wykres traktuje jako element diagnostyczny. Kilkanaście lat tuninguje ciut większe silniki i jakoś tak sie nauczyłem że optymalnie jest regulować silnik w kontrolowanym środowisku na hamowni a potem tylko korygować na drodze. Lubie hamownie bo to zawsze coś mówi o stanie silnika.
Cytuj:
Nie wiem jaki masz rocznik swego sprzęta,
2013, 1PE40QMB wyjściowo, wał 13mm, sprzęgło 112mm. Teraz wał 16mm.
Cytuj:
i po zmianie na wariator Top NG i włożeniu talerza Topa okazało się, że pasek na wario nie schodzi do samego dołu.
I tak jak piszesz było ze startem. Dopiero podkładki około 3 mm !!!! pozwoliły by pasek schodził na sam dół powodując większe przełożenie i lepszy start.
U mnie pasek wchodzi na samą górę. Ściera kreski na wariatorze do około 3mm od górnej krawędzi. Jednocześnie kręcąc się na powiedzmy 8500 jedzie w okolicy 90km/h (wg logów z GPS-a a nie licznika bo ten o dziwo - zaniża dobre 8km/h powyżej 75), powtarzalnie, codziennie.
Mało tego - nawet po tych 20 minutach jazdy kiedy już "zachodzi" problem ze startem w chwili kiedy już "złapie" to swobodnie do tego maxa "ciągnie".
Problem BYWA ze startem i problem BYWA z jazdą w okolicy "półsprzęgła". Tzn np na rozgrzanym ale przez pierwsze 4-5km mogę sobie komfortowo jechać 40km/h trzymając go na 5500-6000obr a po 15 min. i 15km jazdy już pod tyłkiem czuje wtedy szarpanie. Wtedy używanie gazu robi się zero-jedynkowe. Piłuje - jade, nie piłuje-mieli i poszarpuje. Łapie mocno wyraźnie wyżej ale też silnik się nie wkręca z dołu - tak jakby już trzymało nisko. Lekko - ale jednak.
Problem szybko pojawia się w korku - 10 podjechań po 2m i już jest kibel ale jak już ruszy to potem jazda ciurkiem kolejne 3km z prędkością 80km/h i 8000 obr nie jest problemem. Nie puchnie, nie kicha, nie zwalnia, nie słabnie - aby manetki nie odpuszczać.
Skuter jest mocny z dołu -start miał zawsze z 4500-5000obr (na rolkach poniżej 6g) na 6g nawet niżej i zawsze swobodnie go ruszał z miejsca bez piłowania. Nigdy nie chciałem startować z 7000-8000 z kopem bo to nie na wyścigi tylo do turlania się po mieście.
Jest tak że jak jest kompletnie zimny to wcale nie rusza nawet z 7000. Musi z 1-2 minuty pochodzić i wtedy chce jechać ale wtedy jeszcze odkręcanie gazu powoduje przerywanie. Ssanie z kolei zalewa go natychmiast. Potem jest okres 10-15 minut że jest dobrze.. tzn normalnie. Cała manetka moja, łagodnie rusza ze średnich obrotów i mogę go wkręcić do pełnej manety ale w zasadzie jade na połowie i jedzie te +/- około 60km/h tak jak inni dookoła.
A potem sie robi źle. Objawy miałem identyczne jak wsadziłem dyszę jakąkolwiek większą niż 75. Ale teraz jest 75 i świeca sucha, ciemna kawa z mlekiem.
Dysza 75, iglica na sam dół.
Może być opcja że zawor membranowy świruje w wysokiej temperaturze (i to by był ten start i zalewanie) a do tego są jazdy z poślizgiem w napędzie (i to by było to szarpanie) ale bardziej bym sie skłaniał ku napędowi.
Wombat
Ale wszystko jest możliwe !
