Żeby chodzić na giełdzie z wózkiem z obwarzankami to chyba trzeba więcej
Ja mam tak, że nigdy nie wydaję pieniędzy do zera i zawsze ma mi zostać minimum 10% mojej całej kasy na jakieś inwestycje, nieoczekiwane okazje, spontaniczne decyzje itp.
Od tysiąca da się zacząć. Wylicytuj sobie na allegro jakieś 2 fajne smartfony (np s. galaxy s3 jest już tani a jeszcze chodliwy i popularny) albo znajdź okazję gdzie indziej. Zapoznaj się z cenami rynkowymi i z ceną wypatrzonego modelu, zrób kalkulację za ile w najgorszym przypadku uda Ci się sprzedać i postaraj się kupować tak, żeby minimum te 50-100 zł zarobić. Na prawdę okazje się zdarzają.
To nie muszą być telefony, to może być cokolwiek innego, ale właśnie mi się dużo udawało z elektroniką (telefony, konsole itd.)
Między moimi kolegami jestem takim jakby lombardem: im zwykle brakuje kasy, a potrzebują na już i za grosze sprzedają mi swoje rzeczy, często koledzy się do mnie zwracają. Jeden dzięki mnie samochód kupił xD Też to wykorzystaj. (To nie jest wcale chamskie i nie działa na zasadzie:
-"umieram z głodu"
-"jak mi dasz swój telefon to dam Ci 60 groszy na bułkę"
Mówię o normalnych przypadkach)
Polecam też kupić właśnie skuter jak wyżej kolega napisał. Zależy gdzie mieszkasz, ale na zachodzie polski często widzę oferty Aeroxów za około 1000 zł. Są bez papierów, albo jakieś ogólnie porozbijane. Jeżeli nie znajdziesz czegoś do odremontowania i sprzedaży to też warto jest kupić TYLKO AEROXA (bo na innych skuterach nie ma takiego zarobku i popytu na części jak widzę po sobie), którego sprzedaż na części.
Za seryjnego i kompletnego aeroxa dostaniesz z części 2500-3000 zł SERIO! Po paru tygodniach wychodzisz na zero, za rok już prawie wszystko schodzi, a potem zostają Ci takie pierdoły, które wywalasz na złom albo rozdajesz za darmo (wartość może 100 zł).
Zdarzało się jeszcze wystawiać sklepom internetowym (mieloch i SKZ najczęściej) licytacje od złotówki BCM. Zdarzało mi się nie raz wykupić od nich wszystko co mieli wystawione, nawet rzeczy, które nie są mi potrzebne. Wszystko prędzej czy później się sprzedaje, różne rzeczy mogą zostać dłużej ale i tak wystarczy sprzedać 3 rzeczy z kupionych dziesięciu i już jesteś na zero lub lekko na plus. Potem to już czysty zysk.
Tylko takie rady:
-okazja szybko może zniknąć
-Twoje zastanowienie się nad zakupem ma tylko stanowić kalkulację, sprawdzenie czy nie ma haczyków itd.
-zawsze kupuj na Allegro albo osobiście i dokładnie wszystko sprawdzaj
-ryzyko musi być ;D
Obecnie posiadany skuter kupiłem w taki sposób:
-godzinę przed zakupem nawet nie spodziewałem się że jeszcze skuter kupię
-kolega napisał, że potrzebuje kasę na remont auta bo mu elektrykę popaliło i sprzeda mi skuter za XXXX (tanio)
-szybka kalkulacja i dycyzja
-przyjechał, sprawdziłem go na wylot bo zawsze okazje są podejrzane, ale haczyki nie muszą być zawsze
-kupiłem
Teraz liczę na zysk 2x
Wszystko da się robić uczciwie.
Kiedyś zainteresowała mnie możliwość inwestycji w złoto, ale podobno złoto do 20 tys zł nie opłaca się. Zostaje srebro albo może jeszcze jakieś inne szlachetności, ale odstawiłem temat.