Wczoraj gdy wracałem do domu (była lekka mżawka)dojeżdżając do skrzyżowania skuter schodził z obrotów i gdy sprzęgło puściło on zgasł. I już nie odpalił... Dopchałem go do domu i zacząłem sprawdzać co się stało. Gdy go dłużej pokręcę rozrusznikiem to potrafi strzelić. Iskra jest, gaźnik jest ok, tylko jedno mnie martwi gdy kręcę rozrusznikiem to światła mijania minimalnie mrugają a gdy zawsze kręciłem mrugały jasnym światłem. Możliwe ze to iskrownik? Sprawdzałem ile Volt z niego wychodzi z tych 2 luźnych kabli ( niepodłączony przez kostki) i było około 22V, a wydaje mi się że kiedyś było około 40.


Proszę o szybka odpowiedź.

-- 04 sie 2014, 14:46 --

Dzisiaj zakupiłem dodatkowo nowy moduł cewkę i świece skuter dalej nie pali...

-- 05 sie 2014, 12:26 --

Powodem tego ze nie palił był pęknięty pierścień i zeszlifowany z tłokiem drugi pierścień. Na moje oko to była wina zabezpieczenia co zapobiega obracaniu się pierścienia. Po prostu go nie było. Pierścień niefortunnie obrócił się jednym końcem do kanału wydechowego zahaczył i pękł...

Teraz jadę do sklepu po china 70 i znowu docieranie:/

zabezpieczenie wyskoczyło odrazy przepłukaj komore wału zeby wyleciało bo znowu rozwali

_________________

moja YAMAHA zapraszam do sb yamaha-booster-remacik-od-zera-powoli-do-celu-t397350.html


boster numer 2 mbk-booster-nowy-projekt-t408779.html

pele20101 Dobrze radzi. Możesz się posłużyć chwytakiem magnetycznym (tak to wygląda https://www.google.pl/search?q=magnes+n ... i%C4%99tki ). Dodatkowo warto strzyknąć do komory korbowej trochę benzyny i przedmuchać kompresorem, pistolet z długą końcówką nie jest drogi.