|
Siemanko !
Nie dawno sprawiłem sobie Ludixa , silnik przy kupnie nie chodził , więc jak go odpaliłem , kijowo chodził , po odpaleniu na lekkim gazie da się jakoś pojechać , chociaż dupy nie urywa , przy daniu całego gazu dusi się i strzela z wydechu. Przy kupnie zestawienie gaźnika było takie : dysza 72 , iglica pierwszy rowek od dołu , stożek siatkowy , gaźnik dell'orto 17,5. Ale nie chciało chodzić , dałem dyszę 68 , tylko gorzej , teraz próbowałem 80,90,95 też nic się prawie nie zmieniło , na 95 troszkę lepiej się wkręca na obroty , ale też w tym samym momencie strzela z wydechu i przerywa.Zmieniłem też stożek na gąbkowy , jak jest mniej więcej do połowy zaklejony taśmą to najlepiej chodzi , lecz i tak nie może się wkręcić na te obroty co powinien.
Set jest taki :
- Cylinder Malossi MHR Replica 70
- Zawór membranowy RMS
- Króciec o większym przelocie
- Gaźnik Dellorto 17,5
- Wariator Polini Speed Control
- Wał jakiś wypełniany
- Wydech LeoVince Zx
- Brak kompresora , zaślepka Stage6
- Pasek polini
- Świeca aktualnie NGK BR8HS
Próbowałem na różnych świecach , różnych dyszach od 68 do 95 , próbowałem kręcić śrubką , iglicą się bawić , zaklejać stożek itd. Za wiele nie pomaga , może za mały gaźnik do tego cylindra i to nie będzie chodzić ? Jest jeszcze jedna sprawa , membranki mają delikatny , naprawdę delikatny prześwit , może to być przez to ?
Czegoś na pewno nie napisałem , więc pytajcie , chętnie odpowiem , mam nadzieję że pomożecie , dzięki !
|
emil7894coliber
Dodasz zdjęcie Ludixa?