Witam, mam problem z Aprilia SR50 2007r.
Mianowicie taki że po 2 minutach od odpalenia skutera zaczyna on strasznie głośno chodzi, szczególnie przy dodaniu gazu. Im większe obroty, tym większe trzaski i ten cały hałas, prawdopodobnie dobiega on z przekładni. Poza tym gdy puszczę już manetkę gazu, to koło powinno się kręcić jeszcze przez kilkanaście sekund w moim przypadku wygląda to tak, że po puszczeniu manetki z połowy, koło samo hamuje w 2-3 sekundy. Jutro będę rozkręcał przekładnie, na co mam zwrócić szczególną uwagę i jakie są wasze podejrzenia ?

_________________

Jeśli masz ochotę to oceń moją aprilie, na pewno się zrewanżuje

http://forum.mieloch.pl/aprilia-sr-50-factory-2007r-t407683.html

Tak możą to być zębatki...pewnie jeździłeś bez oleju albo z małą ilością, ja bym wymienił je i łożyska pewnie też będzie trzeba chyba że to nie tego wina ale jeśli koło hamuje to innej opcji nie widze

Problem rozwiązany, podejrzenia scoota były zbliżone do tego co było naprawdę
Nie wiem jakim cudem, ale poluzowała mi się śrubka na wałku, na którym znajduje się wariator, przeciw talerz i wirnik wariatora. Głośny hałas był spowodowany tym że przy wyższych obrotach stukały się o siebie, wirnik nawet trochę się od tego wszystkiego zdarł, ale jeszcze nie na tyle aby go wymienić więc go założyłem. Dosyć niebezpieczna sytuacja bo niewyobrażam sobie co by się stało gdybym jechał 80km/h i nagle te części spadłyby z tego wałka. To był chyba znak że problem ukazał się przy odpaleniu skutera

_________________

Jeśli masz ochotę to oceń moją aprilie, na pewno się zrewanżuje

http://forum.mieloch.pl/aprilia-sr-50-factory-2007r-t407683.html