Dzieki za zainteresowanie postem. Dzis po robocie znow odpalilem chiniola na okolo 15 na wolnych obrotach, wibracje z przed wymiany nie wystepuja
![:D](https://forum.mieloch.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif)
. Sciagnelem pokrywe paska i wariator a tam sucho
![:D](https://forum.mieloch.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif)
(jak narazie). Nie zapominajcie ze lozysko na walku rozrzadu ma luzy na boki, wal jest nowy wiec raczej nie ma luzow. Przed montarzem polezal w lodowce a kratery nagrzalem opalarka, wal wszedl jak noz w maslo, nie mozliwe zeby lozyska sie uszkodzily podczas montazu, wlasnie sprawdzilem i zadnego luzu, wzduznych czy poprzecznych. Byc moze prowadnice(slizgacze) lancuszka cos nie tak, ale zanim skrecilem wszystko, sprawdzilem czy sie ruszaja... Korci mnie zeby przejechac sie kawalek, jednoczesnie nie chce zniszczyc walu itd przez te lozysko na walku rozrzadu... Zawory wyregulowalem(przynajmniej tak mi sie wydaje) byc moze uzylem zlej blaszki w szczelinomierzu, albo poprostu popychacze starte sa bo zauwazylem ze sa skosnie do zaworow, nie przylegaja cala powierzchnia. Co do srubki spustowej oleju w przekladni nawet jej nie dotykalem przed remontem, wczesniej nic nie kapalo. Gdybym byl w pl to kupil bym wszystko na raz co trzeba, ale jestem w Holi, a tu ceny sa nieco inne. Jak dodac zdjecia do postu? byc moze zbyt zmeczony jestem i nie widze jak to zrobic. A tu linki do filmikow z praca silnika
https://m.youtube.com/watch?v=JPx2LYaIZSchttps://m.youtube.com/watch?v=B1smQmiSsa0Sruba spustowa jest lbem do dolu na samym dole przekladni, tuz obok jest dziurka bez gwintu i to wlasnie z niej ciekl olej. Podlozylem pod silnik kawal kartonu zeby dokladnie widziec czy gdzies kapie no i ze wzgledu na to ze w Nl za wyciekajacy olej silnikowy na ziemie mozna wylapac 3000€ mandatu. Podczas remontu kiedy silnik lezal na boku zaczelo cieknac. Teraz kiedy stoi juz nie kapie, nie widze zadnego sladu na kartonie, przed chwila poluzowalem srubke spustowa do momentu kapania oleju, znaczy ze cos tam w przekladni zostalo, kiedy odkrecilem srubke wlewu nic oleju nie wylecialo, gdzies w necie widzialem ze kiedy jest wlasciwy poziom to przez odkrecony wlew powinno wyplynac troszku oliwy. Dobrze rozumuje? Jestem po nocnej zmianie i loleczku wiec sorry za ewentualne bledy skladniowe, stylistyczne ect. Co do ilosci oleju raczej nie bedzie za duzo, podobno miesci sie 700ml, dostalem od kolegi Motul 10W/40 800ml bylo w butelce a zostalo ok. 150 ml. Simering prubowalem zalozyc kilka razy bo albo sprezynka spadala, albo kolnierz ktory przylega do walu miejscowo sie wywijal i tak w kolko, kiedy stracilem cierpliwosc moja dziewczyna sprubowala i udalo jej sie za pierwszym razem o0, wszedzie przylega jednakowo, sprezynka na miejscu. Zloze wariator i obudowe i sprubuje jakies 500m nie dalej( bo jak sie spipszy to daleko pchac bedzie trzeba), zostawie na kartonie do jutra bo juz nie mam zbytnio sil. Pozdro, niech elo bedzie z Wami.
-- 25 mar 2016, 3:04 --
Czy moglby mi ktos wytlumaczyc do czego jest ta dziurka po lewej strony od sruby spustowej oleju przekladni?
-- 25 mar 2016, 10:27 --
Mam kolejne pytanie. Czy to normalne ze kiedy silnik pochodzi pare minut to kiedy odkrecam wlew oleju do silnika wypluwa olej? Teraz zauwazylem ze nawet na zakreconym korku troszke oleju sie spod niego wydostaje...
Panowie pomocy bo juz nie mam pojecia o co z tym chinskim shitem chodzi
-- 25 mar 2016, 16:59 --
Witam ponownie. Poczytalem maual od gy6 i zauwazylem ze wezyk ktory wychodzi z pokrywy zaworow ktory byl u mnie nie wiadomo czemu zaslepiony sluzy do "oddychania". Wykrecilem zaslepiajaca srubke, podlaczylem do rurki dolotowej filtra powietrza i problem z wypluwaniem oleju znikl, skuter jezdzi. Jedna roznica to taka ze potrzebuje wyzszych obrotow, wczesniejsze rolki w wariatorze wazyly po 4,5g, teraz sa 6 g, pewnie dlatego wiecej gazu trzeba dac. Nie sprawdzalem czy vmax sie zwiekszyl, niech sie spokojnie wszystko dociera. Pozdro
-- 26 mar 2016, 2:06 --
piotr693206 pisze:
A ja bym sprawdził luz lożyska na boki szczególnie tego po stronie wariatora (ściągasz wariator i ruszasz na boki/góra/dół/przód/tył aczkolwiek przód/tył powinien mieć lekki luz żaden inny, nawet mały luz na boki przy wolnych obrotach moze niszczyć/odkształcac simering). Co do kropel oleju, tak jak kolega wyżej napisał jest to przekładniowy. Może to z śruby kapie, załóż jakąś gumową podkładkę powinno być ok ;)
Luz lozyska na nowym wale o0. Dzis odkrecilem lekko srubke wlewu oleju do przekladni, kiedy olej lekko z niej ulecial dokrecilem spowrotem, wyglada na to ze jest tyle ile trzeba. Oleju ze wczesniej wspomnianej dziurki wyplynelo dobre 100ml..