Witam!

Moze znajdzie sie ktos z forumowiczow, kto bedzie mial pomysl co przeoczylem w moim projekcie.
Mowa mianowicie o kymco k-pipe 50cc ktory przeszedl SWAPA na 125cc (154 fmi)

problem mianowicie jest taki ze moto ma kiepskie (jak na moje skromne zdanie) V-max.
predkosc mierzona gps i dodatkowym licznikiem (przeznaczonym do motocykla, nie rowerowy) tak wiec odpadaja przeklamania orginalnego predkosciomerza

przy spokojniej jezdzie, bez pilowania trzyma 80 km/h ale nie wiecej
przy cisnieciu i zmudzaniu silnika do pracy na wysokich obrotach trzyma 85 km/h
rekord na prostej okolo 93 km/h

teraz szczegoly i mniej wiecej streszcze co sam zrobilem/odkrylem

- tlumik i kolanko z orginalnego 50ccm
- filtr stozkowy, gorna polka, swieca ładnie na kakaowo opalona (z powietrzem raczej rozwiazalem problem)
- gaznik sheng wey pz22, ssanie zdemontowane, okazalo sie ze nawet otwarte utrudnia przeplyw powietrza
- cdi naprzemiennie dc inca albo ac jakis chinczyk (nie odczulem zadnej roznicy, mam adapter dlatego dc/ac)
- naped nowy, przod 14, tyl obecnie 35 (az z 42 zredukowalem:D)
- opony tez nowki, michelinki
- gazniki i olej regularnie
- masa moto tez zredukowana do 94 kg (niestety moja bardzo zblizona )

podczas normalnej jazdy, tzn zmiana biegu kolo 7-8 tys idzie ladnie od dolu az do zmiany z 3 na 4 bieg, wtedy zamulka i maly przyrost predkosci (gora 75km). Gdy polece z nim troche ostrzej, tzn od 2,3 daje sie wkrecac silnikowi na 8-9 tys, wtedy idzie zwawo ale przyrost jest baaaardzo nieproporcjonalny tj 2-ka 50km, 3-ka 75 km, 4-ka 80/85 km ;]. zachowuje sie tak jak by na 4tym biegu mial niewidoczna bariere ktora trzyma go na max 8 tys obrotow.... skad to wiem? nie mam limitu za rpm a jesli jadac powiedzmy 85 zachacze jakis lot z gorki i powiedzmy przekocze 8,5 tys wtedy moto leci jak opetane i rozpedza sie nawet jak juz jest prosta lub nawet pod lekka gore (107 max ale zwolnilem bo myslalem ze silnik wyrwie z ramy )

moje pytanie jest nastepujace... czy to poprotu g... silnik i takie ma poprotu osiagi czy tez moze zle producent spasowal 4 bieg albo cos przeoczylem ;/

aha pod gorke moto spokojnie cisnie 75 wiec moc ma...


mam nadzieje ze nie zanudzilem, ma ktos jakies pomysly?

p.s.

jak napompuje kolka na 4 atmosfery to leci te 90 ale skzoda opon ;D

pozdrawiam Static

Niestety ale ten silnik ma takie osiągi. Z max 8 KM nic więcej nie wyciśniesz.

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

a to oszusci:-P Na pudelku jak wol napisane bylo 11 kucy Myslalem jeszcze nad zmiana dyszy ale sa tak niestandardowe ze szybko sie poddalem. Jestem ciekaw (teoret, choc sam modol mam), czy jak by podlaczyc PROGCDI i poprawic troche katy zaplonu to czy pop

-- 06 lip 2016, 14:35 --

poprawic dynamike i przy tym v-max? dodam ze orginalne kymco 125ccm z ta sama jednostka napedowa (wg papierow wlasnie 8 kucy) spokojnie rozwija 100 km... Wiem wiem gra o swieczke ale meczy mnie ta szalona roznica 10km/h :-)

-- 19 lip 2016, 23:04 --

to znowu ja:)

cos jednak nie daje mi spokoju, pogrzebalem troche, wszystko poskrecalem tak jak fabryka albo nawet lepiej, poprawilem w sumie wszystko i te 8 konikow (jak pisze robdk) mnie nie przekonuje.... na 1-2-3 biegu motorek zbiera sie teraz jak marzenie, serio nie smialem przypuszczac ze pod moim 95 kg dupskiem ten maluch tak da rade ale... na 3ce dochodzi do 80 km/h (w sensie nie dokula a plynnie od dolu ciagnie az raptownie staje na 80) i wrzucenie 4 biegu mija sie z celem.. bo predkosc poprostu spadnie... owszem jak po drodze zalapie wiatr w plecy lub lekka gorke 4ka nagle sie odblokowuje i moto leci dalej (dzis 97 i prawie mandat ).. ale w normalniej jezdzie 4 bieg staje sie nad-nad-nad biegiem i bezcelowe jest jego uzywanie. Dla scislosci te 80km/h na 3ce osiagam przy okolo 9-9,5 tys obrotow ale jak mowie od samego dolu idzie to plynnie, wrecz podrecznikowo a po wrzuceniu 4ki obroty spadaja na leb na szyje nawet do 5-7 tys i moto umiera ;]

-- 19 lip 2016, 23:08 --

p.s.

nie wiem czy taki szczegol ma znaczenie az takie ale ostatnio pomagalem przy ulicznej awarii innemu kymco k-pipe ale w orginale i co zwrocilo moja uwage ze orginalny tylni laczek jest jednak "troche" szczuplejszy od mojego miszelina... nie mierzylem ale widac roznice.

Ja wyznaję zasadę że wszystko co chińskie ma moc ale dopiero po odblokowaniu. Sprawdź kolor świecy bo pewnie dali albo za małą dyszę albo za dużą. Sprawdź czy hamulce nie obcierają, napięcie łańcucha i na sam koniec jeśli potrzeba to wymień zębatkę. Off Topic : Co ciekawe nawet w chińskiej kosie znalazłem blaszkę blokującą pół wlotu od gaźnika, po wyjęciu tego dziadostwa i regulacji dopiero nabrała swoje "5,2KM".

dzieki za odp:) swieca jest ladnie na kawowo choc moj mech twierdzi ze dal by mniejsza dysze, ja twierdze odwrotnie:D Niestety sa mega niestandardowe i nie wiem gdzie kupic inne... Naped jest na biezaco naciagany i smarowany, zebatki zmniejszam co sezon

-- 20 lip 2016, 9:19 --

i tak z 42 zebow na tyl zredukowalem juz do 35. Przod orginal 154fmi czyli 14. Jak mial powyzej 40 zebow stawal na kolo jak jeb.. sprawdze jeszcze te hamulce. Tak mysle czy moze gaznika nie zmienic na jakis z bardziej dostepnymi dyszami. Co myslicie?

O można... Ale najpierw sprawdź jaki jest u Ciebie. Wybierz jakiś spory np. PZ26 lub Molkt 26mm to osiągi się poprawią.

u mnie narazie orginalny sheng way pz22, taki zajebi... ze jak wymontowalem CALY uklad od ssania to odrazu v-max skoczyl, no commend

-- 20 lip 2016, 21:38 --

ubdate !!! pomierzylem i mam jednak pz20 ;] oki dzisiaj poszukam i jutro zamowie jakis 26mm tylko pytanie: molkt czy moze mikuni? fundusze az tak mnie nie ograniczaja.... ktora firme brac w ciemno?

-- 22 lip 2016, 21:43 --

dobra przyszedl ten molkt 26... zainstalowalem, odpalilem i zdziwilem bo silnik ladnie mruczy i odpadala odrazu.... aleeeeee jak wylacze silnik to przelewa sie paliwo az leci przez filrt... a co do jazdy to jakas masakra... nie wiem juz sam czy to wina tego przelewania czy dyszy... ogolnie jak dodam gas to gasnie, probowalem regulowac oraz zamykac dostep powietrza ale z roznym, .glownie mizernym skutkiem;/ pomoglo jedynie podniesienie obrotow jalowych na 5 tys i potem gaz zeby jakos do domu dojechac o dziwo jak juz przebil sie przez 7 tys to szedl jak burza.... serio az wyrywal spod siodla rozbieralem oczywiscie gaznik i plywam i reszta wyglada ok (jak na moje oko) nie robi chyba roznicy ze to w sumie gaznik do 2t ;] zeby podcisnienie itd.... moj stary w sumie jest identycznie zbudowany a ten molkt jak juz zaskoczy to idzie az milo ;) ehhhh jakies pomysly? najgorzej ze moj mechanik zawalony robota i musze sam cos kombinowac ;]

-- 23 lip 2016, 16:14 --

dobra last ubdate.... gaznik naprawilem, lekko podgielem blaszke i juz plywak dziala, zainstalowalem go ale cos jeszcze nie trybi, jak dam mu ostro w palnik to gasnie, gdy powoli zwiekszam gaz to idzie az milo... swieca myslalem ze bedzie czarna a ona szara i sucha.. nic.. oddaje moto w czwartek to mechanika, niech on sie bawi:P dam znac co i jak !! pozdr

Niestety w tych silnikach przy takim gaźniku nie ma dodatkowego wzbogacenia mieszanki w momencie nagłego otwarcia przepustnicy i takie gwałtowne otwarcie w pierwszej chwili bardzo zubaża mieszankę i silnik gaśnie.

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

ok pewnie tak jest, ale jest juz jeden plus, gora zaczela bardzo dobrze brac, nie muli jak na pz20... ok w piatek po testach dam znac jak poszlo

tak btw ot.... z doswiaczenia upartego czlowieka wiem ze nie ma sie co przejmowac ze wszyscy mowia ze sie nie da:P jak zrobilem swapa tego pizdzikolka to jego max oscylowal w granicach 70 km\h.. i kazdy mechaniol mowil ze ten typ juz tak ma i nie da sie nic zrobic.... ale dlubalem i dlubalem i okazalo sie ze orginalne ssanie bylo tak spierniczone ze jak wydlubalem cale zostawiajac pusta przestrzen na wlocie powietrza to nagle zaczal 85 smigac;]

pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi odezwe sie w piatek jak sie do tego czasu silnik nie rozleci ;P

-- 12 sie 2016, 21:03 --

witam po chwilowej przerwie

gaznika jeszcze nie montowalem (i chyba nawet nie doszly jeszcze male dysze) ale i tak chwilowo brak czasu mocno doskwiera...

ale mam do forumowiczow inne pytanie, taka rozkmninke mam ostatnio, otoz kolanka i rura wydechowa sa z 50cc, ok przelot jest wezszy o 2-3 mm niz wylot z silnika lae to nie powinno nic szkodzic... tlumik natomiast, orginalny od 50cc (wielki jak w litrze:D) ma na wylocie otwor min dwa razy mniejszy niz przelot rury ;]

pytanie, jak myslicie czy nie hamuje to za mocno spalin? ok powiedzie zdejmij i sprawdz i tak zrobilem ale warczy wtedy tak ze nie jeden harley zostal by zagluszony, na ulice tak nie wyjade.... ale juz cos mi "Smierdzi" bo ja probowalem pojezdzic w terenie to na jedynce wyrwal mi spod tylka i prawie zaliczylem glebe moze to przypadek a moze...

jak myslicie czy ma to wplyw na osiagi?

narazie szukam czegos w "zastepswie" tlumika zeby chociaz na chwile sprawdzic go na trasie.

pozdrawiam Łuki

-- 16 sie 2016, 22:43 --

ubdate ;]

proby tuningu przerwala awaria hamulcow a dokladniej blokada tylniego kola.... nic klocki przyszly.. mierzymy suwmiarka niby faktycznie moga byc zuzyte.. zakladamy.. wychodza inne babole (ze starosci) krew zalewa, jest 22... okazalo sie ze to nie heble.... lozyska sa wyj... kolo sie ledwo kreci a ja sie dziwilem ze moto muli....

Wydech jak najbardziej ma wpływ na osiągi. Trzeba kupić całość o większej pojemności.

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

hmmm tylko teraz pytanie gdzie zaczac poszukiwania, raczej z orginalu (125cc) nie dostane, zostaje albo przerobic jakas serie albo znalesc kogos kto "Zrobi" taki wydech... i kwestia jaki tlumik... sa jakies "uniwersalne" ?

Znalazłem prawdopodobną blokadę... Kabelek w module przeciąłeś ? : https://www.youtube.com/watch?v=v-kyIi3fHTU EDIT: Do tego kolejna blokada czyli śrubka w kolanku : https://www.youtube.com/watch?v=Hn6GAYBZiNQ

dzieki za zainteresowanie

modul jest calkowicie by me wiec nie ma niepotrzebnych kabelkow, zreszta juz w orginalnej 50cc kabel ucielem (ten do ograniczania obrotow) teraz na zmiane albo siedzi modul ac albo dc ze sportowych modeli

a ta srubka to nie blokada.. nie ktorzy ja demontowali dla "lepszego" dzwieku ale to podobno moze robic zawirowania. ogolnie kiedys czytalem ze ta srubka jest po to by badac poziom spalin lub cos w tym stylu...

-- 17 sie 2016, 20:16 --

btw jutro montuje ten wiekszy gaznik, mam juz mniejsza dysze 90 wiec zobacze jak na niej pojdzie... ew jak za slabo to rozwierce

-- 17 sie 2016, 20:17 --

btw 2

jak niby jezdzic na wykreconej tej srubce?:D nogawka w najlepszym przypadku poprostu sie zapali na trasie :D:D

Nie ja nie myślałem o wykręcaniu śrubki tylko zastąpieniu jej jakąś krótszą, bo wygląda tak jakby blokowała przepływ.

przyznam Ci sie ze dzis rano tez o tym myslalem ale oczywiscie zapomnialem

ok ale przejdzmy do meritum!!! zalozylem nowy gaznik moldka ale dopier jak przyszla mniejsza dysza (pasuje od mikumi) rozmiar 90, mniejszej juz nie moglem dostac ;/
jakie efekty? coz dzie nna testy byl do bani bo u nas caly czas las obfity deszcze i filtr gabkowy tak srednio... ale butelka po koli swietnie sprawdzila sie jako pucha do filtra ;D

ok czy cos to dalo? otoz efekt mnie zaskoczyl a mianowicie...

plusy:

moc ktora mialem wtedy dostepna po odreceniu na maksa manetki tu mam odrazu, tak wiec przez wiekszoc jazdy po miescie nawet nie przekraczam 50%

zbiera sie niesamowidze plynnie bez tzw gorek i dolow... poprostu od deski do deski danego biegu

ogolnie wzrosla odczuwalna moc, pod silny wiatr spokojnie jechal 75 km/h

minusy:

wlasnie... w zakresie obrotow miedzy 3 a 5 tys trzeba powoli odkrecac manetke bo inaczej zadlawi sie i zgasnie... powyzej 5 tys normalnie ogien i nic sie nie dzieje troche dziwnie rusza sie spod swiatel ale jak mowie, na tym gazniku odkrecenie POWOLI MANETKI to jak na starym danie w pelen palnik...

na poczatku nie potrafilem sie przyzwyczaic do nowego sposobu kontroli gazu i swieca byla czarna...

teraz nawinelem 40 km i swieca ladnie kawowa, tak samo przy naglej redukcji gazu nic sie nie dzieje.

gaznika jeszcze dokladnie nie regulowalem (brak troche czasu i wiedzy) i narazie metoda prob i bledow lece.

testy do konca nie byly miarodajne poniewaz filtr powietrza musialem obudowac z kazdej strony a tylnie kolo stawia lekkie opory (nowe lozyska i nowe hamaulce, wszytko sie dopiero uklada)

czy v-max sie zwiekszyl? nie wiem, korki jak diabli ale predkosci ktore wtedy osiagalem mam dostepne teraz szybciej, nie musze tyle czekac az licznik doczlapie do 80km/h


jutro kolejne testy ;]

-- 20 sie 2016, 16:25 --

------------------------------ ubdate ----------------------------

było miło ale motor ciagle gasł i musialem czekac chwile zeby znowu odpalic... mowie ok, madrzejsi odemnie mieli racje ;] zalozylem stary gaznik (oczywiscie umylem go uprzednio) wyregulowalem i.... dalej te same objawy, tj na trojce ciagnie do 80 ale czworka i gasnie az motor staje... mechanik sugeruje ze plywak ale przeciez w starym gazniku nie bylo grzebane.... uwaga czesciowo doszedlem... kymkacz jego [cenzura] ma zaraz pod bakiem zwezenie na wezyku paliwa i wtedy gdy jest zapotrzebowanie na duza ilosc paliwa to muli....dodam ze owe zwezenie troche obsyfione... wymienilem wezyki ale jeszcze potrafi zlapac muła przy 80 km/k na czwartym biegu.... w pon wypieniczam wszystko co orginalne i sprawdzam caly ciag zasilajacy paliwem a dla testu zainstaluje maly zbiornik i bezposrednio do gaznika.....[cenzura]

-- 24 sie 2016, 21:52 --

ok jesli ktos to jeszcze czyta gazniki narazie zostawiam w spokoju, czeka mnie szlif bo juz za duzo oleju złopie ale w koncu ma juz ponad 15tys przebiegu... w miedzyczasie zmienilem orginalny tlumik na przelotowke z hondy cross 450cc... troche zabawy z dopasowaniem i wepchaniem waty zeby nie budzil calego osiedla... efekt? procz zarabistego dzwieku? v-max tez sam, przuspieszenie podobne ale chyba zwiekszyl sie moment obrotowy bo teraz 4 bieg cos wogole zmienia tzn motor sie rozpedza na 4ce a nie tylko utrzymuje predkosc z 3ki ale na nizszych obrotach