Witam. Mam pewien kłopot z zasysaniem paliwa w mojej Gilerze DNA 50. Chodzi tutaj o to, że skuter nie chce sam zasysać paliwa do gaźnika. Wymieniłem już kranik paliwa, wyczyściłem gaźnik, i sprawdziłem czy nie ma jakichś syfów w baku jak i wężykach. Po kilkukrotnym zaciąganiu przez wężyk od paliwa uda się zaciągnąć go trochę, ale od razu ono się wraca z powrotem. Zastanawiam się czy wina nie leży po stronie pompy paliwa, w sensie, czy że po prostu się nie zapowietrza. Osobie, której uda się rozwiązać problem przy spotkaniu postawię piwo, albo nawet całą kratę, gdyż ten problem już mnie frustruje.

Przedmuchaj wężyki paliwa. Sprawdź również zawór membranowy, przede wszystkim płytki.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

-- 28 lip 2016, 16:41 --




Wężyk paliwa jest w porządku, sprawdzałem go. Nie sądzę, że może być to wina zaworu membranowego, ponieważ kiedy naleje pod świece paliwa, to normalnie odpala i przez jakieś 5-10 sekund chodzi na wolnych obrotach aż do czasu skończenia się paliwa. Myślałem, że jak go odpale w taki sposób, to sam zassie już paliwo, ale nie ma efektów. Może być to wina kompresji?

-- 31 lip 2016, 10:46 --

Czy może być to ewentualnie wina kompresji?

A sprawdziłeś zawór membranowy tak jak pisał kolega UP ?

Nie sprawdzałem, gdzie on się znajduję?

Pod króćcem do którego przykręcasz gaźnik.
Musisz go wyciągnąć i zajrzeć do środka pod światło. Jeśli będziesz widział, że światło przebija się przez szczelinki między płytkami a zaworem to znaczy, że musisz kupić nowe płytki.

Za co właściwie odpowiadają te płytki i cały zawór membranowy?

Tak w skrócie to zabezpiecza żeby mieszanka nie wróciła z powrotem do gaźnika, a także utrzymuje odpowiednie ciśnienie w skrzyni korbowej aby mieszanka dostała się bez problemu do cylindra.

Okej. Wymienię narazie pompe paliwa, jeśli to nie zadziała to sprawdzę zawór membranowi, i dam znać czy da to efekty.

FREEsoprano W pierwszej kolejności sprawdzaj za koleją, jak koledzy wyżej podpowiadają. Nie jest sztuka kupować poszczególne podzespoły i je wymieniać w ciemno. Jeżeli zaciągasz przewodem paliwowym z kranika, a nie podciśnieniowym to się nie dziw, że paliwa odrobinkę poleci i się cofnie... Ta Twoja "pompka" działa na zasadzie otwierania i zamykania zaworka iglicowego, którego iglica umieszczona jest na takiej jakby gumowej membrance. Jak pomylisz przewody to też paliwo nie poleci.

Dobra, a więc sprawa wygląda teraz tak. Wymieniłem pompe paliwa, i udało się zassać skuterowi paliwo. Wszystko oki, paliwo idzie wężem do gaźnika ale jest kolejny problem. Gdy tylko odkręcę manetkę żeby dać wysokie obroty to skuter od razu gaśnie. Czego może być to przyczyna?

Rozregulowanego gaźnika. Sprawdź na stopce centralnej, czy się wkręca na obroty.

Bez znaczenia czy na stopce, czy nie. Za każdym razem jest to samo, czyli po dodaniu gazu skuter od razu gaśnie. Na wolnych obrotach czasem ma tak, że może tak sobie parkotać ciągle, a czasem nawet bez dotykania manetki zdarzy mu się zgasnąć po kilku dłuższych chwilach na wolnych obrotach.

Czyli jest problem na etapie filtr powietrza, gaźnik (i jego regulacja), króciec dolotowy i ewentualne problemy z podawaniem iskry na świecę zapłonową. Zacząłbym od gaźnika.

Więc tak. Sprawdziłem zawór, uszczelniacze, testowałem kilka różnych pompek paliwa i nadal jest problem. Skuter nie daje radę sam wytwarzać podciśnienia, a ja już nie mam pomysłu co to może być. Jakie są wasze sugestie? Co może powodować brak podciśnienia?

Może masz gdzieś pęknięty wężyk lub nie ma kompresji.

Wężyki były sprawdzone, są wszystkie w porządku. Kompresja jest także dobra.

-- 17 sie 2016, 14:56 --

Problem został rozwiązany. Okazało się, że wina leżała po stronie kranika podciśnienia. Był to jakiś chiński zamiennik w którym była zbyt twarda membranka, wystarczyło zamontować inny zamiennik i wszystko działa już jak należy.