Witam wszystkich.
Mam problem z odpaleniem skutera, jest to peugeot speedfight 2 .
Jakiś czas temu skuter odpalał bez zarzutów , lecz w ogóle nie miał siły. Można było nim jechać max 20,30 km/h . Gaźnik był kilkakrotnie czyszczony, wkładałem nawet inny i na drugim było to samo.
Myślałem, że to może być wina paska ale z paskiem jest wszystko ok. Zajrzałem do zaworu membranowego i blaszki nie były szczelne, więc kupiłem nowy zawór. Po zamontowaniu zaworu teraz skuter w ogóle nie odpala.
Iskra na świecy jest, kompresja raczej też , na 100 % nie wiem bo nie mam czym sprawdzić, ale powinna być skoro wcześniej odpalał.
Dodam że z odpaleniem skutera zawsze był kłopot jak stał z tydzień bez odpalenia, wtedy musiałem podlać do gaźnika trochę benzyny i za moment odpalał. A teraz za nic nie chce.
Proszę o pomoc bo sam raczej nie dam sobie rady..