Cześć wszystkim!
Przedstawiać się nie będę, bo już raczej nie muszę Który to już projekt na forum? Sam nie pamiętam Za dobrze mi tutaj jest żebym przestał

Do kategorii B jeszcze zostało niecałe pół roku, ale trafiła się okazja ( a przynajmniej tak to wyglądało na początku) na Audi 80 B4 1.9 TDi 1z w Avancie z roku 1993. Wózek ten posiada całe 90 koni mechanicznych!!! Kosztowała mnie poniżej 2 tysięcy złotych więc cena wyjściowa była dość dobra.




Jeżeli ktoś jeszcze nie wie to posiada ona ocynkowaną budę ( nie gnije!)
Pod maską siedzi nieśmiertelne 1.9TDI w gnoju! (1.9TDI na pompie wtryskowej Bosha)
Lusterka w prądzie
Szyberdach w prądzie
Przednie szyby w prądzie
Podgrzewane tylne boczne szyby
Reszta w najnudniejszym standardzie...

Kilka dni po zakupie okazało się że padła uszczelka pod głowicą przy okazji rozrywając chłodnice i zbiorniczek wyrównawczy.... "OKAZJA"

Na jednym cylindrze strzelił kanał wodny a na drugim olejowy, w takim szczęśliwym wypadku że nie pomieszało oleju z wodą ani odwrotnie.


Całe szczęście że jestem mechanikiem i posiadam duże znajomości więc wszystkie części razem z robocizna wyszły mnie niecałe 700zł !
-Uszczelka
-Uszczelki na całą górę silnika
-Chłodnica
-Śruby głowicy
-Pasek rozrządu (nierząd ma zrobione niecałe 35 tysięcy, ale wolałem wymienić pasek na Conti)
-Olej
-Płyn chłodniczy
-Uszczelniacze zaworowe

Wszystko jest zrobione na elringu i innych topowych firmach więc nie ma fuszery.
Głowica została sprawdzona pod kątem szczelności, zawory zostały dotarte, wymieniłem od razu uszczelniacze zaworowe, oczywiście nie można było zapomnieć o planowaniu.
Dostałem również używane ale sprawne świece żarowe, poprzednie miały 8 lat i żadna nie grzała.


Zdjęć niestety więcej nie posiadam ponieważ nie miałem wtedy głowy do tego samochodu.

Na chwilę obecną do zrobienia jest:
Świeci się kontrolka ABS ale jego nie ma więc albo pompa albo czujniki czy pierścienie ABS
Najprawdopodobniej muszę jeszcze do silniczka wrzucić komplet nowych szklanek bo te klepią jak stare kur...czaczki xD
Czuć już dość mocno tylną belkę
Magiel się zaczyna pocić
Wymiana przednich lamp bo mają połamane mocowania
Ustawić pompę wtryskową
Brak klamki bagażnika (jest to chyba najczęściej poszukiwana rzecz do tych samochodów... kosztuje około 300zł)
No i pierdoły takie jak np. nie działająca tylna wycieraczka

W dalszych planach mam:
Malowanie samochodu bo ktoś wcześniej dość kiepsko to zrobił i lakier schodzi płatami
Kupno kozackich alusków
Zrobienie wnętrza bo podsufitka i tapicerka dość mocno zaniedbane
Wrzucenie grzanych foteli
Jakieś radyjko, kusi 1 lub 2 din ale to dość dużo rzeźby.
Nowa ( używana ) kiera bo moja jest w tragicznym stanie
Wymiana licznika na taki z obrotomierzem
Komputer od Muniora oraz wtryski od 1.9 TDI AFN ( około 130koników za niecałe 500-600zł)
No i doprowadzenie jej do stanu kiedy mechanicznie będzie igiełką!

Jeżeli chodzi o kwestię motocykli to na razie postaram się ukończyć Gilerę, najbardziej zależy mi na zrobieniu kategorii A2 bo bez motocykli nie wyobrażam sobie życia, więc na pewno pod koniec sierpnia wleci jakieś Er5 czy Hornet., ewentualnie kolejny stary egzotyk.

Łapcie małą sesyjkę zdjęciową z kupioną kilka dni temu A3 8p 2.0 FSI kumpla

Brawo ! Sam osobiście nie lubię audi i raczej bym nie kupił ale widzę że lubisz grzebać przy maszynach jak ja .Przymierzam się do technikum mechanicznego więc za jakieś 2 lata jak skończę 18 to do mnie wleci jakiś japończyk . Prawdopodobnie civic z d16z6 pod maską albo jakiś crx . Może przy odrobinie szczęścia znajdę niedrogą hondę z b18c4 pod maską ale to na razie marzenia W każdym bądz razie kolego ciesz się z samochodu

Crx bardzo ciezki temat, skoro piszesz o D16Z6 to mysle, ze srednio bedziesz mial kase na sensownego crx'a albo B18C4. Sam teraz sprzedaje mojego accorda i plan kupna civica zostaje oddalony w czasie na rzecz golfa 4 albo A3 wlasnie w gnoju tylko dla tego, ze moc tanio jezdzic i odlozyc kase na ladnego japonczyka

No właśnie wiem że o fajną hodę z tymi silniczkami to ciężko no ale cóż trzeba będzie szukać

Gerdzio jeżeli chodzi o szkołę to jak najbardziej polecam technikum mechaniczne, ale nie wiem jak to z Twoim rocznikiem bo ja będąc w drugiej klasie Technika Pojazdów Samochodowych mam 3 kwalifikacje M18 - mechanik M42 - Elektromechanik i M30 coś - zarządzanie warsztatem, rocznik po mnie ma już tylko M18 więc im bardziej opłaca się iść do zawodówki a później do szkoły wieczorowej.

Civica sam osobiście bym nie chciał choćby nie wiem z jakim silnikiem, jest ich po prostu dużo a mnie odrzucają pojazdy które są takie oklepane!
Co prawda nie pogardziłbym już Prelude III generacji, powiem Wam że na pewno w przyszłości będę mieć taką konkret sztukę!

Sam zawsze marzyłem o Rexie ale jest to auto w które trzeba na start wsadzić grubą kasiorkę! Bo nie ma opcji kupic zadbanego egzemplarza w fajnej cenie.
Spodobało mi się kiedyś stwierdzenie mojego nauczyciela od przedmiotów zawodowych, stwierdził że on będzie w stanie poznać kto z nas będzie miał smykałkę do mechaniki zaraz w drugiej klasie Największy szacunek u niego mają osoby które kupiły graty na pierwsze auto i naprawiają je na konkret sztuki synkowie którzy kupili wycackane fury za hajs rodziców mogą się schować...


Wracając do tematu, jutro planuję odwiedzić największe złomowisko w okolicy a konkretnie Radostowice, gdyby ktoś nie wiedział to tam kręcą złomowisko pl Kapitan Jawor się kłania

Ktoś obstawia co planuję kupić?

No właśnie z tą szkołą to mam trochę zagwozdkę . Otóż ja idę tak samo jak kolega Pulsar na technika pojazdów samochodowych tylko że ta moja szkoła nie jest jakaś za specjalna pod względem sprzętu na ale cóż z drugiej strony będę miał darmowe prawko kursy spawacza itp więc myślę że jakoś dam radę . Zresztą znajomy mechanik mówił mi że i tak najwięcej nauczył się w warsztacie nie w szkole
Odnośnie civiców to owszem jezdzi ich trochę ale z drugiej strony są bardzo podatne na podkręcanie , modowanie itp . Poza tym jest też dużo części do nich Co do wypowiedzi Twojego nauczyciela to w pełni się zgadzam
A co chcesz kupić ? Hmm...pewnie coś do Audi

Pulsar mowisz, ze civicow jest duzo, a 80 albo A4 nie? Czesciej to widze, niz civic. Przynajmniej tak mam na pomorzu

Widze ze nie tylko ja chodze do technikum samochodowego XD
Dzisiaj także zakupiłem audi 80 b4 i odrazu się zakochałem . Cudne autko mega się prowadzi a w dodatku bardzo wygodne . Tyle żeby ja mam 2.0 benzyna . Może wstawię jakieś fotki ;D
Będę sledzic temat bo jestem ciekaw jak odwalisz ta audi .

_________________

Aprilia Sr'ka By Macieek
aprillia-sr-50-70-by-macieek-nowe-lampy-t415051.html
Wpadniesz do Sr'ki ?

Wiesz co, tutaj w małopolsce, w moim rejonie jest ich dość mało, jeżeli już są to nie jeździ nimi żaden "łebek", a idąc na miasto mijam średnio 10 civiców i 8 z nich prowadzi ktoś bardzo młody

Jeżeli chodzi o popularności Audi to u nas najbardziej powszechny jest kult A3, jest ich od groma i wszyscy chcą taką furę na pierwsze autko

Ogólnie mnie nigdy jakoś 80-tki nie interesowały, wiedziałem że są i tyle, o marce też nic specjalnego nie wiedziałem, nigdy mnie to nie kręciło.

Siedziałem kiedyś w szkole, napisał do mnie kumpel że jedziemy oglądać auto wieczorkiem bo jest fajna sztuka w fajnym pieniądzu (wiedział skubany że mam odłożone trochę gotówki), auto było w posiadaniu jakiegoś tam daaaalekiego wujka ( piąta woda po kisielu). Porozmawiałem z rodzicami, tacie zawsze się 80-tki podobały i chciał mieć taka więc jak tylko mu o tym powiedziałem to od razu grzał auto żeby jechać na oględziny daleko nie było bo we wsi obok
Popatrzyliśmy, pooglądaliśmy i na drugi dzień Avanturnik stał się trzecim samochodem w domu

Wróćmy do teraźniejszości, byłem niedawno na złomie w Radostowicach, polowałem na lapmy przednie bo moje mają wyłamane zatrzaski.
Okazało się że 80-tek było tylko 6, z tego 4 porozbierane i poprzygniatane B3-ki, ani jednego Avancika.
Zszokowali mnie, za komplet alumów do renowacji z oponami nadajacymi się na śmieci zawołali 300 zł, a za DWA przednie fotele, bieda edyszyn chcieli stówkę od sztuki, gdzie na internecie komplet grzanych (przód, tył) to koszt około 200/300zł.
Stwierdziłem że bardziej opłaca się kupować na internecie niż u nich.

Ostatecznie kupiłem kilka pierdół w kosmicznych cenach.


Mój mieszek był w stanie tragicznym i raczej nie był to oryginał.


Tutaj prezentują się po kolei od lewej: stary mieszek, mieszek ze złomu i mieszek ze złomu który został przeze mnie wyprany a później dość mocno natarty olejem kokosowym (nie pytajcie, mama poradziła więc synek musiał spróbować) po wytarciu nic nie jest tłuste a nabrało konkretnego blasku. Wcześniej wyglądał jak ten po środku.



A tutaj efekt już po, przepraszam Was za kiepskiej jakości jpg.


Stara lampka na tył:


Zabrałem się za boczki ponieważ któryś majster naprawił je w solidny sposób!



Materiał był cały pobrudzony klejem który jest pod spodem, ogólnie wyglądało to dość słabo.

Gdzieś w głowie świta mi pomysł zrobienia tylnych drzwi w prądzie

Tutaj chyba najgorsza zmora tapicerów, ten klej jest cholernie trudny do zmycia a brudzi wszystko dookoła. Na zdjęciu widać też jak pianka odkleiła się od materiału i z wiekiem zaczęła wietrzeć.




Dwadzieścia minut pracy i wszystkie boczki zostały ściągnięte. Materiał odeprałem wrzucając go na noc do wody z kubkiem proszku do prania, puściły wszystkie zabrudzenia oraz klej.



Zastanawiam się tylko czy nie wrzucić na boczki jakiegoś jaśniutkiego materiału.

Na razie przy Audi nic się nie dzieje konkretnego bo jest bardzo zimno, a do garażu wchodzi mi na styk, tak że że jeżeli przymknę drzwi to nie mam możliwości przejść na jego drugą stronę. Muszę poczekać aż zrobi się ciut cieplej i nie trzeba będzie zamykać drzwi aby przeżyć

Syfem w aucie się proszę nie przejmować, jak skończę robić z tapicerką to dziewczyna wisi mi naprawdę konkretne pucowanie wnętrza

Działaj działaj . Mi to sie widzi tam czerwona tapicerka . Miałem okazję widzieć octawię z czerwonymi boczkami i według mnie bomba

O widzę solidną 80
Te samochody to znam na pamięć
Podsufitkę w Avancie też przerabiałem. Odklejający się materiał z boczków to normalka w tych samochodach po tylu latach.
Szkoda, że to pierwszy wypust Avanta.

Często mam jakieś fajne fanty do 80.
Ostatnio miałem zegary AC/BC, fotele grzane na handel.
Ogólnie jak coś to mam dwie sztuki w częściach
Także jak coś to pisz na priv

Mam pomysł na zrobienie tempomatu jak i komputera podkładowego do 80 lecz to trochę zejdzie :p

_________________

Obecnie biedny student nie mający na nic czasu xD

Ostatnio przegladajac oferty 80 widze duzo z konczacym sie oc za okolice 2000-3000zl. Zastanawiam sie czy nie kupic takiej jako wozidlo tanie. W gazie albo 1.9tdi. A OC z PZM wyjdzie rowniez grosze

Dezan osobiście kupiłem 80 2.0 ABT w gazie w idealnym stanie za 1000zł.
Także, idzie kupić dobry samochód za psi pieniądz. Co najlepsze rzadkie fanty sprzedają się w ciągu kilkunastu minut ;)

Najlepiej szukać 1.9 tdi lub polece nawet ABK. Choć w ABK największa zmorą jest przepływomierz który potrafi się uszkodzić po strzale gazu

_________________

Obecnie biedny student nie mający na nic czasu xD

Jak już zdjąłeś tapicerkę z drzwi to polecam je wygłuszyć. Zrobi się ciszej w samochodzie i dodatkowo głośniki będą lepiej grały.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

Ponad 2 miesiące w temacie była cisza, nie żeby projekt upadł czy coś. Po prostu Audi płatała mi takie figle że nie miałem do niej sił. Czasu też dość sporo brakowało. W dodatku zacząłem niedawno prawo jazdy A2, a dzisiaj właśnie startuję z kategorią B, więc najbliższe dwa miesiące to będzie totalna porażka z czasem.

A więc nawiązując do mojego ostatniego postu:

Boczki mają fabryczne, dość fajnie zrobione i grube wygłuszenie. W razie czego zdjąć boczek i popróbować z wygłuszeniem to tylko kilka minut.

Doczyszczenie boczków z kleju było cholernie trudne. Udało mi się to zrobić za pomocą proszku do prania, żadna inna chemia nie pomagała, nawet dimer, ot taki ten klej już jest. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to klej z grubsza zebrałem szpachelką, boczek polałem wodą i posypałem obficie proszkiem, następnie zmyłem go ciepłą wodą oraz gąbką. Czynność powtórzyłem 2 razy, i boczek wyglądał jakby był nowy.











Kiedy poskładałem boczki, postanowiłem się zająć lampami tylnymi, prawym, tylnym pasem oraz pompką centralnego. Lampy środkowe były zmatowiałe więc zostaną zregenerowane, lampy narożne, obie są inne i czekają na wymianę. Pompkę podczas poprawiania zimnych lutów zepsułem więc również będzie wymieniona.









Udało mi się posprzątać całe auto na błysk, trzy godziny po tym sprzątaniu wszystko trafił szlag.... Po prostu wpadł do mnie kumpel i podpuścił mnie do zdjęcia podsufiki, liczyłem że znajdę tam wlepkę z kodami wyposażenia i VIN'em. Niestety się nie udało. Cała operacja zajęła mi niecałą godzinkę, to auto jest tak cholernie prosto poskładane że nie raz sam jestem w szoku.















Podsufitka przy okazji poleci do wymiany, czekam tylko na jakiś grosz bo obecnie jest straszna bieda.



Przy okazji jakby było mało problemów to kilka dni wcześniej w audi pękł króciec wodny przy głowicy. Bardzo długo zbierałem się do jego wymiany, na chwilę obecną będzie to zrobione na dniach, przy okazji popychacze hydrauliczne (szklanki) też wlecą nowe.

Zaślepiłem EGR, auto znów kopci, być może jest to wina źle ustawionej pompy wtryskowej albo tego że popychacze nie domykają lub otwierają zaworów.

Od dziadka mojej dziewczyny dostałem dojazdówkę, akurat rozstaw pasował.

Auto stoi sobie już jakieś półtora miesiąca nie odpalane, więc myślę że będzie ciężko go rozruszać.

Niedawno byłem na wycieczce z rodzinką, stałem koło taty a On dostał SMS, kolega pisał czy nie chce kupić jakichś części do 80-tki. Tata na moje polecenie zapytał o pompkę centralnego oraz przednie lampy (moje mają pozrywane uchwyty). Niestety ów kolega nie posiadał tych części, ale zaproponował mi alufelgi z oponami za 200zł.



Okazało się że za te 200zł dostałem fajne 15" aluski, oponki są co prawda niewiele młodsze ode mnie ale za tą kasę... udało się również iż za pomoc w rozbieraniu tej audiczki dostałem parę części a min:
-Komplet ładnych kół zimowych na stalówkach
-Komplet podświetlanych rączek podsufitki
-Środkowe lampy tylne, niestety nie pasują z Sedana do Avanta
-Komplet boczków z fajną tapicerką, niestety korbotronic (tył mi spasuje w razie potrzeby)
-Bardzo ładny fotel pasażera
-Komplet czujników ABS
-Wszystkie uszczelki drzwi
-Pompa ABS
-Silniczek wycieraczek
-Pompka spryskiwacza przód
-Kierownica (bez poduchy, ja mam z wersję z poduszką)
-Kompletny i sprawny licznik
-Multum plastików
-Siłownik maski, bo mój na mrozie nie domagał
-Dwie bardzo ładne tarcze hamulcowe na przód, lekko zardzewiałe ponieważ auto stało około 7 lat nie ruszane (moje mają duże bicie)
-Wszystkie zbiorniczki na płyny
-Oryginalną lampkę pod maskę
-Sprawny, prawy, tylny pas pasażera
Na pewno jeszcze o wielu rzeczach zapomniałem, kilka cześci mam dostać jeszcze w przyszłym tygodniu.



Parę dni temu wymieniłem silniczek wycieraczek, niestety wycieraczki dalej zostają w miejscu które im odpowiada. Zamontowałem lampkę pod maskę, zrobiłem testy rączek z oświetleniem, zmieniłem siłownik maski, podmieniłem uszczelki drzwi oraz wymieniłem pas pasażera.

Niestety z Avancika zrobił się Aquavant..... po dość długim okresie nie odwiedzania samochodu, pod nogami pasażera zastał mnie taki widok....

Wszystko jest przemoczone, dzisiaj zdemontowałem już całe wnętrze:
-Fotele i kanapy
-Tunel środkowy
-Boczki progów
-Wykładzinę
-Maty wygłuszające

Okazało się że leje się z szyberdachu, a konkretnie z linki sterującej, podobno standardowy przypadek, oraz gdzieś z podszybia (tutaj chyba nie obędzie się bez ściągania deski, ale to zobaczę na dniach)

Na chwilę obecną to chyba będzie już wszystko, za kilka dni pojawi się kolejny up, tym razem z bieżącymi naprawami!

#BONUS!!
Tak wyglądał stary filtr kabinowy!


A tak bym chciał kiedyś mieć w środku (No ewentualnie mieć RS2, bo to z niej jest środek)

Nie żeby coś, ale jeśli robisz pod siebie i nie planujesz sprzedawać przez najbliższy rok to modź go a maszyna się odwdzięczy. Brat miał B3 1.6 benzyna z 89r., kupił za 1400, zrobił wszystko silnikowo jak to się robi po kupnie auta, czyli rozrząd,paski,oleje,płyny, itp itd., władował masę czasu, dziesiątki godzin, nawet fele zmienił na alu 15tki, przy sprzedaży i tak stracił... Ludzie nie biorą już tych starszych aut niestety

Audiczka raczej zostanie w rodzinie już do końca swoich dni. Były pierwotne plany żeby ją sprzedać jak zaczęła się psuć, ale tych aut już więcej nie będzie. Ja w przyszłym roku kupię jakąś 80-tkę w cupe ewentualnie w cholerę dooinwestowanego avanta w full opcji. Aquavant pewnie przejdzie w ręce taty, więc nie szkodzi mi w nią dokładać

Dzisiaj zamówiłem króćće wodne głowicy oraz popychacze hydrauliczne, więc na dniach będzie fajny up!

Uwierz ,że każde auto się prędzej czy później psuje. Nawet nowe może sprawiać problemy. Czasami się sprzedaje aby mieć lepsze a się okazuje ,że się trafiło jeszcze gorzej. Ja jestem zdania ,że lepiej włożyć te 2000 zł rocznie w samochód niż sprzedawać ,wydać z 10 000 zł na inny i robić wszystko od nowa...

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

Obiecany up trochę się spóźnił, bo prze****m kasę na coś innego
A więc dopiero teraz udało mi się kupić kilka części, a jakoś na dniach planuję je wrzucić do wozu.




Za dość okrągłą sumkę dopadłem:
-Popychacze hydrauliczne INA (szklanki)
-Filtr kabinowy
-Ślizgi foteli
-Kierunkowskazy przednie
-Płyn chłodniczy
-Płyn wspomagania zielony
-Środek do mycia silników
-Środek do domycia rąk po tym wszystkim
-Wężyki na przelewy

Kilka tygodni wcześniej udało mi się zamówić i wymienić króćce w głowcy.
Na chwilę obecną mam całe wnętrze do poskładania, dopiero niedawno udało mi się wysuszyć Audiczke. Nadal nie wiem co zrobię z szyberdachem bo to przez niego się leje, na chwilę obecną jest po prostu zaklejony.

Fajnie, że działasz Ogólnie to audi fajne ( avantów mało widziałem) . Szczególnie podoba mi się ta linka na boczkach, ciekawy pomysł Ja teraz odrestaurowuję hondę mb8 z 1982 roku więc też się nie nudzę. Niedługo powinienem zacząć dłubać coś przy ,,mojej" bryce. Pamiętacie jak marzyłem o hondzie civic ? Plany się zmieniły i odziedziczę po mamie citroena saxo vts Na pocieszenie powiem Ci że w saxo też po deszczu robi się molro. Cieknie z podszybia . No dobra koniec moich planów , bo to Twój projekt .