Ach...Tyle pytań że nie wiem od czego zacząć, gdyby kto kolwiek dokładnie przeczytał fragment posta w którym jest opisany rodzaj i typ lusterek oraz klamek to by sobie sprawdził na mielochu.Idąc dalej tym torem odpowiem danej osobie że za lusterka i klamki razem dałem 29000gr.
Amorek YSS kupiłem z Niemiec przez znajomego dokładnie nie wiem gdzie on go wychaczył ale dałem mu za niego 700zł
Co do polerek to nie wątpie w to że będą cały czas takie jakie są, mądry człowiek dba o to co mu sie podoba i w co włożył dużo wysiłku i pracy.Niczym ich nie zabezpieczałem i za każdym razem gdy wyruszam w trasę przelatuje je szmateczka. A ewentualnie jeśli powstaną jakieś ryski nie jest problemem wziąć polereczkę i je przelecieć...
Nawiązując do pytania na temat cylinderka który miło sobie burka to sprawuje się okey, mówiąc szczerze nie narzekam bo docierałem go z głową.
Nad portingiem się zastanawiałem lecz tymczasowo musiałem odłożyć to na czas nie określony, niestety musi nabrać mocy prawnej.
Co do zużycia papierów wodnych trudno mi określić jakie ilości zużywałem, ponieważ co jakiś czas małe ilości dokupowałem.
Adapter jest taki sam jak kierownica STR8
Nadeszła pora na Telesfora czyli czas na opisywanie moich zmagań z regulacjami i innymi pierdołami które wynikły niestety przez moje zachcianki.Pierwszym problemem jaki mi się uwidocznił wynikał z wymiany klamek lecz to był pikuś czyli był luz na dźwigni hamulcowej co skutkwało ciągłym świeceniem światła STOPU, co dało się szybciutko usunąć poprzez zeszlifowanie małego wichajsterka.
Tak bardzo byłem zaaferowany złożeniem apki do kupy żeby zacząć regulację że zapomniałem dokręcić kluczem koła tylnego, o czym jeszcze wspomnę później.Po wyprowadzeniu mojego ogierka zaczołem regulacje gaźnika i przekładni, w gaźniku iglicę ustawiłem na 3/4 i dysze 95# a w przekładni dałem rolki 4,3g, sprężynę centralna +90% i sprężynki najtwardsze.Na tym zestawie skuter sprawował się w miarę zadowalająco lecz postanowiłem zmienić rolki na lżejsze czyli 3,4g.Co spowodowało nie miłe zaskoczenie jak wspomniane było wcześniej w cytowanych opisach kolegi Ajek MK :
(Sr śmiga lecz jest problem z gaźnikiem, otóż przy dyszy 95# i iglicy na 3/4 ząbku od góry skuter na wyższych obrotach przerywa, świeca jest w miarę sucha więc go nie zalewa...)
Po niemiłych perypetiach wymienionych powyżej poszedłem po rozum do głowy i założyłem kolejna dysze 107# po czym nadal przerywał co mnie bardzo zniechęcało do dalszych zmian lecz się nie poddawałem i założyłem to co było poprzednio.I tu dała znać o sobie moja fantazja ułańska co poskutkowało w moim mniemaniu ponownym rozsypaniem się łożysk przełożeń po próbach jazdy na jednym kole.Doprowadziłem swojego ogiera smutny że będę musiał już Bóg wie co będę musiał w nim robić ze względu latającego, krzywego koła.Wprowadziłem mojego mustanga do stajenki zaczołem go rozbierać i tu nagle ogarnął mnie pusty śmiech na moją własną głupotę, która wspominałem wyżej czyli nie dokręcenie koła kluczem.Więc przy okazji jak już rozkręciłem częściowo skuter dociągnołem porządnie koło kluczem tak jak powinno być, między czasie wymieniłem również klocki hamulcowe.Powracając do regulacji prubowałem różnych ustawień iglicy co nie zmieniało efektów pracy.Brak mi już pomysłów jak to wszystko zgrać ze soba aby miało pożądne przyspieszenie oraz prędkość.W czasie prób okazywało się że do 10km ma za muła który mija po przekroczeniu tej predkości jak zaczyna się wkrecać na obroty.
Uff adrenalina niezła lecz ciężko stwierdzić jaka jest realna w rzeczywistości predkość, ponieważ nie wiadomo czy mój GPS i licznik nie przekłamuja, więc bede musiał zmierzyc z jakimś autkiem równo jadącym ze mną.Przy takim setupie te dokłanie mówiąc 89,7km/h które wskazywał GPS jest mało wiarygodne.
Przedstawiam wam kilka fotek jak się ślicznie zezłociło yasuni po nabraniu temperatury ale z góry przepraszam za jakość fotek może się dopatrzycie tego o czym piszę.
Dećko przybrudzona bo przechodzona
Punio
a co dopiero jak ją skończysz. 
