Witam. Mam problem z moim neosem a mianowicie : Dziś wymieniłem uszczelkę pod wydechem sprawdziłem wszystko było ok. Odstawiłem skuter do garażu, po kilku godzinach wróciłem i od razu poczułem że coś jest nie tak. Tak jakby zalewało skuter , przerywał ,przygasał ale dało sie jechać. Po przejechaniu 3 kilometrów neos zaczął strasznie przerywać i zgasł. Po kilkunastu kopnięciach udało mi się odpalić potoczyłem się w strone domu..Czy wie ktoś w czym może tkwić problem ?

A nie grzebałeś nic w gaźniku ?

_________________

Yamaha neos
Setup:
-wydech giannelli
-wklad filtra powietrza stage6
-wario malossi multivar
Już nie długo i będzie streetrace

Optyka:
-czasza neorox
-malowanie na czarno i bialo
-ryfle
-bialy klosz stopu
-lusterko stage6 F1



www.s3c.xt.pl - TRÓJMIEJSKIE SKUTERY

przy gaźniku nic nie ruszałem.

może uszczelkę źle założyłeś, albo się skrzywiła i dusię sie spalinami

Wyciągnij uszczelkę i zobacz czy dobrze założona Najprawdopodobniej hamuje spalin

_________________

facebook.pl/weldonespawmichalak
Spawanie TIG. MAG . MMA - aluminium, stal nierdzewna, stal czarna itp

Właśnie też tak myślałem.. W pewnym momencie skuter tak zamuliło że nie miał siły sie rozpędzić powyżej 20 Km/h. Za jakąś godzine to sprawdze. A gdyby to nie uszczelka to co jeszcze mam sprawdzić ? Proszę o Odpowiedz

EDIT :

Uszczelka była na miejscu. Regulacja i czyszczenie gaźnika pomogło

Używaj opcji "EDYUJ" !
M_LoT