Mam problem z roxem, mianowicie jak zapalam go (starter) to w przekladni slysze dziwny dzwiek. Rozkrecilem wariator, te trybka od elektronicznego rozruchu przeczyściłem, nie ma luzów, wszystko wygląda OK. Jednak problem dalej się pojawia.
Jest to dość głośne i obawiające, cos w stylu trzeszczenia.

Miałem dość podobny problem, u mnie trzeszczało tak sprzęgło. Możesz jakiś filmik nagrać? Wtedy będzie najlepiej.

Narazie wstrzymam się z kręceniem filmiku, dźwięk z pewnością pochodzi od tych trybek które się kręca podczas odpalania skutera na starter.

Teraz sprawdzałem po raz kolejny i luzy są niewielkiem, może w tym tkwi problem.
Dodam jeszcze, że po przykręceniu pokrywy spróbowałem odpalić "kopką" skuter zapalił, ale kopka nie odbiła...

EDIT. Chodzi mi o te trybka za wariatorem (nie wiem jak to fachowo się nazywa)

To znaczy, że masz wariator niedokręcony do końca. Musisz dokręcić warior mocniej, bo widać, że jest za mało dokręcony i może Ci rozwalić, co nieco

ja też mam takie zgrzytanie jak odpalam z rozrusznika, wario jest mocno dokręcone bo mam blokadę buzzetti i jest git

Blokada to nie wszystko, tyle Ci powiem. Możesz mieć też źle warior założony, te 2-3mm dają swoje.

Albo za duży luz na kołach zębatych rozrusznika albo zuzyty bendix. Też tak mam. Czas na wymiane

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3

Zdejmij wario i poskladaj wszystko dokladnie od nowa, dobrze dociskajac.

_________________


- Bo?

Mam nadzieję, że nie jeździłeś, jak tak trzeszczało, bo wał mogłeś rozwalić.

Wario jest dokręcony mocno, strach mocniej dokręcać zeby czegoś nie urwać

Podejrzewam, że to ten luz na tych trybkach.

Wariator zmieniałem na Multivara zwykłego i po tygodniu zaczęło trzeszczeć.

Trzeszczy przy rozruchu i też jak puczczę manteke z gazem i jadę z prędkością 10-50 kmh (po puszczeniu gazu na wolnych obrotach).

Jeśli by ktoś miał jakieś zdjęcie albo napisał dokładnie jak po kolei mają iść te wszystkie części od wariatora to bym był wdzięczny. Składałem według instrukcji i zapewne jest dobrze poskładane no ale kto wie(troche ta instrukcja dziwna) ...

Na karterze: podkładka duża > łożysko duże.
Na wale: tulejka krótka > bendix > podkładka* > wariator > tuleja długa > wentylator wariatora > zabierak wentylatora > "koronka" > podkładka > nakrętka.

* zakładasz tylko wtedy gdy jest potrzebna aby nakrętka waria nie weszła na wieloklin wału po dokręceniu.

Trzeszczeć Ci może :
- bendix
- gdy jest luz na kołach zębatych rozrusznika elektrycznego
- mogło się posypać łożysko igiełkowe koła rozrusznika

Raczej nic więcej
posprawdzaj wszystko

powodzenia .

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3